Otwarta polityka cenowa dewelopera to realna oszczędność czasu
Coraz więcej deweloperów decyduje się ukrywać na stronach internetowych ceny, by podawać je dopiero w bezpośrednim kontakcie z klientem. Jakie są zalety i wady takiego rozwiązania? Dlaczego część firm decyduje się pozostawić informację o cenie jawną?
Otwarta polityka cenowa to już rzadkość
Od kilku lat popularną praktyką na rynku pierwotnym stało się ukrywanie cen nieruchomości. Po wpisaniu swoich danych kontaktuje się z nami pracownik biura sprzedaży, który przedstawia wycenę wybranych lokali. Z jednej strony to recepta na nawiązanie bezpośredniego kontaktu z przedstawicielem firmy, który przy okazji może odpowiedzieć na nurtujące nas pytania. Z drugiej zaś – wymaga to znacznie większego zaangażowania i wydłuża czas, w jakim zbierzemy dane niezbędne do porównania wszystkich rozważanych ofert, przez co utajnione ceny są po prostu mniej wygodne dla kupujących.
Pierwsze kryterium wyboru nieruchomości
Cena to jeden z kluczowych czynników, które bierzemy pod uwagę w decyzji o zakupie nieruchomości – zarówno na własne potrzeby, jak i inwestycyjnie. W wielu przypadkach jest pierwszym sitem pozwalającym na wstępną selekcję lokali, które spełniają nasze wymagania. Otwarta polityka cenowa – która jest obecnie rzadszą strategią – pozwala kupującym łatwiej znaleźć najlepszą dla nich ofertę. Co więcej, w poszukiwaniu mieszkania często liczy się czas. Najkorzystniejsze układy mogą sprzedać się bardzo szybko, a co za tym idzie – czekając na zgromadzenie wycen kilku lokali, możemy stracić szansę na upatrzone „M”.
WPBM „Mój Dom” S.A.: zmieniliśmy stronę, ale jawne ceny pozostały
Wrocławski deweloper WPBM „Mój Dom” S.A. funkcjonuje na rynku już ponad 24 lata. Strategią firmy jest transparentna, otwarta polityka cenowa. – Niedawno zmieniliśmy naszą stronę internetową. Zależało nam na tym, aby ceny były w dalszym ciągu jawne. Obecnie użytkownikom łatwiej jest wyszukiwać lokale. Dostają także podpowiedzi innych, podobnych mieszkań w wybranej inwestycji. Ceny widoczne są już z poziomu wyszukiwarki lokali – opowiada Tomasz Bednarek, pracownik biura sprzedaży WPBM „Mój Dom” S.A.
Transparentność to dziś jedna z kluczowych cech w biznesie. W przypadku polityki cenowej na rynku pierwotnym jest jednak rzadkością. Warto mieć na uwadze również to, że przynosi ona realną oszczędność czasu również pracownikom. Mogą oni wówczas skupić się na tych klientach, którzy znają już ceny i są zainteresowani zakupem nieruchomości, a nie robią wyłącznie rozeznania w rynku.

Deweloperzy ukrywają ceny mieszkań. Z troski o klientów czy swoje portfele?

Więcej przestrzeni, mniej hałasu – dlaczego Polacy coraz częściej wybierają przedmieścia?

Jak czytać rzuty mieszkań i uniknąć przykrych niespodzianek? AI ułatwia wybór
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy chcą uproszczenia kontroli celno-skarbowych i podatkowych. Wskazują na potrzebę dialogu z kontrolerami
Poprawa relacji z fiskusem i urzędnikami przeprowadzającymi kontrole to jeden z najczęściej podnoszonych postulatów przez przedsiębiorców. W ramach deregulacji prowadzonej przez rząd domagają się oni większej współpracy i otwartości na wyjaśnienia ze strony organów podatkowych, jasnej interpretacji przepisów, partnerskiego traktowania oraz skrócenia procesu przedawnienia. Te zmiany mogłyby poprawić atmosferę i klimat dyskusji między przedsiębiorcami a rządem.
Bankowość
Banki zainteresowane projektami gospodarki obiegu zamkniętego. Chętniej finansują takie inwestycje

Rynek zrównoważonego finansowania rośnie. Banki stawiają na rozwój oferty zielonych instrumentów, które przedsiębiorcy i inne instytucje mogą przeznaczyć na sfinansowanie inwestycji z różnych obszarów ESG. Są wśród nich zarówno zielone obligacje, jak i kredyty połączone z realizacją konkretnych celów klimatycznych. Jednym z obszarów, które chcą finansować firmy w ramach ESG, jest gospodarka obiegu zamkniętego, czyli zamykanie obiegu produktów w myśl zasady reduce, reuse i recycle (ogranicz, użyj ponownie, przetwórz).
Handel
E-papierosy i aromatyzowane saszetki nikotynowe mogą zniknąć z rynku. Ministerstwo Zdrowia chce całkowitego zakazu ich sprzedaży

W wykazie prac legislacyjnych pojawiła się nowa propozycja Ministerstwa Zdrowia, która przewiduje zakaz wprowadzania do obrotu papierosów elektronicznych jednorazowego użytku – zarówno tych z nikotyną, jak i bez niej, oraz zakaz stosowania aromatów w woreczkach nikotynowych. Projekt trafił do konsultacji społecznych. To już kolejna regulacja sektora tytoniowego w ostatnich miesiącach. Przedstawiciele biznesu podkreślają, że to chaos regulacyjny, który wpływa na brak poczucia pewności prawnej i decyzje inwestycyjne.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.