Dukaty sposobem na inflację - hossa na rynku starych monet
BuzzAir
ul. Niekłańska 35/1
03-924 Warszawa
maurycy.nosowski|buzzair.pl| |maurycy.nosowski|buzzair.pl
+48 22 402 96 10
www.corepr.pl
Dukaty sposobem na inflację - hossa na rynku starych monet
- „Zachowaj spokój i kupuj dukaty” - można sparafrazować brytyjskie plakatowe hasło, któremu popkultura nigdy nie pozwoli zasnąć.
- Rekordowo liczne grono rodaków jest zdania, że dawne polskie monety z królami okażą się złotą receptą na inflację i wirusa trawiącego światową gospodarkę.
- Eksperci przytakują, lecz przypominają: numizmatyka jest sztuką jak rzeźba czy malarstwo i nawet jeśli upatrujemy w niej wyłącznie lukratywnej lokaty, pamiętajmy - kolekcjonerstwo to nie to samo co zbieractwo.
Michał Niemczyk, ekspert wiodącego krajowego antykwariatu numizmatycznego, przestrzega: jeżeli szukamy interesującej pasji, zbierajmy co tylko przyniesie nam radość, ale kiedy myślimy o inwestycji czy bezpiecznej lokacie, nie możemy zakładać, że wszystko, co okrągłe, ma rosnącą wartość. Drożeją dawne pieniądze obiegowe uznawane za rzadkie - próby z międzywojnia, monety z PRL, ale przede wszystkim stare emisje królewskie pochodzące z cenionych kolekcji.
Co wielu z nas zdumiewa - kupujemy je nie tylko nad Wisłą, ale też na najgłośniejszych światowych aukcjach, gdzie wspomniany profil Zygmunta III Wazy wiąże się nawet z rachunkiem w milionach dolarów.
Zygmunt trzeci, ale pierwszy
Mierząca aż 70 mm średnicy bydgoska studukatówka wybita została w 1621 r., żeby przed dwoma laty przypomnieć o sobie kolekcjonerom z każdego końca globu - Zygmunt III Waza oddany co do koronki kołnierzyka ustanowił na nowojorskiej aukcji rekord na rynku europejskich monet, a cena sprzedaży przekroczyła równowartość 8 mln zł. Michał Niemczyk, przygotowujący się właśnie do regularnej marcowej licytacji w Warszawie, relacjonuje, że właściwie trudno wyobrazić sobie ciężar tych 350 g złota do czasu, aż nie potrzyma takiego egzemplarza w dłoni.
Kolekcjonerzy, którym warte miliony sto dukatów umknęło na aukcji z różnych względów, nie ustają jednak w popycie na królewskie mennictwo, szykując się do boju o pięciodukatówkę, która pod młotek trafić ma dopiero, gdy rozwijające się teraz liście na dobre spadną z drzew.
- Czy szukamy w tym królewskim złocie czegoś odpornego na nastroje gospodarcze czy chcemy potrzymać w dłoni po prostu kawałek historii? Różnie bywa, ale nigdy nie odbieraliśmy telefonu tak często, jak przed aukcją planowaną na 14-16 marca, przekonując się, że pytania w słuchawce wybiegają aż do października, bo wtedy licytowana będzie właśnie moneta Zygmunta III Wazy o masie pięciu dukatów. Pochodzi ze zbiorów słynnego kolekcjonera Henryka Karolkiewicza i choć przeciętnemu rodakowi nazwisko nie musi kojarzyć się z gorączką zakupów, ceny na światowych aukcjach dowodzą, jaka jest jego magia - komentuje Michał Niemczyk, zdejmując z półki kilka amerykańskich katalogów i wskazując na notowania.
18 razy w 8 lat
Tę samą monetę, która jesienią trafi na stołeczną aukcję, w 2000 r. wylicytowano do 5,5 tys. dolarów, żeby w 2008 r. na innej licytacji odnotować już 100 tys. dolarów. W kraju trafi pod młotek prawdopodobnie z progiem 400 tys. zł, jednak sama kwota nie będzie dla środowiska wstrząsającą nowością. W 2019 r. antykwariat Michała Niemczyka sprzedał na aukcji 10 dukatów tego króla o wartości powyżej 940 tys. zł.
Dwanaście groszy
Przeliczając potencjał zwyżki w segmencie najcenniejszych okazów, łatwo jednak stracić z oczu istotę lokalnych aukcji, których opasłe katalogi zapełniają przecież setki monet, banknotów czy wojskowych odznaczeń wycenianych nawet od progu kilkudziesięciu złotych. Pytanie więc, czy myśląc ostrożnie o lokowaniu kapitału, egzemplarze bez królewskiego oblicza i w mniej hipnotyzującym kruszcu również powinniśmy brać pod uwagę.
- Czy drożeje wyłącznie okazałe złoto władców? Zdecydowanie nie, a o wartości nierzadko decyduje łatwy do przeoczenia detal, jak w przypadku wystawionej na marcową aukcję kolekcji prób międzywojennych. Przykładowe niklowe 20 gr to próba z 1924 r. - jako że nominał wszedł do obiegu rok później, już z inną datą, ta jedna wybita na monecie czwórka potrafi podnieść jej szacowaną wartość do 25-30 tys. zł. Obiegowe 20 gr z tego okresu byłoby natomiast warte w porywach 10 złotych - dodaje Michał Niemczyk, przestrzegając przed pośpiesznymi porządkami na strychach czy skrzypiących szafach.
Brzydkie kaczątko?
Jak wynika z licznych archiwalnych rekordów, czasem o wartości kolekcjonerskiej przesądza ewidentne uszkodzenie, jak w przypadku wystawionej na aukcję krzywej pięciozłotówki z 2017 r., której cena wywoławcza dochodzi aż do 400 zł. Tzw. destrukty, a więc pieniądze z błędami niedopatrzonymi w mennicy, osiągają niekiedy wartość sprzętów AGD, mimo że każdy natrafić może na taką perełkę, odbierając w kiosku resztę.
Więcej historii, cen i opisów numizmatów przeczytać można w katalogach marcowych aukcji: https://aukcjamonet.pl/
Trzydniowa aukcja w Antykwariacie Numizmatycznym Niemczyk Michał potrwa od 14-16 marca.

