Mateko planuje ekspansję międzynarodową
„Oczyszczacz powietrza Aria to nasz pierwszy unikalny projekt, szykuje się kolejny. Arią chcieliśmy pokazać rynkowi produkt absolutnie unikalny. Jesteśmy po spotkaniach z klientami z Europy i mamy bardzo dobry odbiór, co napawa nas optymizmem w kwestii perspektyw rynkowych designerskiego, hybrydowego urządzenia” – powiedział ISBtech Matecki.
Dodał, że spółka sfinalizowała już pierwsze zamówienia. „Chcemy wyłaniać ekskluzywnych partnerów, którzy będą mieli zrozumienie dla wyjątkowości produktu, co zapewni opiekę także nad rośliną, która jest integralną częścią urządzenia. Jeśli chodzi o rynki to liczyłbym szczególnie na Holandię i Danię w związku z zainteresowaniem florystyką. Ponadto ciekawy jest rynek w Anglii. Oczywiście wierzymy w zainteresowanie polskim produktem na naszym rodzimym rynku” – dodał pomysłodawca.
Zaznaczył, że Aria odpowiada na rosnący trend rynkowy, czyli oczyszczanie powietrza w
domu. „Dzięki pandemii wzrosło zainteresowanie posiadaniem roślin w miejscu zamieszkania. Istotna także jest chęć do przedłużania życia produktu. A tu filtr jest najbardziej kluczowy, ponieważ dość szybko może się zapchać. My oferujemy w Arii filtr klasy HEPA i naturalny filtr w postaci rośliny i jej systemu korzennego wspomagany naszym patentem Air Booster” – wymienił Matecki.
Ponadto firma złożyła patent klimatyzatora przenośnego. „To nasza kolejna nowość i urządzenie innowacyjnej klasy. Będzie przewyższać możliwości podobnych urządzeń obecnych na rynku” – zaznaczył Matecki.
Jak wskazał, Mateko finansuje się samodzielnie z własnych zysków. Niemniej skorzystało z
crowdfundingu na platformie indiegogo.
„Dałoby nam to możliwość przetestowania naszej idei na produkt na rynku USA. Akcja się udała i zakładamy kolejne tego typu projekty. Obok możliwości dofinansowania daje to cenny feedback od klientów, który służy ulepszeniu finalnego produktu” – ocenił Matecki.
W kwestii rozwoju Mateko wskazał on, że firma najpierw chce być solidnym liderem w
swoich segmentach produktów, a za tym przyjdzie odpowiednia skala biznesu.
„Nadal jesteśmy firmą handlową, która zaczęła rozwijać własne produkty z Arią na czele. Chcemy dostarczać produkty i technologie użytkowe, których nie ma na rynku, a które oferują o wiele więcej od dotychczasowych urządzeń” – wskazał pomysłodawca.
W kwestii dostaw komponentów, Matecki ocenił że takiej sytuacji z opóźnieniami nie
widziano od lat.
„Gdy pojawił się kryzys na kanale sueskim wykorzystaliśmy inne metody transportu jak pociąg. Ale jest realny problem z dostępem do szerokiej grupy komponentów. W efekcie patrzymy na możliwości produkcyjne w Polsce, czy Europie. Jeśli odniesiemy sukces z naszymi produktami na skalę jakiej oczekujemy to możemy podjąć decyzję o rozwinięciu lokalnej własnej produkcji. Na obecną chwilę nasz cel to wolumeny sprzedażowe amortyzujące koszty produkcyjne i transportowe. W obecnych warunkach nie jest to już dalekie. Kilkadziesiąt tysięcy sztuk sprzedaży w Europie jest jak najbardziej możliwe. Biorąc pod uwagę wydajność i design naszego urządzenia to hybrydowy oczyszczacz powietrza Aria wpasuję się do każdego domu, czy biura.” – podsumował Matecki.
„Oczyszczacz powietrza Aria to nasz pierwszy unikalny projekt, szykuje się kolejny. Arią chcieliśmy pokazać rynkowi produkt absolutnie unikalny. Jesteśmy po spotkaniach z klientami z Europy i mamy bardzo dobry odbiór, co napawa nas optymizmem w kwestii perspektyw rynkowych designerskiego, hybrydowego urządzenia” – powiedział ISBtech Matecki.
