Władysław Hasior. Konserwatywny skandalista
Gdy w latach 60. wkroczył do sztuki, szybko został zauważony i doceniony przez środowisko krytyków oraz instytucji. Stał się głosem swojego pokolenia. Język artystyczny Władysława Hasiora to intelektualna prowokacja i kwestionowanie granic. Jego niesamowite instalacje złożone z przedmiotów zdegradowanych i liczne kontrowersje sprawiły, że uznawany jest za postać ikoniczną. W DESA Unicum 8 grudnia zlicytowane zostaną prace tego wybitnego współczesnego twórcy. Jest to pierwsza monograficzna aukcja Władysława Hasiora. Wszystkie obiekty oglądać można na wystawie przedaukcyjnej.
Sztuka Hasiora jest zjawiskiem szczególnym i niepowtarzalnym. Przekracza podziały stylistyczne i teoretyczne. To ironiczny dialog z polską rzeczywistością lat 60. i 70. Jego twórczość charakteryzuje się tym, co bywa określane jako „niesamowitość”. To pojęcie pochodzące z psychoanalizy Sigmunda Freuda. Przedmioty codziennego użytku artysta ukazywał w nowej perspektywie. Dzięki niej stawały się one czasem fascynujące, a czasem straszne i niepokojące. Chętnie posługiwał się językiem groteski. Humor łączył się w jego pracach z przekraczaniem granic obyczajowych. Hasior stworzył kilka realizacji pomnikowych, które wiązały się z historią Polski Ludowej. Jego polityczna sztuka ze względu na na swoją przychylność wobec władz, popadła w niełaskę po 1989 roku. Niejednokrotnie był krytykowany za „kolaborację” z komunistami.
W tym kontekście prezentowany w DESA Unicum asamblaż „Sekretarz powiatowy” to dzieło wyjątkowe w całym dorobku artysty, gdyż jest ono otwarcie antysystemowe. Krytyka państwowego komunizmu polega tu na przedstawieniu „typowego aparatczyka” partii komunistycznej. Mają cechować go: rozwiany włos i muszka będąca symbolem fałszywej elegancji. Na jego ustach widoczne jest serce, które sugerować ma rzekomo przyjazne nastawienie do społeczeństwa. Oczywiście tylko pozorne. Jego rzeczywistą postawę mają symbolizować „ostre zęby”, przedstawione za pomocą widelca. Zgodnie z estetyką Hasiora powstała ona z odpadów, rzeczy śmieciowych i banalnych.
W DESA Unicum pojawi się również wyjątkowy asamblaż zatytułowany „Judasz” z 1963 roku. Hasior wystawiał go na Biennale w São Paulo w 1965 roku. Było ono wydarzeniem wyjątkowo prestiżowym, dającym artystom możliwość zaprezentowania swoich prac przed międzynarodową publicznością. Ponadto dla artystów z komunistycznej Polski było szansą na zdobycie uznania poza granicami kraju. Dlatego też dwukrotny udział Władysława Hasiora w brazylijskim biennale z pewnością był dla niego niebagatelnym wyróżnieniem. Prezentowany asamblaż dotarł również do Szwecji, gdzie w Moderna Museet w 1968 roku artysta pokazywał swoje prace na monograficznej wystawie. To ważne szwedzkie muzeum zajmujące się prezentacją sztuki nowoczesnej i awangardowej, było kolejną instytucją, w której Hasior prezentowany był jako jeden z najważniejszych, współczesnych twórców.
Z kolei „W starym piecu diabeł pali” z 197o roku to ironiczny asamblaż odnoszący się do znanego powiedzenia na temat „ludzi w starszym wieku, którzy czasem zaskakują swoim temperamentem i aktywnością seksualną”. Twórca odniósł się do sfery życia, która uchodzi za wstydliwą – zwłaszcza w konserwatywnym, polskim społeczeństwie. Sama praca przedstawia „rogacza”. Rogi, które stworzone zostały przez zatknięcie wideł na górze figury, zdają się sugerować, że jest to tytułowy diabeł. Poprzez zastosowanie żarówek autor uzyskał efekt płonącego wnętrza. Można je zobaczyć na przykład przez uchylone drzwiczki w dolnej części pracy, które przypominają otwarty piec. Praca składa się również z nóg mebla (ławy lub taboretu) zakończonych rzeźbionymi pazurami, które sugerują obecność jakiegoś dziwnego stworzenia, na przykład czarta.
W DESA Unicum pojawią się również prace takie jak „Adoracja Ostatniej Róży”, „Kapliczka” i „Arka”. 8 grudnia wszystkie obiekty zostaną zlicytowane w największym polskim domu aukcyjnym przy ul. Pięknej 1A. Licytować można będzie online, przez aplikację oraz telefonicznie i przez zlecenie stałe. Aukcja transmitowana będzie na żywo w kanałach społecznościowych DESA Unicum.
Wystawa „Władysław Hasior. Konserwatywny Skandalista”: 2-8 grudnia 2020, godz. 11-19 (poniedziałek-piątek) i godz. 11-16 (sobota), Dom Aukcyjny DESA Unicum, ul. Piękna 1A, Warszawa, wstęp wolny
Aukcja „Władysław Hasior. Konserwatywny Skandalista: 8 grudnia godz. 19.00, Dom Aukcyjny DESA Unicum, ul. Piękna 1A, Warszawa
https://www.desa.pl/pl/aukcje/wladyslaw-hasior/

Światowe wydarzenie znów w Polsce – Międzynarodowy (Ty)Dzień Archiwów w 37 miastach

Moda w natarciu… ma szansę zmienić nasz świat na lepsze – ciekawe spojrzenie na trendy na konferencji w Osace

Co 7. Polak na pewno kupi książkę pod choinkę
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.