Komunikaty PR

Późne macierzyństwo – efekt zmian społecznych czy zdrowia prokreacyjnego?

2020-11-26  |  15:00
Biuro prasowe
Do pobrania Tekst ( 0.43 MB )

Starzejące się społeczeństwo jest wyzwaniem zarówno w krajach rozwiniętych, jak i rozwijających się. Programy socjalne, edukacja, różnego rodzaju zachęty mają skłaniać do zakładania rodzin wielodzietnych. Tymczasem decyzja o urodzeniu pierwszego dziecka jest coraz częściej odkładana, a późne macierzyństwo przestaje być czymś wyjątkowym. Gedeon Richter troszczy się o kobiety od dziesięcioleci i jest ich partnerem na każdym etapie życia, poczynając od okresu planowania ciąży. Dlatego w naszym kolejnym Alercie zapytaliśmy kilka wyjątkowych kobiet, co ich zdaniem jest przyczyną takiej sytuacji. Ginekolożki, ekonomistka, ekspertka rynku pracy mówią jednym głosem – przyczyn trzeba upatrywać, w pierwszej kolejności, w zmianach ekonomiczno-społecznych.

Dr hab. Anna Matysiak, z Katedry Ekonomii Ludności i Demografii Uniwersytetu Warszawskiego, zwraca uwagę przede wszystkim na ogólnoświatowe tendencje oraz miejsce Polski w tych statystykach. „Zjawisko opóźniania posiadania dzieci jest trendem, który obserwujemy w zasadzie we wszystkich krajach rozwiniętych, ale też coraz silniej w krajach rozwijających się. Obecnie w Polsce średni wiek urodzenia pierwszego dziecka wynosi 27 lat. W latach 90. ten wiek wynosił 22 lata. Jest to znaczący wzrost. Natomiast należy podkreślić, że to nie jest późne macierzyństwo. W wielu krajach Europy (np. Włochy, Hiszpania, Niemcy), czy też w USA, przeciętny wiek urodzenia pierwszego dziecka jest dużo wyższy niż w Polsce,
bo wynosi 30-31 lat.”
. Zdaniem dr Anny Matysiak głównych powodów tych zmian należy upatrywać
w sytuacji ekonomiczno-społecznej. „W mojej ocenie podniesienia przeciętnego wieku urodzenia pierwszego dziecka do 27 lat nie należy oceniać negatywnie. Opóźnianie decyzji zajścia w ciążę w znaczącej mierze wiąże się z większą świadomością i chęcią stworzenia lepszego związku i lepszych warunków życia dla dziecka. Często po ukończeniu edukacji kobiety chcą zdobyć stabilną sytuację na rynku pracy, żeby mieć do czego wrócić. I nie ma w tym nic złego: takie rodziny, w których oboje rodziców ma stabilną pracę, mogą zaoferować dobre warunki życia swoim dzieciom. Problem pojawia się oczywiście wówczas, gdy okres pozyskiwania stabilnej sytuacji na rynku pracy wydłuża się, a temu obecnie sprzyja ogólna niepewność
na rynku pracy, pandemia, widmo wielkiego kryzysu gospodarczego. Są jeszcze inne, równie ważne kwestie. Coraz lepiej wykształcone, w tym często lepiej od mężczyzn, kobiety szukają partnerów, z którymi mogłyby zbudować stabilny związek i którzy będą je wspierać w łączeniu pracy zawodowej i opieki, wezmą na siebie część obowiązków opiekuńczych. To także prowadzi do opóźniania decyzji o rodzicielstwie, choć powinno mieć pozytywny wpływ na dobrobyt tych rodzin i ich stabilność. Niestety, problem pojawia się, jeśli proces poszukiwania właściwego partnera wydłuża się znacząco: bywa, że kobiety mają już ponad 35 lat, kiedy dopiero mają odpowiedniego partnera i mogą podjąć decyzję o dziecku”.

