Work-life integration – czy potrzebę spójności da się spełnić?

Jeszcze kilka lat temu pokolenie milenialsów opisywane było jako roszczeniowe i leniwe. Obecnie, kiedy stanowią już 35%[1] aktywnych zawodowo osób, mówi się, że są pewni siebie i dbają o wysoką jakoś życia, ceniąc równowagę pomiędzy sferą zawodową, a prywatną. Jacy są naprawdę? Czy możliwe jest w ogóle określenie wspólnych potrzeb osób urodzonych na przestrzeni 15 lat? W jaki sposób pracodawcy powinni dbać o tę bardzo istotna na rynku pracy grupę?

Kolejne pokolenia różnią się od siebie pod wieloma względami i zachowanie na rynku pracy na pewno jest jednym z nich. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że opisy generacji miewają charakter biznesowych horoskopów. Zawierają ogólne, rzadko poparte praktyką stwierdzenia, które mogą pasować w zasadzie do każdej osoby. Aby faktycznie określić czego potrzebują pracownicy i pracownice w konkretnych przedziałach wiekowych, konieczna jest codzienna praca w ich środowisku. Jeśli chodzi o milenialsów, na tego rodzaju doświadczeniach mogą z pewnością bazować firmy branży IT, w których przynajmniej 43% zatrudnionych osób[2] stanowi właśnie ta grupa.

- Pokolenie milenialsów jest z pewnością bardzo zróżnicowane, jednak można dostrzec wśród nich podobne założenia, jeżeli chodzi o stosunek do pracy. Podstawową wartością wydaje się tu pewnego rodzaju autentyczność. Pracownicy i pracownice w tej grupie wiekowej chcą być sobą, a to oznacza, że muszą w dużym stopniu identyfikować się z wartościami firmy, która ich zatrudnia, ich rozwój w miejscu pracy to nie tylko próżne słowa, ale realna potrzeba, a dawny work-life balance zmienił się dla nich w work-life integration, czyli potrzebę spójności w życiu zawodowym i prywatnym – opowiada Paula Rejmer, Country People Lead w SoftServe Poland.

Work-life integration

Wśród obecnych trzydziestolatków dominuje przekonanie, że praca nie jest najważniejszą sferą życia. Stanowi jego integralną część, ale nie powinna w nim dominować[3]. Jednak biorąc pod uwagę praktyczne ograniczenia, szybko okazuje się, że życie zawodowe musi spełniać szereg potrzeb, na które zwyczajnie nie ma czasu po pracy. Idealnym przykładem jest tu słynna już chęć rozwoju. Milenialsi chcą się uczyć i rozwijać, a optymalnym sposobem realizacji tej potrzeby jest możliwość doskonalenia swoich umiejętności w miejscu pracy.

- W tym roku SoftServe Poland znalazło się w pierwszej dziesiątce listy „Najlepsze Miejsca Pracy dla Milenialsów Polska 2023” opublikowanej przez Great Place To Work. Jedną z inicjatyw, która pozwoliła nam otrzymać to wyróżnienie, jest SoftServe University. Rozwój i zdobywanie nowych umiejętności stanowią integralną część struktury firmy. Doszliśmy do wniosku, że standardowe przekazywanie budżetu na szkolenia to zdecydowanie za mało. Nasi pracownicy i pracownice mogą uczyć się w ramach firmy, a następnie certyfikować swoje umiejętności – mówi Paula Rejmer.

Popularna praktyka przekazywania budżetu na szkolenia ma pewną, dość istotną wadę. Bardzo często zdarza się, że pracownicy i pracownice zwyczajnie nie wiedzą, w jaki sposób go zrealizować, nie mają czasu na dogłębny przegląd oferty rynku szkoleniowego i ostatecznie nie korzystają z tego benefitu. W przypadku SoftServe jest inaczej - firma zatrudnia trenerów i trenerki, których rolą jest właśnie wsparcie w wytyczaniu drogi rozwoju i znalezienia sposobu na jej realizację w ramach oferty SoftServe University.