Dodał, że spółka sfinalizowała już pierwsze zamówienia. „Chcemy wyłaniać ekskluzywnych partnerów, którzy będą mieli zrozumienie dla wyjątkowości produktu, co zapewni opiekę także nad rośliną, która jest integralną częścią urządzenia. Jeśli chodzi o rynki to liczyłbym szczególnie na Holandię i Danię w związku z zainteresowaniem florystyką. Ponadto ciekawy jest rynek w Anglii. Oczywiście wierzymy w zainteresowanie polskim produktem na naszym rodzimym rynku” – dodał pomysłodawca.
Zaznaczył, że Aria odpowiada na rosnący trend rynkowy, czyli oczyszczanie powietrza w
domu. „Dzięki pandemii wzrosło zainteresowanie posiadaniem roślin w miejscu zamieszkania. Istotna także jest chęć do przedłużania życia produktu. A tu filtr jest najbardziej kluczowy, ponieważ dość szybko może się zapchać. My oferujemy w Arii filtr klasy HEPA i naturalny filtr w postaci rośliny i jej systemu korzennego wspomagany naszym patentem Air Booster” – wymienił Matecki.
Ponadto firma złożyła patent klimatyzatora przenośnego. „To nasza kolejna nowość i urządzenie innowacyjnej klasy. Będzie przewyższać możliwości podobnych urządzeń obecnych na rynku” – zaznaczył Matecki.
Jak wskazał, Mateko finansuje się samodzielnie z własnych zysków. Niemniej skorzystało z
crowdfundingu na platformie indiegogo.
„Dałoby nam to możliwość przetestowania naszej idei na produkt na rynku USA. Akcja się udała i zakładamy kolejne tego typu projekty. Obok możliwości dofinansowania daje to cenny feedback od klientów, który służy ulepszeniu finalnego produktu” – ocenił Matecki.
W kwestii rozwoju Mateko wskazał on, że firma najpierw chce być solidnym liderem w
swoich segmentach produktów, a za tym przyjdzie odpowiednia skala biznesu.
„Nadal jesteśmy firmą handlową, która zaczęła rozwijać własne produkty z Arią na czele. Chcemy dostarczać produkty i technologie użytkowe, których nie ma na rynku, a które oferują o wiele więcej od dotychczasowych urządzeń” – wskazał pomysłodawca.
W kwestii dostaw komponentów, Matecki ocenił że takiej sytuacji z opóźnieniami nie
widziano od lat.
„Gdy pojawił się kryzys na kanale sueskim wykorzystaliśmy inne metody transportu jak pociąg. Ale jest realny problem z dostępem do szerokiej grupy komponentów. W efekcie patrzymy na możliwości produkcyjne w Polsce, czy Europie. Jeśli odniesiemy sukces z naszymi produktami na skalę jakiej oczekujemy to możemy podjąć decyzję o rozwinięciu lokalnej własnej produkcji. Na obecną chwilę nasz cel to wolumeny sprzedażowe amortyzujące koszty produkcyjne i transportowe. W obecnych warunkach nie jest to już dalekie. Kilkadziesiąt tysięcy sztuk sprzedaży w Europie jest jak najbardziej możliwe. Biorąc pod uwagę wydajność i design naszego urządzenia to hybrydowy oczyszczacz powietrza Aria wpasuję się do każdego domu, czy biura.” – podsumował Matecki.
„Oczyszczacz powietrza Aria to nasz pierwszy unikalny projekt, szykuje się kolejny. Arią chcieliśmy pokazać rynkowi produkt absolutnie unikalny. Jesteśmy po spotkaniach z klientami z Europy i mamy bardzo dobry odbiór, co napawa nas optymizmem w kwestii perspektyw rynkowych designerskiego, hybrydowego urządzenia” – powiedział ISBtech Matecki.
Dodał, że spółka sfinalizowała już pierwsze zamówienia. „Chcemy wyłaniać ekskluzywnych partnerów, którzy będą mieli zrozumienie dla wyjątkowości produktu, co zapewni opiekę także nad rośliną, która jest integralną częścią urządzenia. Jeśli chodzi o rynki to liczyłbym szczególnie na Holandię i Danię w związku z zainteresowaniem florystyką. Ponadto ciekawy jest rynek w Anglii. Oczywiście wierzymy w zainteresowanie polskim produktem na naszym rodzimym rynku” – dodał pomysłodawca.
Zaznaczył, że Aria odpowiada na rosnący trend rynkowy, czyli oczyszczanie powietrza w
domu. „Dzięki pandemii wzrosło zainteresowanie posiadaniem roślin w miejscu zamieszkania. Istotna także jest chęć do przedłużania życia produktu. A tu filtr jest najbardziej kluczowy, ponieważ dość szybko może się zapchać. My oferujemy w Arii filtr klasy HEPA i naturalny filtr w postaci rośliny i jej systemu korzennego wspomagany naszym patentem Air Booster” – wymienił Matecki.
