Zmiany w budownictwie komercyjnym mogą pomóc zredukować emisję gazów cieplarnian
- Aż 40 proc. emisji gazów cieplarnianych generowanej w wyniku działalności ludzi, pochodzi z budynków i jeśli nie zostaną podjęte żadne działania - ta wartość podwoi się do 2050 roku.
-
Budynki komercyjne i użyteczności publicznej są bardziej energochłonne w przeliczeniu na m2 niż nieruchomości mieszkalne, a ponadto aż 30 proc. energii pobieranej przez nieruchomości komercyjne jest tracone.
-
Siemens Financial Services oszacował, że wielkość generowanej przez ludzi emisji gazów cieplarnianych w Europie, USA, Chinach i Indiach można zredukować o ponad 210 milionów ton dwutlenku węgla rocznie (210 MtCO2e) – tylko poprzez szersze wdrożenie programów efektywności energetycznej.
-
Elastyczne rozwiązania finansowe mogą zapewnić redukcję kosztów operacyjnych bez wywierania presji na zasoby kapitałowe, uniknąć narażania kapitału na ryzyko i zagwarantować realizację oczekiwanych oszczędności.
Siemens Financial Services opublikował raport „Retrofit for purpose. The role of finance in enabling decarbonization through non-residential building retrofit”, w którym przeanalizowano możliwości ograniczenia emisji gazów cieplarnianych tylko poprzez wprowadzanie usprawnień w budownictwie komercyjnym – np. odpowiednie systemy izolacji i sterowania drzwiami, inteligentne oświetlenie LED czy systemy wentylacji i ogrzewania sterowane czujnikami. Szczególną uwagę zwrócono na możliwości finansowania tego rodzaju inwestycji – pożądane jest elastyczne połączenie funduszy prywatnych i publicznych. Niezbędnym krokiem jest również wprowadzenie odpowiednich regulacji prawnych i wymogów dotyczących tzw. klas energetycznych budynków. Dekarbonizacja już istniejących budynków niemieszkalnych, a także tych nowopowstających na całym świecie odegra kluczową rolę w spełnieniu celów klimatycznych na lata 2030 i 2050.
Potencjalne korzyści
Jak wynika z raportu Siemens Financial Services, aż 40 proc. globalnej emisji gazów cieplarnianych generowanej w wyniku działalności ludzi pochodzi z budynków i jeśli nie zostaną podjęte żadne działania - ta wartość podwoi się do 2050 roku. Budynki komercyjne i użyteczności publicznej są bardziej energochłonne w przeliczeniu na m2 niż nieruchomości mieszkalne.
W opracowaniu wyliczono, że wielkość generowanej przez ludzi emisji gazów cieplarnianych można zredukować o ponad 210 milionów ton dwutlenku węgla rocznie (210 MtCO2e) – tylko poprzez ograniczenie emisyjności istniejących budynków komercyjnych w Europie, USA, Chinach i Indiach.
- Międzynarodowa Agencja Energetyczna oszacowała, że eksploatacja budynków odpowiada za 30 proc. zużycia energii i 26 proc. emisji związanych z energią. Dlatego sektor nieruchomości – w szczególności nieruchomości komercyjnych – potrzebuje jak najszybszych zmian. Zmian, które pozwolą zmniejszyć ślad węglowy budynków, a niekiedy doprowadzić do ich neutralności klimatycznej – mówi Dariusz Sokulski, zarządzający działem efektywności energetycznej w firmie Siemens Polska. - Takie budynki komercyjne już funkcjonują – przykładem może być neutralny klimatycznie kampus Siemensa w miejscowości Zug, w Szwajcarii. Do realizacji tego założenia mogą przybliżyć kompleksowe modernizacje oraz inwestycje w poprawę efektywności energetycznej budynków, takich jak biura, szpitale, fabryki, magazyny czy szkoły - dodaje.
Prawo a poprawa energetycznej efektywności
Poprawa efektywności energetycznej w budynkach wymaga ścisłych regulacji prawnych – wynika z opracowania Siemens Financial Services. Większa presja ze strony rządów czy samorządów jest powszechnie postrzegana jako klucz do przyspieszenia zmian.
Wiele krajów Europy zdecydowało się już wprowadzić obowiązkowe standardy efektywności energetycznej dla budynków. W Wielkiej Brytanii wynajmowanie lub dzierżawa nieruchomości, które nie spełniają określonej efektywności energetycznej, jest niezgodne z prawem. Podobnie w Holandii - rozporządzenie budowlane wymaga, aby budynki biurowe posiadały minimalny wskaźnik efektywności, a budynki niespełniające tych wymagań nie mogą już służyć jako biura. Zaostrzenie regulacji obserwujemy też w Stanach Zjednoczonych i w Indiach, którym zależy na tym, aby szybko sprostać wyznaczonym celom klimatycznym.
