Platforma najmu elektroniki Plenti otwiera się na współpracę z firmami
Program PlentiPartners to nowa oferta dla przedsiębiorców, którą wprowadza Plenti – lider rynku w dziedzinie najmu elektroniki użytkowej. Dzięki uczestnictwu w programie można zarabiać na wynajmie smartfonów, laptopów, konsoli do gier i innych urządzeń na platformie Plenti. Z tego tytułu partnerzy mogą liczyć na stałe wynagrodzenie w wysokości nawet 16,8 proc. rocznie.
Plenti to platforma technologiczna, która umożliwia korzystanie z elektroniki użytkowej w modelu subskrypcyjnym. Klienci mogą wynająć urządzania na okres od miesiąca do jednego roku. Największą popularnością cieszą się flagowe modele smartfonów, laptopy oraz akcesoria do rozrywki, jak konsole do gier czy okulary VR.
Firma działa na rynku od pięciu lat i ma już ponad 150 tys. użytkowników. Ich liczba szybko rośnie i do końca roku może przekroczyć próg 200 tys. użytkowników. W odpowiedzi na rosnący popyt, Plenti otwiera się na współpracę z innymi przedsiębiorcami. W tym celu uruchomiło program partnerski PlentiPartners.
- Z roku na rok rośnie liczba Polaków, którzy chcą mieć dostęp do elektroniki bez kupowania jej na własność. Ten trend jest szczególnie widoczny wśród młodszych konsumentów, którzy preferują elastyczny dostęp do pożądanych urządzeń i chcą z nich korzystać wtedy, kiedy faktycznie mają taką potrzebę. To nowy, szybko rosnący i wciąż niezagospodarowany w pełni rynek. By wykorzystać jego potencjał postanowiliśmy stworzyć program PlentiPartners i otworzyć naszą platformę najmu na innych przedsiębiorców – mówi Wojciech Rokosz, prezes Plenti.
Program PlentiPartners jest przeznaczony dla przedsiębiorców, którzy są aktywnymi płatnikami podatku VAT. Po przystąpieniu do niego kupują oni – za pośrednictwem Plenti – urządzenia na wynajem. Następnie Plenti dzierżawi od nich elektronikę, która trafia do puli, dostępnej dla klientów platformy. W ramach umowy dzierżawy Plenti wypłaca partnerom stałe wynagrodzenie z tytułu czynszu.
W zależności od warunków współpracy z partnerem wysokość wynagrodzenia wynosi rocznie od 12% (dla umowy na 24 miesiące) do maksymalnie 16,8% (dla umowy na 36 miesięcy). Przez cały okres dzierżawy sprzęt jest ubezpieczony i serwisowany przez Plenti. Platforma odpowiada także za wszystkie operacje związane z obsługą wynajmu. Po zakończeniu umowy Plenti odkupuje urządzenia od partnera.
- Pięć lat doświadczenia w rozwoju usługi najmu elektroniki pozwoliło nam zdobyć głęboką wiedzę o potrzebach i zachowaniach klientów. Dzięki temu oferujemy tylko te urządzenia, które cieszą się ich zainteresowaniem. Średnio wynajmujemy sprzęt pięć razy w okresie jego dostępności na naszej platformie. Taka częstotliwość pozwala nie tylko na szybkie pokrycie kosztów zakupu, ale także generuje atrakcyjne marże, którymi chcemy dzielić się z partnerami programu PlentiPartners – mówi Wojciech Rokosz.
Według danych Plenti, średni okres wynajmu elektroniki przez klientów wynosi cztery miesiące. Jego długość zależy jednak od kategorii sprzętu. Na krótki okres – najczęściej miesiąca – klienci wynajmują urządzenia do domowej rozrywki (np. konsole do gier, okulary VR, projektory) lub sprzęt związany z wakacyjnymi wyjazdami (kamery sportowe, drony czy rowery elektryczne).