Ponadto firma złożyła patent klimatyzatora przenośnego. „To nasza kolejna nowość i urządzenie innowacyjnej klasy. Będzie przewyższać możliwości podobnych urządzeń obecnych na rynku” – zaznaczył Matecki.
Jak wskazał, Mateko finansuje się samodzielnie z własnych zysków. Niemniej skorzystało z
crowdfundingu na platformie indiegogo.
„Dałoby nam to możliwość przetestowania naszej idei na produkt na rynku USA. Akcja się udała i zakładamy kolejne tego typu projekty. Obok możliwości dofinansowania daje to cenny feedback od klientów, który służy ulepszeniu finalnego produktu” – ocenił Matecki.
W kwestii rozwoju Mateko wskazał on, że firma najpierw chce być solidnym liderem w
swoich segmentach produktów, a za tym przyjdzie odpowiednia skala biznesu.
„Nadal jesteśmy firmą handlową, która zaczęła rozwijać własne produkty z Arią na czele. Chcemy dostarczać produkty i technologie użytkowe, których nie ma na rynku, a które oferują o wiele więcej od dotychczasowych urządzeń” – wskazał pomysłodawca.
W kwestii dostaw komponentów, Matecki ocenił że takiej sytuacji z opóźnieniami nie
widziano od lat.
„Gdy pojawił się kryzys na kanale sueskim wykorzystaliśmy inne metody transportu jak pociąg. Ale jest realny problem z dostępem do szerokiej grupy komponentów. W efekcie patrzymy na możliwości produkcyjne w Polsce, czy Europie. Jeśli odniesiemy sukces z naszymi produktami na skalę jakiej oczekujemy to możemy podjąć decyzję o rozwinięciu lokalnej własnej produkcji. Na obecną chwilę nasz cel to wolumeny sprzedażowe amortyzujące koszty produkcyjne i transportowe. W obecnych warunkach nie jest to już dalekie. Kilkadziesiąt tysięcy sztuk sprzedaży w Europie jest jak najbardziej możliwe. Biorąc pod uwagę wydajność i design naszego urządzenia to hybrydowy oczyszczacz powietrza Aria wpasuję się do każdego domu, czy biura.” – podsumował Matecki.
„Oczyszczacz powietrza Aria to nasz pierwszy unikalny projekt, szykuje się kolejny. Arią chcieliśmy pokazać rynkowi produkt absolutnie unikalny. Jesteśmy po spotkaniach z klientami z Europy i mamy bardzo dobry odbiór, co napawa nas optymizmem w kwestii perspektyw rynkowych designerskiego, hybrydowego urządzenia” – powiedział ISBtech Matecki.
Dodał, że spółka sfinalizowała już pierwsze zamówienia. „Chcemy wyłaniać ekskluzywnych partnerów, którzy będą mieli zrozumienie dla wyjątkowości produktu, co zapewni opiekę także nad rośliną, która jest integralną częścią urządzenia. Jeśli chodzi o rynki to liczyłbym szczególnie na Holandię i Danię w związku z zainteresowaniem florystyką. Ponadto ciekawy jest rynek w Anglii. Oczywiście wierzymy w zainteresowanie polskim produktem na naszym rodzimym rynku” – dodał pomysłodawca.
Zaznaczył, że Aria odpowiada na rosnący trend rynkowy, czyli oczyszczanie powietrza w
domu. „Dzięki pandemii wzrosło zainteresowanie posiadaniem roślin w miejscu zamieszkania. Istotna także jest chęć do przedłużania życia produktu. A tu filtr jest najbardziej kluczowy, ponieważ dość szybko może się zapchać. My oferujemy w Arii filtr klasy HEPA i naturalny filtr w postaci rośliny i jej systemu korzennego wspomagany naszym patentem Air Booster” – wymienił Matecki.
Ponadto firma złożyła patent klimatyzatora przenośnego. „To nasza kolejna nowość i urządzenie innowacyjnej klasy. Będzie przewyższać możliwości podobnych urządzeń obecnych na rynku” – zaznaczył Matecki.
Jak wskazał, Mateko finansuje się samodzielnie z własnych zysków. Niemniej skorzystało z
crowdfundingu na platformie indiegogo.
„Dałoby nam to możliwość przetestowania naszej idei na produkt na rynku USA. Akcja się udała i zakładamy kolejne tego typu projekty. Obok możliwości dofinansowania daje to cenny feedback od klientów, który służy ulepszeniu finalnego produktu” – ocenił Matecki.
