Polacy spokojni wobec AI: tylko 3% obawia się utraty pracy
W pierwszym kwartale 2024 roku w Polsce było zatrudnionych 17,1 mln osób. Analiza Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) wskazuje, że co trzeci z tych pracowników może być poważnie zagrożony automatyzacją i zastąpieniem przez sztuczną inteligencję, podczas gdy 27% może zyskać na wprowadzeniu nowych technologii, a 40% ma jedynie marginalną ekspozycję na zmiany. Mimo tak dużego ryzyka większość Polaków jest pewna swojego zatrudnienia. Z badania zleconego przez Personnel Service wynika, że jedynie 3% osób obawia się całkowitej utraty pracy na rzecz AI, a 16% spodziewa się, że część ich obowiązków może zostać przejęta przez maszyny.
- Debata wywołana rozwojem sztucznej inteligencji nie cichnie. Zwłaszcza, że co rusz pojawiają się nowe informacje, jak chociażby to, że firma Waymo w rok zwiększyła liczbę przejazdów autonomicznymi samochodami z 10 tys. do 100 tys. tygodniowo. To rodzi pytanie o zapotrzebowanie na pracowników w kolejnych latach. Wiadomo, że technologie cyfrowe będą uzupełniać pracę ludzką i stworzą przestrzeń dla większej interakcji społecznej i kreatywnej pracy. Zmiany dotkną też bardziej osoby o średnich i wysokich kompetencjach, niż niskich, co odróżnia tę rewolucję od innych. Niektóre rodzaje zadań znikną całkowicie. To naturalnie rodzi obawę przed utratą miejsc pracy, choć wydaje się, że Polacy wciąż śpią spokojnie – wskazuje Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy.
AI przekształca rynek pracy
Sztuczna inteligencja już dziś definiuje na nowe wiele zawodów, m.in. tłumaczy, ankieterów, pisarzy, projektantów stron internetowych, księgowych, audytorów, dziennikarzy, doradców podatkowych czy pracowników finansów. Jej wpływ jest różny w zależności od profesji. I to uwzględnił w swoim podejściu MFW wskazując na trzy grupy: osoby o wysokiej ekspozycji na AI i dużej komplementarności, osoby o wysokiej ekspozycji i niskiej komplementarności oraz osoby o niskiej ekspozycji.
Stosując podejście MFW do udziału każdego zawodu w całkowitym zatrudnieniu w Polsce, możemy oszacować, że wpływ AI będzie następujący – w sumie 40% siły roboczej Polski, czyli 6,87 mln osób ma niewielką ekspozycję na AI, czyli ta rewolucja ich nie dotknie. 27%, czyli odpowiednio 4,64 mln jest wysoce narażonych, ale z wysokim stopniem komplementarności, co oznacza, że prawdopodobnie skorzystają na AI. Natomiast 32%, czyli 5,5 mln jest wysoce narażonych z niskim stopniem komplementarności, zatem ich zadania prawdopodobnie zostaną zastąpione przez AI.
Polacy bez większych obaw
W badaniu Personnel Service tylko 3% Polaków wskazuje, że obawia się zastąpienia swojej pracy przez sztuczną inteligencję. To zdecydowanie mniej niż szacunki Międzynarodowego Funduszu Walutowego. 16% osób ma świadomość, że AI może zastąpić część wykonywanych przez nich zadań, a 10% zakłada, że narzędzia wykorzystujące sztuczną inteligencję będą istotnym wsparciem w codziennej pracy. Niemal co trzecia osoba (31%) wskazuje, że aktualna rewolucja technologiczna w ogóle ich nie dotknie. Natomiast największy odsetek, czyli 41% jeszcze nie wie, co się wydarzy. Tak duża grupa niezorientowanych nie dziwi biorąc pod uwagę fakt, że zaledwie 13% Polaków aktualnie korzysta z jakiegokolwiek rozwiązania opartego o AI w swojej codziennej pracy.
Kiedy jednak zapytamy Polaków o to, dla jak dużej części z 17 mln pracowników w Polsce AI jest zawodowym zagrożeniem, ich oceny są bardziej realne. 22% zakłada, że AI zastąpi mniej niż 10% miejsc pracy. Po 17% pytanych wskazuje, że zagrożonych jest 11-20% lub 21-30%. Tylko 12% osób spodziewa się, że więcej niż jedna trzecia pracowników straci pracę. Duża grupa osób w ogóle nie potrafi tego ocenić (33%).
- Aktualnie sytuacja na rynku pracy to niezły paradoks. W Polsce mamy rekordowo niskie bezrobocie, starzejące się społeczeństwo, ale jednocześnie napływające masowo informacje o zwolnieniach. Nadal jednak tylko 3% osób wskazuje, że zna kogoś kto ostatnio został zwolniony, bo zastąpiono go sztuczną inteligencją. Wydaje się zatem, że AI to daleka przyszłość. Natomiast na świecie pojawiają się coraz bardziej zaawansowane technologie. Chińska firma Unitree Robotics produkuje humanoidalne roboty ogólnego przeznaczenia i jej model G1 za 16 000 dolarów już okazał się całkiem niezły. Do tego stopnia, że firma ujawniła teraz wersję gotową do masowej produkcji. Świat zmienia się na naszych oczach i warto nie przespać tej zmiany, zwłaszcza, że zgodnie z analizą MFW dotknie to w różnym stopniu niemal wszystkich – podsumowuje Krzysztof Inglot z Personnel Service.
4. certyfikat Top Employer dla Amazon Fulfillment Poland
BCC: Rewolucji w kodeksie pracy nie będzie
Kariera kobiet w IT, czyli ciągła walka ze stereotypami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy
Wprowadzenie instytucji tzw. ślepego pozwu pozwoli skuteczniej ścigać za naruszenie dóbr osobistych popełnione przez anonimowych internautów. Przepisy pozwolą na złożenie pozwu w sytuacji, gdy poszkodowany nie zna danych identyfikujących hejtera. Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy ostrzegają, że nowelizacja może doprowadzić do znacznego przeciążenia sądów, a krótkie terminy na identyfikację sprawcy mogą skutkować wzrostem odszkodowań za przewlekłość postępowania.
Ochrona środowiska
Nowy obowiązek segregowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Firmy mogą go jednak scedować na wyspecjalizowane przedsiębiorstwa
1 stycznia weszła w życie ustawa zmieniająca przepisy o odpadach, która nakłada na wytwórców odpadów budowlanych i rozbiórkowych obowiązek ich segregacji i zapewnienia dalszego ich zagospodarowania. To efekt implementacji unijnej dyrektywy. Ostateczną treść przepisów branża poznała w ostatnich tygodniach 2024 roku. Nie jest wciąż jasne, czy w przypadku budów dopuszczona będzie frakcja odpadów zmieszanych, których nie da się posegregować. Następnym krokiem będą prawdopodobnie poziomy recyklingu odpadów budowlanych, jakie przedsiębiorcy będą musieli zapewnić. Nowe obowiązki nie dotyczą osób fizycznych.
Handel
T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
– Współpraca na linii Unia Europejska – USA w ciągu czterech najbliższych lat rządów Donalda Trumpa może być trudna – ocenia europoseł Tobiasz Bocheński. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych ostrzega, że potencjalne zmiany w polityce USA, w tym zwiększenie ceł, mogą dotknąć wszystkich partnerów Stanów Zjednoczonych. Dużą niewiadomą jest również kwestia wsparcia dla Ukrainy i ewentualnego zakończenia wojny. Polityka nowego prezydenta może mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa całej Europy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.