Według Patrycji Załuskiej, eksperta rynku pracy, dla wielu kobiet decyzja o powrocie do aktywności zawodowej jest nieustannym liczeniem zysków i strat na poziomie finansowym, osobistym i społecznym. „Wyzwaniem jest pogodzenie trzech perspektyw: własnej, oczekiwań bliskich i rynku pracy. Inna jest sytuacja kobiety, która przebywa na urlopie od roku do dwóch a inna tej, która wraca do aktywności zawodowej po 4, 5 czy 7 latach. To jak wygląda powrót do aktywności zawodowe,j zależy od wielu czynników m.in. od zakresu wcześniejszej odpowiedzialności, charakteru stanowiska, rynku, na którym działa firma, etapu rozwoju technologicznego organizacji, czy wreszcie zmian strukturalnych w organizacji, które dzieją się w tym czasie. Inną z kolei sytuacją jest powrót na rynek pracy, gdy prowadziłyśmy własną działalność łącząc ją z opieką nad małym dzieckiem, ale z różnych przyczyn potrzebujemy wrócić na tzw. etat. Wtedy musimy potrafić uzasadnić decyzję o zmianie oraz potrafić udowodnić nabyte w tym czasie kompetencje, których jest wiele i na szczęście zaczynają być coraz bardziej doceniane. W ostatnich kilkudziesięciu latach na zmianę wzorca rodziny, a tym samym przesunięcia w czasie decyzji o macierzyństwie, wpłynęła również zmiana wzorca edukacyjnego. To właśnie edukacja stała się priorytetem dla pokolenia X, dzięki otwartemu dostępowi i szerokiemu wachlarzowi oferty uczelni wyższych. Dyplom magistra przestał być dostępny dla nielicznych, stał się gwarantem zasobu, którego nikt nie może odebrać, a tym samym chwilowo wpłynął mocno na poczucie bezpieczeństwa zawodowego. Ciekawym w tym wszystkim jest to, że kończymy studia średnio w 24 r.ż., na dziecko decydujemy się ok. 27 r.ż. a po 40stce zaczynamy być postrzegane jako „stare” (badania z UK). Jeśli decydujemy się na 1 dziecko, mamy dekadę, aby się wykazać. W przypadku 2 lub trójki dzieci + czas urlopu macierzyńskiego zostaje nam jakieś kilka lat na wypracowanie pozycji na rynku. Niestety postrzeganie matek na rynku pracy nadal w wielu przypadkach jest wynikiem krzywdzących stereotypów związanych z absencjami „na życzenie” czy przekonaniem, że kobieta decydująca się
na dziecko nie będzie umiała się „odpieluszkować” i zamiast biznesem i realizacją celów, jej myśli będą zajęte dziećmi. W rzeczywistości prawda jest zupełnie inna. Badania dowodzą, że wydajność zawodowa jest uzależniona od dopasowania pracownika do zakresu zadań i stanowiska, a nie obraniem nowej roli, jaką jest bycie rodzicem”

Na zmiany ekonomiczno-społeczne, jako przyczynę opóźniania posiadania dzieci, wskazuje również
Prof. Marzena Dębska, ginekolog, położnik: „Optymalna płodność kobiety to wiek między 20. a 30. rokiem życia, jednak jest to najczęściej najlepszy czas na posiadanie dzieci tylko z punktu widzenia biologii. Przeważnie przyczyn późnego macierzyństwa upatruje się po stronie kobiet, a przecież mężczyźni również,
a może nawet jeszcze bardziej niż kobiety, przed podjęciem decyzji o założeniu rodziny potrzebują stabilnej sytuacji finansowej, zawodowej i mieszkaniowej, a przede wszystkim dojrzałości do bycia ojcem. Natura nie jest sprawiedliwa i u kobiet, tzw. okres reprodukcyjny jest krótszy niż u mężczyzn, a ponadto nakłada się właśnie na ten intensywny czas realizacji planów zawodowych”.
Obok czynników ekonomiczno-społecznych prof. Marzena Dębska wskazuje również na czynniki związane ze zdrowiem prokreacyjnym. „Niestety, jeśli decyzja o poczęciu dziecka zostaje podjęta zbyt późno lub pojawi się jeszcze niespodziewany problem zdrowotny, utrudniający zajście w ciążę, realizacja planów dotyczących liczby posiadanych dzieci,
czy w ogóle posiadania potomstwa mogą stać się niemożliwe. Przyczyną późnego macierzyństwa są oczywiście trudności w zajściu w ciążę, które w Polsce dotyczą nawet co piątej pary starającej się o dziecko. Mniej więcej w połowie przypadków są to pary zupełnie zdrowe, u których nie udaje się, mimo wykonywania licznych badań, znaleźć żadnych odchyleń od normy, dlatego im para starsza, tym diagnostyka przyczyn niepłodności powinna trwać krócej i wcześniej należy skonsultować się z odpowiednim specjalistą”.