W kwestii rozwoju Mateko wskazał on, że firma najpierw chce być solidnym liderem w
swoich segmentach produktów, a za tym przyjdzie odpowiednia skala biznesu.
„Nadal jesteśmy firmą handlową, która zaczęła rozwijać własne produkty z Arią na czele. Chcemy dostarczać produkty i technologie użytkowe, których nie ma na rynku, a które oferują o wiele więcej od dotychczasowych urządzeń” – wskazał pomysłodawca.
W kwestii dostaw komponentów, Matecki ocenił że takiej sytuacji z opóźnieniami nie
widziano od lat.
„Gdy pojawił się kryzys na kanale sueskim wykorzystaliśmy inne metody transportu jak pociąg. Ale jest realny problem z dostępem do szerokiej grupy komponentów. W efekcie patrzymy na możliwości produkcyjne w Polsce, czy Europie. Jeśli odniesiemy sukces z naszymi produktami na skalę jakiej oczekujemy to możemy podjąć decyzję o rozwinięciu lokalnej własnej produkcji. Na obecną chwilę nasz cel to wolumeny sprzedażowe amortyzujące koszty produkcyjne i transportowe. W obecnych warunkach nie jest to już dalekie. Kilkadziesiąt tysięcy sztuk sprzedaży w Europie jest jak najbardziej możliwe. Biorąc pod uwagę wydajność i design naszego urządzenia to hybrydowy oczyszczacz powietrza Aria wpasuję się do każdego domu, czy biura.” – podsumował Matecki.
„Oczyszczacz powietrza Aria to nasz pierwszy unikalny projekt, szykuje się kolejny. Arią chcieliśmy pokazać rynkowi produkt absolutnie unikalny. Jesteśmy po spotkaniach z klientami z Europy i mamy bardzo dobry odbiór, co napawa nas optymizmem w kwestii perspektyw rynkowych designerskiego, hybrydowego urządzenia” – powiedział ISBtech Matecki.
Dodał, że spółka sfinalizowała już pierwsze zamówienia. „Chcemy wyłaniać ekskluzywnych partnerów, którzy będą mieli zrozumienie dla wyjątkowości produktu, co zapewni opiekę także nad rośliną, która jest integralną częścią urządzenia. Jeśli chodzi o rynki to liczyłbym szczególnie na Holandię i Danię w związku z zainteresowaniem florystyką. Ponadto ciekawy jest rynek w Anglii. Oczywiście wierzymy w zainteresowanie polskim produktem na naszym rodzimym rynku” – dodał pomysłodawca.
Zaznaczył, że Aria odpowiada na rosnący trend rynkowy, czyli oczyszczanie powietrza w
domu. „Dzięki pandemii wzrosło zainteresowanie posiadaniem roślin w miejscu zamieszkania. Istotna także jest chęć do przedłużania życia produktu. A tu filtr jest najbardziej kluczowy, ponieważ dość szybko może się zapchać. My oferujemy w Arii filtr klasy HEPA i naturalny filtr w postaci rośliny i jej systemu korzennego wspomagany naszym patentem Air Booster” – wymienił Matecki.
Ponadto firma złożyła patent klimatyzatora przenośnego. „To nasza kolejna nowość i urządzenie innowacyjnej klasy. Będzie przewyższać możliwości podobnych urządzeń obecnych na rynku” – zaznaczył Matecki.
Jak wskazał, Mateko finansuje się samodzielnie z własnych zysków. Niemniej skorzystało z
crowdfundingu na platformie indiegogo.
„Dałoby nam to możliwość przetestowania naszej idei na produkt na rynku USA. Akcja się udała i zakładamy kolejne tego typu projekty. Obok możliwości dofinansowania daje to cenny feedback od klientów, który służy ulepszeniu finalnego produktu” – ocenił Matecki.
W kwestii rozwoju Mateko wskazał on, że firma najpierw chce być solidnym liderem w
swoich segmentach produktów, a za tym przyjdzie odpowiednia skala biznesu.
„Nadal jesteśmy firmą handlową, która zaczęła rozwijać własne produkty z Arią na czele. Chcemy dostarczać produkty i technologie użytkowe, których nie ma na rynku, a które oferują o wiele więcej od dotychczasowych urządzeń” – wskazał pomysłodawca.
W kwestii dostaw komponentów, Matecki ocenił że takiej sytuacji z opóźnieniami nie
widziano od lat.