Światowe wydarzenie znów w Polsce – Międzynarodowy (Ty)Dzień Archiwów w 37 miastach

Moda w natarciu… ma szansę zmienić nasz świat na lepsze – ciekawe spojrzenie na trendy na konferencji w Osace

Co 7. Polak na pewno kupi książkę pod choinkę
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

W tym tygodniu Komisja Europejska przedstawi projekt budżetu na lata 2028–2034. To będzie pierwsza długoletnia perspektywa czasu wojny
16 lipca Komisja Europejska przedstawi swój pomysł na budżet w kolejnej siedmioletniej perspektywie. Projekt ma przewidywać mniej programów, większy udział kwot niezaplanowanych, a także mechanizmy i rezerwy, które umożliwią szybszą i bardziej elastyczną reakcję na zmieniające się potrzeby. Więcej w nim będzie również środków przewidzianych na wzmocnienie bezpieczeństwa. W maju Parlament Europejski odrzucił w głosowaniu propozycję KE, by budżety przewidziane na okres po roku 2027 konstruować tak jak KPO.
Polityka
P. Müller: Wnioski z ludobójstwa w Srebrenicy szczególnie aktualne w kontekście ukraińskim. Społeczność międzynarodowa nie może przymykać oczu

W ubiegłym tygodniu obchodzono 30. rocznicę ludobójstwa w Srebrenicy, gdzie z rąk Serbów w lipcu 1995 roku zginęło ponad 8 tys. bośniackich mężczyzn i chłopców. To jeden z najciemniejszych rozdziałów najnowszej historii Europy – podkreślali szefowie instytucji UE. – To także lekcja dla społeczności międzynarodowej, która nabiera szczególnego znaczenia w kontekście agresji Rosji na Ukrainę – mówi Piotr Müller, europoseł z PiS.
Media i PR
Parlament Europejski wzywa do większej ochrony wolności dziennikarzy. Wiceprzewodnicząca: media mają pełnić funkcję kontrolną, a niektórym rządom to się nie podoba

8 sierpnia br. w państwach członkowskich UE zacznie obowiązywać europejski akt o wolności mediów. Przepisy rozporządzenia mają chronić pluralizm i niezależność mediów. Jak wynika z nowego raportu KE dotyczącego praworządności, wciąż jest to obszar, w którym jest dużo zagrożeń. Również Parlament Europejski wzywa kraje członkowskie do intensywnych wysiłków na rzecz wolności mediów i ochrony dziennikarzy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.