Robot skonstruowany przez nastolatków z Polski na FIRST Robotics Competition
Ekipa trzydziestu 15-18-latków z Warszawy i Bielska-Białej stworzyła robota, który powalczy w Turcji o finał międzynarodowego konkursu FIRST Robotics Competition. Robot będzie musiał m.in. zbierać i wrzucać piłki do kosza, kręcić kołem i zawieszać się na niestabilnym drążku. Pokazom uczestników zawodów będą przyglądać się m.in. przedstawiciele NASA, Google, Apple i Boeing.
FIRST Robotics Competition (FRC) to najbardziej prestiżowy konkurs projektowania i budowy robotów skierowany do osób w wieku 15-18 lat. Pierwszy etap obejmuje elimacje w Stambule, do których RaByte – jak nazwała się młoda grupa z Warszay i Bielska-Białej – przygotowuje się od początku stycznia, kiedy przedstawione zostały tegoroczne wymagania konkursowe. Zespół dostał wtedy części i elementy do konstrukcji swojego robota. Powstawał on pod opieką merytoryczną pracowników naukowych Wydziału Elektroniki i Technik Informacyjnych na Politechnice Warszawskiej.
Eliminacje w Stambule odbędą się w dwóch etapach. Najpierw robot samodzielnie będzie poruszał się po arenie i zdobywał punkty za jazdę bez pomocy pilota. Następnie robot, sterowany już przez RaByte, będzie musiał m.in. zebrać piłki oraz wrzucić je celnie do koszy, kręcić kołem i zawieszać się na niestabilnym drążku.
Drużynę RaByte tworzy trzydziestka najzdolniejszych uczniów sześciu stołecznych liceów: Czackiego, Mickiewicza, Staszica, Hoffmanowej, Zamoyskiego, Skłodowskiej-Curie oraz z Technikum Mechatronicznego nr 1 w Warszawie, a także z V LO w Bielsku-Białej. Poza skonstruowaniem robota zespół – aby wziąć udział w konkursie – musiał także zadbać o odpowiednią promocję oraz pozyskanie sponsorów i partnerów. Konkurs FRC ma przygotować młodych ludzi do wejścia na rynek nowych technologii i co bardzo ważne, pozwolić im zdobyć pierwsze doświadczenia zawodowe.
– Ostatnio sporo się mówiło o Global Innovation Index, rankingu prezentującym najbardziej innowacyjne państwa świata. Polska zajęła w nim 39. miejsce na 127. analizowanych państw. Byliśmy w rankingu niżej niż nasi sąsiedzi z Czech, Słowacji i Litwy. Eksperci jako przyczynę takiej sytuacji wskazują zbyt niskie wydatki na badania i rozwój, a także niewystarczającą edukację w tym obszarze. Wychodzimy z założenia, że poza szkołą – w procesie pobudzania do innowacyjności – swoją rolę do odegrania ma również biznes i firmy prywatne. Dlatego zdecydowaliśmy się wesprzeć RaByte. Na co co dzień wspieramy przedsiębiorców prowadzących małe i średnie sklepy w Polsce, wdrażamy technologie i innowacje, które pomagają zarządzać sklepami i optymalizują ich koszty. Być może kiedyś rozwiązania tworzone przez młodych ludzi takich jak w RaByte pozwolą jeszcze lepiej wspierać naszych klientów w codzienniej pracy i obsłudze polskich konsumentów – mówi Luis Amaral, prezes zarządu Grupy Eurocash, która wspiera finansowo Team RaByte.
Turnieje eliminacyjne odbędą się w Stambule w dniach 5-7 i 9-11 marca. Finał zawodów odbędzie się w Detroit w dniach 29 kwietnia - 2 maja.
Sony na ISE 2025 – zrównoważony rozwój i najnowsze technologie
Wyższa Szkoła Telewizji i Filmu (HFF) zamówiła Sony Crystal VERONA
Bruce Owen zostaje nowym prezesem regionu EMEA w Equinix
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.
Farmacja
Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.
Ochrona środowiska
Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
Udział Europy w światowej gospodarce się kurczy. Podczas gdy jeszcze w 2010 roku gospodarki UE i USA były mniej więcej tej samej wielkości, tak dekadę później, w 2020 roku Wspólnota znalazła się już znacznie poniżej poziomu amerykańskiego. – Niedługo jedynym, co Europa będzie mogła zaoferować światu, będą konsumenci – mówi europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazuje, przywrócenie gospodarczej atrakcyjności UE powinno być priorytetem nowej Komisji Europejskiej, ale nie da się tego pogodzić z zaostrzeniem polityki klimatycznej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.