„Gdy pojawił się kryzys na kanale sueskim wykorzystaliśmy inne metody transportu jak pociąg. Ale jest realny problem z dostępem do szerokiej grupy komponentów. W efekcie patrzymy na możliwości produkcyjne w Polsce, czy Europie. Jeśli odniesiemy sukces z naszymi produktami na skalę jakiej oczekujemy to możemy podjąć decyzję o rozwinięciu lokalnej własnej produkcji. Na obecną chwilę nasz cel to wolumeny sprzedażowe amortyzujące koszty produkcyjne i transportowe. W obecnych warunkach nie jest to już dalekie. Kilkadziesiąt tysięcy sztuk sprzedaży w Europie jest jak najbardziej możliwe. Biorąc pod uwagę wydajność i design naszego urządzenia to hybrydowy oczyszczacz powietrza Aria wpasuję się do każdego domu, czy biura.” – podsumował Matecki.
„Oczyszczacz powietrza Aria to nasz pierwszy unikalny projekt, szykuje się kolejny. Arią chcieliśmy pokazać rynkowi produkt absolutnie unikalny. Jesteśmy po spotkaniach z klientami z Europy i mamy bardzo dobry odbiór, co napawa nas optymizmem w kwestii perspektyw rynkowych designerskiego, hybrydowego urządzenia” – powiedział ISBtech Matecki.
Dodał, że spółka sfinalizowała już pierwsze zamówienia. „Chcemy wyłaniać ekskluzywnych partnerów, którzy będą mieli zrozumienie dla wyjątkowości produktu, co zapewni opiekę także nad rośliną, która jest integralną częścią urządzenia. Jeśli chodzi o rynki to liczyłbym szczególnie na Holandię i Danię w związku z zainteresowaniem florystyką. Ponadto ciekawy jest rynek w Anglii. Oczywiście wierzymy w zainteresowanie polskim produktem na naszym rodzimym rynku” – dodał pomysłodawca.
Zaznaczył, że Aria odpowiada na rosnący trend rynkowy, czyli oczyszczanie powietrza w
domu. „Dzięki pandemii wzrosło zainteresowanie posiadaniem roślin w miejscu zamieszkania. Istotna także jest chęć do przedłużania życia produktu. A tu filtr jest najbardziej kluczowy, ponieważ dość szybko może się zapchać. My oferujemy w Arii filtr klasy HEPA i naturalny filtr w postaci rośliny i jej systemu korzennego wspomagany naszym patentem Air Booster” – wymienił Matecki.
Ponadto firma złożyła patent klimatyzatora przenośnego. „To nasza kolejna nowość i urządzenie innowacyjnej klasy. Będzie przewyższać możliwości podobnych urządzeń obecnych na rynku” – zaznaczył Matecki.
Jak wskazał, Mateko finansuje się samodzielnie z własnych zysków. Niemniej skorzystało z
crowdfundingu na platformie indiegogo.
„Dałoby nam to możliwość przetestowania naszej idei na produkt na rynku USA. Akcja się udała i zakładamy kolejne tego typu projekty. Obok możliwości dofinansowania daje to cenny feedback od klientów, który służy ulepszeniu finalnego produktu” – ocenił Matecki.
W kwestii rozwoju Mateko wskazał on, że firma najpierw chce być solidnym liderem w
swoich segmentach produktów, a za tym przyjdzie odpowiednia skala biznesu.
„Nadal jesteśmy firmą handlową, która zaczęła rozwijać własne produkty z Arią na czele. Chcemy dostarczać produkty i technologie użytkowe, których nie ma na rynku, a które oferują o wiele więcej od dotychczasowych urządzeń” – wskazał pomysłodawca.
W kwestii dostaw komponentów, Matecki ocenił że takiej sytuacji z opóźnieniami nie
widziano od lat.
„Gdy pojawił się kryzys na kanale sueskim wykorzystaliśmy inne metody transportu jak pociąg. Ale jest realny problem z dostępem do szerokiej grupy komponentów. W efekcie patrzymy na możliwości produkcyjne w Polsce, czy Europie. Jeśli odniesiemy sukces z naszymi produktami na skalę jakiej oczekujemy to możemy podjąć decyzję o rozwinięciu lokalnej własnej produkcji. Na obecną chwilę nasz cel to wolumeny sprzedażowe amortyzujące koszty produkcyjne i transportowe. W obecnych warunkach nie jest to już dalekie. Kilkadziesiąt tysięcy sztuk sprzedaży w Europie jest jak najbardziej możliwe. Biorąc pod uwagę wydajność i design naszego urządzenia to hybrydowy oczyszczacz powietrza Aria wpasuję się do każdego domu, czy biura.” – podsumował Matecki.