Utrzymanie tempa przemian
Globalne inwestycje sektora budowlanego w efektywność energetyczną wzrosły o około 16 proc. od 2020 r. do łącznej kwoty około 237 miliardów dolarów (MAE 2022). Za ten wzrost odpowiadają przede wszystkim kraje europejskie, gdzie istniejące programy publiczne napędzają inwestycje. W opracowaniu Siemens Financial Services wyliczono, że 11-procentowy wzrost inwestycji rok do roku mógłby skierować sektor na drogę do osiągnięcia celów zakładanych na 2030 rok. Jednak rosnąca inflacja, podwyższone stopy procentowe, rosnące koszty paliwa czy zakłócenia w łańcuchu dostaw to czynniki, które negatywnie wpływają na utrzymanie takiego tempa.
Istotnym czynnikiem jest kwestia dostępności funduszy. Z raportu Siemens Financial Services wynika, że elastyczne finansowanie sektora prywatnego może zadziałać jak dźwignia przyspieszająca pozytywną transformację i odegrać kluczową rolę w poprawie efektywności energetycznej budynków.
- Elastyczne warunki finansowania zapewniają niższe koszty operacyjne i niwelują ryzyko związane z inwestowaniem kapitału. Finansowanie „inteligentnych” budynków przybiera różne formy, w zależności od procesów biznesowych, które należy włączyć. Niekiedy mogą one być nawet neutralne budżetowo dla właściciela budynku, nie powodując konieczności ponoszenia wysokich wydatków kapitałowych – mówi Marek Trejda, Koordynator ds. Finansowania Branży Przemysłowej i Energetycznej w Siemens Financial Services w Polsce. – Dostępność rozwiązań finansowych pomoże zrealizować także mniejsze projekty dotyczące wydajności energetycznej, często bez potrzeby angażowania kapitału czy ponoszenia nakładów inwestycyjnych – podsumowuje.
Cały raport Siemens Financial Services „Retrofit for purpose: The role of finance in enabling decarbonization through non-residential building retrofit” dostępny jest do pobrania pod adresem: https://www.siemens.com/global/en/products/financing/whitepapers/whitepaper-retrofit-finance-for-smart-buildings-and-cities.html
Co 3. Polak nie wie o tegorocznych zmianach w opłatach za plastikowe opakowania
Grupa Kingfisher ogłasza nowe cele dekarbonizacji w zakresie 3
Niebezpieczne Pompy Ciepła: UOKiK Ostrzega Przed Wadliwymi Produktami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Gminy obawiają się wysokich kar za nieosiągnięcie poziomów recyklingu odpadów. Apelują o szybkie wprowadzenie zasady „zanieczyszczający płaci”
Polska jest ostatnim krajem Unii Europejskiej, który nie wdrożył jeszcze systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). W efekcie koszty zagospodarowania odpadów opakowaniowych obecnie ponoszą głównie mieszkańcy, a odpowiedzialność organizacyjną – gminy. To na nich spoczywa też obowiązek osiągania określonych prawem poziomów odpadów poddanych recyklingowi. W tym roku wiele z gmin może mieć z tym problem, a to oznacza groźbę kar. Wprowadzenie systemu kaucyjnego bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia ROP może oznaczać dalsze problemy gmin. – Konieczne jest uszczelnienie systemu – podkreśla Olga Goitowska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Prawo
Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur
Liczba pracowników z zagranicy zarejestrowanych w ZUS-ie w ciągu ostatniej dekady wzrosła kilkukrotnie. Zdecydowanie szybciej przybywa w tej grupie obywateli spoza Unii Europejskiej, nie tylko z Ukrainy, Białorusi i Kaukazu, ale też z Azji Południowo-Wschodniej, Afryki czy Ameryki Południowej. W przyszłości potrzeba zatrudniania obcokrajowców będzie coraz większa ze względu na kurczącą się liczbę osób w wieku produkcyjnym. Dlatego firmy podkreślają potrzebę uproszczenia procedur dopuszczających pracowników z krajów trzecich i skrócenia czasu ich procedowania.
Transport
Warszawa pracuje nad rewolucją biletową. Nowy system pozwoli płacić tylko za faktyczny czas podróży lub przejechane kilometry
W stolicy trwają prace nad nowym systemem biletowym. Zamiast karty miejskiej, na której kodowane są wszystkie dane, powstanie centralne konto pasażera, dostępne z komputera i aplikacji mobilnej. Zniknie konieczność skanowania kodów QR w pojazdach, a wprowadzony ma zostać nowy system naliczania opłat za przejazd, wzorowany na obowiązującym m.in. w Londynie. – Zależy nam, żeby pasażer nie zastanawiał się, jaki bilet kupić, a podróż jego była rozliczana optymalnie, bo o to tu głównie chodzi – przekonuje Agnieszka Siekierska-Otłowska, dyrektorka Pionu Handlowego ZTM w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.