Cyberzagrożenia traktowane po macoszemu. Szefowie ds. bezpieczeństwa IT ignorują
Szefowie ds. bezpieczeństwa IT są coraz bardziej świadomi osobistego ryzyka po głośnych włamaniach hakerów do takich firm jak Twitter czy Uber Technologies. To powinno poprawić procedury związane z ochroną IT sieci oraz urządzeń, a czasami całkowicie przedefiniować politykę bezpieczeństwa. Jednak uczestnicy WSJ Pro Cybersecurity Forum, które odbyło się w bieżącym tygodniu, wyrazili zaniepokojenie faktem, iż wiele firm nadal nie wyciąga żadnych wniosków ze skarg zgłaszanych przez pracowników informujących o nieprawidłowościach występujących w sferze bezpieczeństwa IT.
- W czasach, kiedy organizacje posiadają procedury sygnalizowania nielegalnych działań, takich jak molestowanie seksualne i dyskryminacja, kwestiom związanym z cyberbezpieczeństwem nie zawsze poświęca się taką samą uwagę. Jeśli pojawiają się zawiadomienia, nie są one rozpatrywane jako zgłoszenia od sygnalistów - mówi Avi Gesser z firmie prawniczej Debevoise & Plimpton.
We wrześniu bieżącego roku były szef ochrony Twittera, Peiter Zatko, zeznał przed Senacką Komisją Sądownictwa USA, iż gigant mediów społecznościowych miał dość luźne standardy bezpieczeństwa danych. Z jego zeznań wynika, że Twitter nie chronił prywatności swoich użytkowników i wprowadzał w błąd opinię publiczną, nie informując o swoich problemach ze spamem i kontami botów. Twitter odrzucił zarzuty.
Co ciekawe, Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych pozwał w tym roku dwóch kontrahentów rządowych na podstawie ustawy o fałszywych roszczeniach za niedociągnięcia związane z cyberprzestrzenią. Z kolei w październiku federalna ława przysięgłych uznała Joe Sullivana, byłego dyrektora ds. bezpieczeństwa w Uber Technologies, za winnego w sprawie niezgłoszenie cyberwłamania władzom federalnym w 2016 roku. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
- Szefowie ds. bezpieczeństwa IT zrobiliby wiele dobrego, gdyby pomyśleli o udokumentowaniu wszystkich wniosków składanych do zarządu, zawierających sugestie o zwiększenie inwestycji na cyberochronę. Wówczas byłoby wiadomo, kiedy odmówiono środków lub zapewnione są za późno - tłumaczy Todd Fitzgerald, wiceprezes ds. strategii cyberbezpieczeństwa w Cybersecurity Collaborative.
Ankieta przeprowadzona w czasie WSJ Pro Cybersecurity Forum wykazała, że większość zarządów firm nie jest informowana o zagrożeniach i nieprawidłowościach w sieci.
- Problem przepływu informacji w firmach na temat potencjalnych cyberzagrożeń, istnieje także w polskich firmach. Pracownicy bardzo rzadko informują o tego typu zdarzeniach. Jednak trudno powiedzieć na ile wynika to z tego, iż nie utożsamiają się z firmą, a na ile z tego, że wysyłane przez nich sygnały są po prostu ignorowane. Moim zdaniem dobrym rozwiązaniem byłoby stworzenie w organizacjach czegoś w rodzaju systemu badania skarg na temat cyberzagrożeń. To pozwoliłoby niejednokrotnie wskazać winnych naruszeń, w tym także odpowiedzialnych za procesy decyzyjne szefów IT oraz zarząd - podsumowuje Mariusz Politowicz z firmy Marken, dystrybutora rozwiązań Bitdefender.
Źródło: marken.com.pl; bitdefender.pl

Polski biznes nie jest przygotowany na cyberzagrożenia

Cyberbezpieczeństwo dla firm – skuteczne rozwiązania iIT Distribution Polska

Emitel Partnerem Technologicznym Impact’25
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Kraje dotknięte powodzią z 2024 roku z dodatkowym wsparciem finansowym. Europosłowie wzywają do budowy w UE lepszego systemu reagowania na kryzysy
W lipcu Parlament Europejski przyjął wniosek o uruchomienie 280,7 mln euro z Funduszu Solidarności UE na wsparcie sześciu krajów dotkniętych niszczycielskimi powodziami w 2024 roku. Polska otrzyma z tego 76 mln euro, a środki mają zostać przeznaczone na naprawę infrastruktury czy miejsc dziedzictwa kulturowego. Nastroje polskich europosłów związane z funduszem są podzielone m.in. w kwestii tempa unijnej interwencji oraz związanej z nią biurokracji. Ich zdaniem w UE potrzebny jest lepszy system reagowania na sytuacje kryzysowe.
Handel
Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]

Działalność Nestlé w Polsce wsparła utrzymanie 45,2 tys. miejsc pracy i wygenerowała 20,1 mld zł wartości dodanej dla krajowej gospodarki. Firma przyczyniła się do zasilenia budżetu państwa kwotą 1,7 mld zł – wynika z „Raportu Wpływu Nestlé” w Polsce przygotowanego przez PwC na podstawie danych za 2023 rok.
Polityka
M. Kobosko: Surowce dziś rządzą światem i zdecydują o tym, kto wygra w XXI wieku. Zasoby Grenlandii w centrum zainteresowania

Duńska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej rozpoczęła się 1 lipca pod hasłem „Silna Europa w zmieniającym się świecie”. Według zapowiedzi ma się ona skupiać m.in. na bezpieczeństwie militarnym i zielonej transformacji. Dla obu tych aspektów istotna jest kwestia niezależności w dostępie do surowców krytycznych. W tym kontekście coraz więcej mówi się o Grenlandii, autonomicznym terytorium zależnym Danii, bogatym w surowce naturalne i pierwiastki ziem rzadkich. Z tego właśnie powodu wyspa znalazła się w polu zainteresowania Donalda Trumpa.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.