„Oczyszczacz powietrza Aria to nasz pierwszy unikalny projekt, szykuje się kolejny. Arią chcieliśmy pokazać rynkowi produkt absolutnie unikalny. Jesteśmy po spotkaniach z klientami z Europy i mamy bardzo dobry odbiór, co napawa nas optymizmem w kwestii perspektyw rynkowych designerskiego, hybrydowego urządzenia” – powiedział ISBtech Matecki.
Dodał, że spółka sfinalizowała już pierwsze zamówienia. „Chcemy wyłaniać ekskluzywnych partnerów, którzy będą mieli zrozumienie dla wyjątkowości produktu, co zapewni opiekę także nad rośliną, która jest integralną częścią urządzenia. Jeśli chodzi o rynki to liczyłbym szczególnie na Holandię i Danię w związku z zainteresowaniem florystyką. Ponadto ciekawy jest rynek w Anglii. Oczywiście wierzymy w zainteresowanie polskim produktem na naszym rodzimym rynku” – dodał pomysłodawca.
Zaznaczył, że Aria odpowiada na rosnący trend rynkowy, czyli oczyszczanie powietrza w
domu. „Dzięki pandemii wzrosło zainteresowanie posiadaniem roślin w miejscu zamieszkania. Istotna także jest chęć do przedłużania życia produktu. A tu filtr jest najbardziej kluczowy, ponieważ dość szybko może się zapchać. My oferujemy w Arii filtr klasy HEPA i naturalny filtr w postaci rośliny i jej systemu korzennego wspomagany naszym patentem Air Booster” – wymienił Matecki.
Ponadto firma złożyła patent klimatyzatora przenośnego. „To nasza kolejna nowość i urządzenie innowacyjnej klasy. Będzie przewyższać możliwości podobnych urządzeń obecnych na rynku” – zaznaczył Matecki.
Jak wskazał, Mateko finansuje się samodzielnie z własnych zysków. Niemniej skorzystało z
crowdfundingu na platformie indiegogo.
„Dałoby nam to możliwość przetestowania naszej idei na produkt na rynku USA. Akcja się udała i zakładamy kolejne tego typu projekty. Obok możliwości dofinansowania daje to cenny feedback od klientów, który służy ulepszeniu finalnego produktu” – ocenił Matecki.
W kwestii rozwoju Mateko wskazał on, że firma najpierw chce być solidnym liderem w
swoich segmentach produktów, a za tym przyjdzie odpowiednia skala biznesu.
„Nadal jesteśmy firmą handlową, która zaczęła rozwijać własne produkty z Arią na czele. Chcemy dostarczać produkty i technologie użytkowe, których nie ma na rynku, a które oferują o wiele więcej od dotychczasowych urządzeń” – wskazał pomysłodawca.
W kwestii dostaw komponentów, Matecki ocenił że takiej sytuacji z opóźnieniami nie
widziano od lat.
„Gdy pojawił się kryzys na kanale sueskim wykorzystaliśmy inne metody transportu jak pociąg. Ale jest realny problem z dostępem do szerokiej grupy komponentów. W efekcie patrzymy na możliwości produkcyjne w Polsce, czy Europie. Jeśli odniesiemy sukces z naszymi produktami na skalę jakiej oczekujemy to możemy podjąć decyzję o rozwinięciu lokalnej własnej produkcji. Na obecną chwilę nasz cel to wolumeny sprzedażowe amortyzujące koszty produkcyjne i transportowe. W obecnych warunkach nie jest to już dalekie. Kilkadziesiąt tysięcy sztuk sprzedaży w Europie jest jak najbardziej możliwe. Biorąc pod uwagę wydajność i design naszego urządzenia to hybrydowy oczyszczacz powietrza Aria wpasuję się do każdego domu, czy biura.” – podsumował Matecki.
„Oczyszczacz powietrza Aria to nasz pierwszy unikalny projekt, szykuje się kolejny. Arią chcieliśmy pokazać rynkowi produkt absolutnie unikalny. Jesteśmy po spotkaniach z klientami z Europy i mamy bardzo dobry odbiór, co napawa nas optymizmem w kwestii perspektyw rynkowych designerskiego, hybrydowego urządzenia” – powiedział ISBtech Matecki.