Potrzeba autentyczności

Rozmowy o ważnej dla milenialsów potrzebie autentyczności często wiążą się z dużymi uproszczeniami i sprowadzają ją do braku dress code’u czy możliwości wyrażania poglądów politycznych. Owszem, te zagadnienia dla wielu osób nie są obojętne, jednak nie tutaj leży sedno sprawy. Dla obecnych trzydziestolatków autentyczność oznacza spójność wewnętrzną. Decydując się na pracę w firmie technologicznej, oczekują prawdziwej nowoczesności, co oznacza, że najnowsze technologie i sprzęty nie są wykorzystywane wyłącznie na potrzeby klientów, ale również służą na co dzień pracownikom i pracownicom. Jeżeli firma, tak jak obecnie zdecydowana większość, decyzje się prowadzić działania CSR to muszą one prowadzić do realnych zmian – milenialsi z daleka wyczują każdy rodzaj tzw. washingu. Kiedy osoby z pokolenia Y decydują się przyjąć ofertę pracy, mając głęboką świadomość własnych kompetencji, chcą bez przeszkód robić swoje, oczekują, że praca nie będzie im przeszkadzała w… pracy.

Aby bycie sobą nie pozostało sloganem, konieczna jest również otwartość pracodawców na różnorodność. Firmy, które chcą, aby pracownicy pokolenia Y zostawali z nimi na dłużej, muszą stworzyć miejsce pracy, w którym nikt nie czuje się wykluczony zarówno systemowo, jak i w codziennych kontaktach międzyludzkich. Różnorodność jest tutaj rozumiana bardzo szeroko, chodzi m.in. o otwartość na osoby w różnym wieku, różnych płci, orientacji, kolorów skóry, na różnych poziomach sprawności i neuroróżnorodności.

- Kluczowe wydaje się tutaj indywidualne podejście do zatrudnianych osób. Oczywistym jest, że pewne ramy wytycza działalność biznesowa, jednak w ich obrębie można zaproponować naprawdę dużo. W SoftServe każda osoba może wybrać sobie sprzęt, formę wykonywania obowiązków (zdalną, hybrydową, stacjonarną) czy godziny pracy. Różnorodność klientów z wielu szerokości geograficznych bardzo poszerza nasz zakres możliwości. W Softserve nie ma lepszego i gorszego stylu pracy, ponieważ każdy może dobrze działać o ile jest dostosowany do indywidualnych preferencji. Nie przez przypadek w 2022 roku prowadziliśmy kampanię pod hasłem „Pracuj w SoftServe tak, jak to działa u Ciebie”  – opowiada Paula Rejmer.

Aby przeciwdziałać wykluczeniu nie tylko w firmie, ale szerzej w branży IT Softserve prowadzi program edukacyjny EmpowerU, w ramach którego osoby z niepełnosprawnościami mogą wziąć udział w  szkoleniu „Podstawy testowania QC”. Uczestnicy i uczestniczki, poza merytoryczną wiedzą, otrzymują również konsultacje HR, które ułatwiają poszukiwanie pracy w IT.

Potrzeba autentyczności milenialsów to nie tylko wyzwanie dla pracodawców, ale również szansa. Osoby, które czują się dobrze w swoim miejscu pracy, wcale nie chcą go zmieniać. Milenialsi przywiązują się do firm i brandów, a co za tym idzie pozostają im lojalni. Dlatego inwestycje w ich komfort, mimo iż mogą wydawać się trudne, zwracają się z nawiązką.

[1] https://hrstandard.pl/2022/11/30/raport-pokolenia-na-polskim-rynku-pracy-2022/

[2] https://bulldogjob.pl/it-report/2023

[3] https://www.deloitte.com/global/en/issues/work/content/genzmillennialsurvey.html