Na drugim końcu skali są flagowe modele smartfonów najpopularniejszych marek czy laptopy biznesowe, wynajmowane na okres 12 miesięcy. Z tej usługi najczęściej korzystają osoby prowadzące działalność gospodarczą i firmy, dla których terminowy najem elektroniki jest interesującą alternatywą wobec jej zakupu lub leasingu.
Startowi PlentiPartners towarzyszy uruchomienie nowej platformy internetowej dla partnerów, dzięki której w automatyczny sposób mogą oni przystąpić do programu. Jest to druga wersja serwisu dla współpracujących z Plenti przedsiębiorców. Pierwsza została uruchomiona w drugiej połowie 2022 roku, kiedy rozpoczął się pilotaż programu. Jego efektem jest pozyskanie kilkudziesięciu partnerów.
Plenti działa na polskim rynku od pięciu lat. Przez ten czas platforma najmu pozyskała od inwestorów – funduszy VC i osób prywatnych – ponad 30 mln zł. W ostatniej rundzie, która została ogłoszona w lutym tego roku, do firmy popłynęło 23,5 mln zł (5 mln euro). Rundzie przewodził fundusz 4growth VC, przy udziale Montis Capital. Finansowanie zapewnił też NIF, aniołowie biznesu, w tym Piotr Biało (CFO i współzałożyciel Docplanner) i Kuba Filipowski (współzałożyciel Netguru) oraz dotychczasowi inwestorzy, którzy wspierają Plenti od rundy pre-seed, m.in. AIP Seed, twórcy grupy Blix oraz założyciele Allegro.
Tworzenie MVP (Minimum Viable Product) i PoC (Proof of Concept) – dlaczego jest tak istotne?
Newline VEGA Pro – już w Polsce!
Zalman T4 Plus — nowa obudowa z podświetleniem Spectrum RGB
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Producenci drobiu obawiają się liberalizacji handlu z Mercosurem i Ukrainą. Ostrzegają przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego w UE
Umowa o wolnym handlu z krajami Mercosur może się okazać zagrożeniem dla polskich i europejskich producentów drobiu – ocenia Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza. Dziś 25 proc. mięsa z piersi kurczaka spożywanego w UE pochodzi z krajów spoza Wspólnoty – ocenia AVEC. Dodatkowy kontyngent z krajów Ameryki Południowej w wysokości 180 tys. t oznacza, że łącznie importowalibyśmy do UE 1,1 mln t mięsa drobiowego. Unijnych producentów niepokoją też stosunki handlowe z Ukrainą.
Prawo
Eksperci apelują o zmiany w konstrukcji podatków od nieruchomości. Danina od wartości byłaby bardziej sprawiedliwa i transparentna
Polska jest jednym z nielicznych unijnych państw, gdzie wysokość podatku od nieruchomości zależy od jej powierzchni, a nie wartości. Dyskusja nad zmianą systemu toczy się w Polsce od kilku dekad, ale hamują ją przede wszystkim obawy społeczne o wzrost daniny. Eksperci jednak przekonują, że podwyżki podatku od nieruchomości nie muszą iść w parze ze zmianą, a nowe rozwiązanie byłoby bardziej sprawiedliwe i z korzyścią dla transparentności rynku oraz samorządów.
Konsument
Polacy chcieliby głosować elektronicznie. Brakuje woli politycznej i technicznego zaplecza dla takiego rozwiązania
Ponad połowa Polaków chciałaby głosować przez internet – wynika z analizy CBOS. Już dziś niektóre państwa na świecie korzystają z głosowania elektronicznego, a wiele innych rozważa wprowadzenie takiego rozwiązania. Światowym liderem w tym zakresie jest Estonia, gdzie od 2005 roku działa e-voting. Także w Polsce po wyborach w 2023 roku pojawił się tego typu pomysł. Okazuje się jednak, że choć wola społeczna zdigitalizowania sposobu wyboru rządzących jest, to woli politycznej ciągle brakuje. Nie wiadomo też, która z platform mogłaby pełnić rolę bezpiecznej urny wyborczej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.