Dodał, że spółka sfinalizowała już pierwsze zamówienia. „Chcemy wyłaniać ekskluzywnych partnerów, którzy będą mieli zrozumienie dla wyjątkowości produktu, co zapewni opiekę także nad rośliną, która jest integralną częścią urządzenia. Jeśli chodzi o rynki to liczyłbym szczególnie na Holandię i Danię w związku z zainteresowaniem florystyką. Ponadto ciekawy jest rynek w Anglii. Oczywiście wierzymy w zainteresowanie polskim produktem na naszym rodzimym rynku” – dodał pomysłodawca.
Zaznaczył, że Aria odpowiada na rosnący trend rynkowy, czyli oczyszczanie powietrza w
domu. „Dzięki pandemii wzrosło zainteresowanie posiadaniem roślin w miejscu zamieszkania. Istotna także jest chęć do przedłużania życia produktu. A tu filtr jest najbardziej kluczowy, ponieważ dość szybko może się zapchać. My oferujemy w Arii filtr klasy HEPA i naturalny filtr w postaci rośliny i jej systemu korzennego wspomagany naszym patentem Air Booster” – wymienił Matecki.
Ponadto firma złożyła patent klimatyzatora przenośnego. „To nasza kolejna nowość i urządzenie innowacyjnej klasy. Będzie przewyższać możliwości podobnych urządzeń obecnych na rynku” – zaznaczył Matecki.
Jak wskazał, Mateko finansuje się samodzielnie z własnych zysków. Niemniej skorzystało z
crowdfundingu na platformie indiegogo.
„Dałoby nam to możliwość przetestowania naszej idei na produkt na rynku USA. Akcja się udała i zakładamy kolejne tego typu projekty. Obok możliwości dofinansowania daje to cenny feedback od klientów, który służy ulepszeniu finalnego produktu” – ocenił Matecki.
W kwestii rozwoju Mateko wskazał on, że firma najpierw chce być solidnym liderem w
swoich segmentach produktów, a za tym przyjdzie odpowiednia skala biznesu.
„Nadal jesteśmy firmą handlową, która zaczęła rozwijać własne produkty z Arią na czele. Chcemy dostarczać produkty i technologie użytkowe, których nie ma na rynku, a które oferują o wiele więcej od dotychczasowych urządzeń” – wskazał pomysłodawca.
W kwestii dostaw komponentów, Matecki ocenił że takiej sytuacji z opóźnieniami nie
widziano od lat.
„Gdy pojawił się kryzys na kanale sueskim wykorzystaliśmy inne metody transportu jak pociąg. Ale jest realny problem z dostępem do szerokiej grupy komponentów. W efekcie patrzymy na możliwości produkcyjne w Polsce, czy Europie. Jeśli odniesiemy sukces z naszymi produktami na skalę jakiej oczekujemy to możemy podjąć decyzję o rozwinięciu lokalnej własnej produkcji. Na obecną chwilę nasz cel to wolumeny sprzedażowe amortyzujące koszty produkcyjne i transportowe. W obecnych warunkach nie jest to już dalekie. Kilkadziesiąt tysięcy sztuk sprzedaży w Europie jest jak najbardziej możliwe. Biorąc pod uwagę wydajność i design naszego urządzenia to hybrydowy oczyszczacz powietrza Aria wpasuję się do każdego domu, czy biura.” – podsumował Matecki.
„Oczyszczacz powietrza Aria to nasz pierwszy unikalny projekt, szykuje się kolejny. Arią chcieliśmy pokazać rynkowi produkt absolutnie unikalny. Jesteśmy po spotkaniach z klientami z Europy i mamy bardzo dobry odbiór, co napawa nas optymizmem w kwestii perspektyw rynkowych designerskiego, hybrydowego urządzenia” – powiedział ISBtech Matecki.
Dodał, że spółka sfinalizowała już pierwsze zamówienia. „Chcemy wyłaniać ekskluzywnych partnerów, którzy będą mieli zrozumienie dla wyjątkowości produktu, co zapewni opiekę także nad rośliną, która jest integralną częścią urządzenia. Jeśli chodzi o rynki to liczyłbym szczególnie na Holandię i Danię w związku z zainteresowaniem florystyką. Ponadto ciekawy jest rynek w Anglii. Oczywiście wierzymy w zainteresowanie polskim produktem na naszym rodzimym rynku” – dodał pomysłodawca.
Zaznaczył, że Aria odpowiada na rosnący trend rynkowy, czyli oczyszczanie powietrza w
domu. „Dzięki pandemii wzrosło zainteresowanie posiadaniem roślin w miejscu zamieszkania. Istotna także jest chęć do przedłużania życia produktu. A tu filtr jest najbardziej kluczowy, ponieważ dość szybko może się zapchać. My oferujemy w Arii filtr klasy HEPA i naturalny filtr w postaci rośliny i jej systemu korzennego wspomagany naszym patentem Air Booster” – wymienił Matecki.