Dr Ewa Surynt, ginekolog położnik i ginekolog onkolog wyjaśnia, dlaczego im starsza kobieta, tym trudniej zajść w ciążę. Po pierwsze rezerwa jajnikowa zmniejsza się nam po każdej miesiączce. Każda kobieta rodzi się z pewną pulą prekursorów komórek jajowych i mamy konkretnie zaprogramowaną rezerwę jajnikową na całe życie. Utrata tych komórek jest procesem nieodwracalnym, zależnym od wieku, czynników genetycznych, ale także środowiskowych, na które narażona jest kobieta w trakcie swojego życia. Trzeba również otwarcie powiedzieć o tym, że im jesteśmy starsze tym mamy więcej chorób współistniejących.
W chwili obecnej coraz więcej pacjentek starających się o ciążę cierpi na nadciśnienie tętnicze, cukrzycę, otyłość czy depresję. Wpływ mają na to czynniki socjoekonomiczne, genetyczne oraz styl życia. Implikuje to również na zdrowie pacjentki oraz na płód. Oczywiście późna decyzja o macierzyństwie nie zawsze musi wiązać się z problemami prokreacyjnymi, mamy wiele pięknych historii zdrowych dzieci i szczęśliwych mam po 35-tce. Dla osób myślących o dziecku czas pandemii jest niewątpliwie bardzo trudny, o czym również mówi dr Ewa Surynt. „Na początku pandemii towarzystwa naukowe zalecały wstrzymanie diagnostyki
i leczenia niepłodności, w tym m.in. leczenia metodą in vitro. W chwili obecnej pacjentki ponownie mogą być leczone w tychże klinikach. Odwlekanie leczenia w czasie, osób zdecydowanych na dziecko, wpływa negatywnie na płodność. Pacjentka nieodwracalnie traci cenny czas i wiek rozrodczy
”.

***

„Kobiety podejmują decyzję o urodzeniu dziecka coraz później i nic nie wskazuje na to, aby ten trend mógł ulec odwróceniu. Nasze rozmówczynie zgodnie podkreślały, że nie należy interpretować tego trendu, jako problemu, a dostrzec w nim pozytywne aspekty. Dojrzała i przemyślana decyzja, podjęta w momencie, kiedy kobieta czuje się bezpieczna i stabilna pod kątem sytuacji społeczno-ekonomicznej, pozwala na stworzenie dziecku lepszych warunków życia, a dla kobiety oznacza pełnię spełnienia. Ten pogląd podzielają także rozmawiające z nami lekarki-ginekolożki, choć jednocześnie dodają, że natura nie jest sprawiedliwa,
bo okres reprodukcyjny u kobiet jest krótszy niż u mężczyzn. Czas ma tu znaczenie. Jednak bez względu
na moment, kiedy kobieta podejmie decyzję o macierzyństwie, kluczową sprawą jest jej zdrowie
i dobrostan.”
- podsumowuje Aneta Grzegorzewska, Dyrektor ds. Korporacyjnych i Relacji Zewnętrznych w Gedeon Richter.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Praca DANONE stworzył przyjazne środowisko do pracy i rozwoju. Pracownicy potwierdzają Biuro prasowe
2024-03-28 | 10:00

DANONE stworzył przyjazne środowisko do pracy i rozwoju. Pracownicy potwierdzają

Utrzymanie równowagi pomiędzy życiem prywatnym i zawodowym oraz praca w przyjaznym, wspierającym i stwarzającym możliwości rozwoju środowisku sprzyja czerpaniu satysfakcji i
Praca Jak wygląda rynek pracy w województwie warmińsko-mazurskim?
2024-03-28 | 01:00

Jak wygląda rynek pracy w województwie warmińsko-mazurskim?

Rynek pracy w województwie warmińsko-mazurskim należy do trudnych. Jak wynika z danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Olsztynie, w tym regionie obserwujemy redukcję liczby
Praca Programy stażowe remedium na problemy kadrowe firm?
2024-03-27 | 15:30

Programy stażowe remedium na problemy kadrowe firm?

Przedsiębiorcy coraz chętniej wyciągają ręce po pracowników dopiero co wchodzących na rynek pracy. Dostrzegają i chcą skalować ich potencjał, ale często brakuje im czasu i

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

Ochrona środowiska

Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie

Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

Prawo

Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.