Smart miasta przyszłości. Jak będzie w nich wyglądała reklama?
Na co dzień spotykamy się z terminem „smart” w odniesieniu do telefonów czy domów, ale coraz częściej mówi się także o miastach przyszłości. Jak je zdefiniować? Jest to koncepcja związana z rozwijaniem i zarządzaniem miastami, które wykorzystują zaawansowane technologie informacyjne i komunikacyjne oraz dane w celu poprawy jakości życia mieszkańców, efektywności usług miejskich, zrównoważonego rozwoju i zarządzania zasobami miejskimi. Jak mogą wyglądać miasta przyszłości? Co się zmieni? Jak nowoczesne technologie wpłyną na rynek reklamy zewnętrznej? Poniżej krótkie zestawienie.
Jak wynika z raportu „Polskie Miasta Przyszłości 2050 oczami młodych”: polskie miasta przyszłości mają być przede wszystkim zielone i dobrze ze sobą skomunikowane ważnym elementem będzie budownictwo wertykalne, czyli unikanie rozlewania się miast, a tym samym degradacji terenów zielonych.
Miasta zwarte i przyjazne mieszkańcom
Smart city mają być przyjazne mieszkańcom. Do 2050 roku szare blokowiska zostaną przekształcone w przestrzenie otwarte. Powstaną open space, strefy coworkingowe i wiele obiektów użyteczności publicznej. Dużą rolę odegra zrównoważone budownictwo. Powstaną budynki zeroemisyjne, które pozyskują ekologiczną energię np. ze słońca czy wiatru – bez dodatkowych źródeł. W smart city bezpieczeństwo będzie sprawą kluczową, w związku z tym systemy będą odporne na awarie IT i ataki cybernetyczne.
Miasta przyszłości będą bazować na nowych technologiach. Po części przeniesiemy się do świata wirtualnego. Pojawi się technologia biometryczna, czyli identyfikowanie osób za pomocą twarzy czy linii papilarnych. Pomoże ona w personalizacji przekazu. W smart city będą inteligentne systemy zasilania i sterowania ruchem, a także nowoczesne detektory zanieczyszczeń powietrza.
Co zmieni się w reklamie zewnętrznej?
Idea smart city znacząco wpłynie na rynek reklamy zewnętrznej. Ta zmieni się. W jaki sposób? Globalny rynek billboardów i reklamy zewnętrznej wzrósł z 65,45 miliardów dolarów w 2022 r. do 67,8 miliardów dolarów w 2023 r. Oczekuje się, że cały sektor wzrośnie do 76,03 miliardów dolarów w 2027 roku. Dane wyraźnie wskazują, że popyt na promowanie się w outdoorze z roku na rok będzie większy[1]. Rynek będzie się zmieniał i dostosowywał nie tylko do preferencji konsumentów, ale i nowych uwarunkowań.
Idea smart city na pewno wpłynie na nasz sektor – uważa Robert Dąbrowski, CEO Recevent.
– Na rynku obecnie dostępne są reklamy 3D i AR, ale ich znaczenie wzrośnie na przestrzeni lat – wyjaśnia Robert Dąbrowski. - Reklama 3D zapewnia większą głębię niż tradycyjne reklamy dwuwymiarowe i jest znacznie bardziej angażująca, ponieważ pozwala użytkownikom na interakcję z obrazem. Natomiast reklama AR to nowy i skuteczny wymiar marketingu. To sposób komunikacji z klientem, który go angażuje, wykorzystuje wiele zmysłów i pokazuje markę w nietypowym wymiarze.
Dlaczego tego typu reklamy będą pojawić się w miastach przyszłości? -Powód, dla którego ten rodzaj reklamy daje dobre wyniki markom, sprowadza się do interaktywności i zaangażowania. W porównaniu do standardowych reklam przeznaczonych do biernej konsumpcji, reklamy 3D i AR aktywnie zajmują użytkowników, budując przy tym poczucie przywiązania– dodaje Dąbrowski.
Czy to oznacza, że era klasycznych, drukowanych billboardów właśnie się kończy? Prognozowane wzrosty na rynku OOH pokazują, że ta forma reklamy nadal będzie popularna. Marki będą jednak zwracać większą uwagę na to, w jaki sposób są drukowane ich billboardy i jakie materiały są wykorzystywane w toku produkcji. Należy pamiętać, że w smart city liczyć się będzie nie tylko ekologia czy estetyka, ale i nowoczesne technologie. – Mając na uwadze, że miasta przyszłości będą bazować na nowych technologiach na pewno wzrośnie znaczenie danych. Dane oparte na lokalizacji czy warunkach pogodowych mogą informować o tym, kiedy i gdzie wyświetlana jest reklama, maksymalizując jej wpływ na użytkownika – kończy Robert Dąbrowski.
[1] https://www.researchandmarkets.com/reports/5735021/billboard-outdoor-advertising-global-market-report?gclid=Cj0KCQjw1aOpBhCOARIsACXYv-ewtCBzLKxy1lwXA9BYMJeegJ3AUnBKx6DgB6njLM-HIIxDEDurQjgaAkyYEALw_wcB
Cena i funkcjonalność - to decyduje o zakupie mikroapartamentów
Jak wygląda rynek najmu w Krakowie?
Deweloperzy nie nadążają za popytem
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
NEWSERIA POLECA
Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku
Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Producenci drobiu obawiają się liberalizacji handlu z Mercosurem i Ukrainą. Ostrzegają przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego w UE
Umowa o wolnym handlu z krajami Mercosur może się okazać zagrożeniem dla polskich i europejskich producentów drobiu – ocenia Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza. Dziś 25 proc. mięsa z piersi kurczaka spożywanego w UE pochodzi z krajów spoza Wspólnoty – ocenia AVEC. Dodatkowy kontyngent z krajów Ameryki Południowej w wysokości 180 tys. t oznacza, że łącznie importowalibyśmy do UE 1,1 mln t mięsa drobiowego. Unijnych producentów niepokoją też stosunki handlowe z Ukrainą.
Prawo
Eksperci apelują o zmiany w konstrukcji podatków od nieruchomości. Danina od wartości byłaby bardziej sprawiedliwa i transparentna
Polska jest jednym z nielicznych unijnych państw, gdzie wysokość podatku od nieruchomości zależy od jej powierzchni, a nie wartości. Dyskusja nad zmianą systemu toczy się w Polsce od kilku dekad, ale hamują ją przede wszystkim obawy społeczne o wzrost daniny. Eksperci jednak przekonują, że podwyżki podatku od nieruchomości nie muszą iść w parze ze zmianą, a nowe rozwiązanie byłoby bardziej sprawiedliwe i z korzyścią dla transparentności rynku oraz samorządów.
Konsument
Polacy chcieliby głosować elektronicznie. Brakuje woli politycznej i technicznego zaplecza dla takiego rozwiązania
Ponad połowa Polaków chciałaby głosować przez internet – wynika z analizy CBOS. Już dziś niektóre państwa na świecie korzystają z głosowania elektronicznego, a wiele innych rozważa wprowadzenie takiego rozwiązania. Światowym liderem w tym zakresie jest Estonia, gdzie od 2005 roku działa e-voting. Także w Polsce po wyborach w 2023 roku pojawił się tego typu pomysł. Okazuje się jednak, że choć wola społeczna zdigitalizowania sposobu wyboru rządzących jest, to woli politycznej ciągle brakuje. Nie wiadomo też, która z platform mogłaby pełnić rolę bezpiecznej urny wyborczej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.