Ponadto firma złożyła patent klimatyzatora przenośnego. „To nasza kolejna nowość i urządzenie innowacyjnej klasy. Będzie przewyższać możliwości podobnych urządzeń obecnych na rynku” – zaznaczył Matecki.
Jak wskazał, Mateko finansuje się samodzielnie z własnych zysków. Niemniej skorzystało z
crowdfundingu na platformie indiegogo.
„Dałoby nam to możliwość przetestowania naszej idei na produkt na rynku USA. Akcja się udała i zakładamy kolejne tego typu projekty. Obok możliwości dofinansowania daje to cenny feedback od klientów, który służy ulepszeniu finalnego produktu” – ocenił Matecki.
W kwestii rozwoju Mateko wskazał on, że firma najpierw chce być solidnym liderem w
swoich segmentach produktów, a za tym przyjdzie odpowiednia skala biznesu.
„Nadal jesteśmy firmą handlową, która zaczęła rozwijać własne produkty z Arią na czele. Chcemy dostarczać produkty i technologie użytkowe, których nie ma na rynku, a które oferują o wiele więcej od dotychczasowych urządzeń” – wskazał pomysłodawca.
W kwestii dostaw komponentów, Matecki ocenił że takiej sytuacji z opóźnieniami nie
widziano od lat.
„Gdy pojawił się kryzys na kanale sueskim wykorzystaliśmy inne metody transportu jak pociąg. Ale jest realny problem z dostępem do szerokiej grupy komponentów. W efekcie patrzymy na możliwości produkcyjne w Polsce, czy Europie. Jeśli odniesiemy sukces z naszymi produktami na skalę jakiej oczekujemy to możemy podjąć decyzję o rozwinięciu lokalnej własnej produkcji. Na obecną chwilę nasz cel to wolumeny sprzedażowe amortyzujące koszty produkcyjne i transportowe. W obecnych warunkach nie jest to już dalekie. Kilkadziesiąt tysięcy sztuk sprzedaży w Europie jest jak najbardziej możliwe. Biorąc pod uwagę wydajność i design naszego urządzenia to hybrydowy oczyszczacz powietrza Aria wpasuję się do każdego domu, czy biura.” – podsumował Matecki.

Polski biznes nie jest przygotowany na cyberzagrożenia

Cyberbezpieczeństwo dla firm – skuteczne rozwiązania iIT Distribution Polska

Emitel Partnerem Technologicznym Impact’25
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

KE proponuje nowy Fundusz Konkurencyjności. Ma pobudzić inwestycje w strategiczne dla Europy technologie
W środę 16 lipca Komisja Europejska przedstawiła projekt budżetu na lata 2028–2034. Jedna z propozycji zakłada utworzenie Europejskiego Funduszu Konkurencyjności o wartości ponad 400 mld euro, który ma pobudzić inwestycje w technologie strategiczne dla jednolitego rynku. Wśród wspieranych obszarów znalazła się obronność i przestrzeń kosmiczna. Na ten cel ma trafić ponad 130 mld euro, pięciokrotnie więcej niż do tej pory.
Firma
Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu

Choć udział odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym Polski jest stosunkowo wysoki i rośnie, to ten przyrost jest chaotyczny i nierównomiernie rozłożony miedzy technologiami – wskazuje Forum Energii. Dodatkowo OZE potrzebują wsparcia magazynów energii, a zdaniem Wojciecha Dąbrowskiego, prezesa Fundacji SET, ten temat jest traktowany po macoszemu. Brak magazynów powoduje, że produkcja energii z OZE jest tymczasowo wyłączana, co oznacza marnowanie potencjału tych źródeł.
Infrastruktura
Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta

Budowa metra kwadratowego domu w Polsce kosztuje od 5,55 do 6 tys. zł w zależności od województwa – wynika z najnowszych analiz firmy Sekocenbud. Najdrożej jest w Warszawie, gdzie cena za metr kwadratowy domu przekroczyła już 6,2 tys. zł. Na przyrosty kosztów budowy domu wpływają zarówno drożejące materiały budowlane, jak i wyższe wynagrodzenia pracowników. Inwestorzy nie rezygnują jednak z budowy domów jednorodzinnych, co ma związek m.in. z wciąż wysokimi cenami mieszkań czy też obniżką stóp procentowych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.