Dzień Pracownika Przemysłu Spożywczego
Prawdopodobnie idealna praca nie istnieje, ale obecny rynek sprawia, że łatwo nam jest jej szukać. Godne wynagrodzenie, przyjemna atmosfera i dobry szef to te elementy, na których najbardziej nam zależy. Z potrzeb pracownika doskonale zdawał sobie sprawę Jan Wedel, który w latach 30. XX wieku uchodził za wyjątkowego pracodawcę. Firma do dziś kontynuuje zapoczątkowane przez niego podejście, dlatego z okazji zbliżającego się Dnia Pracownika Przemysłu Spożywczego przypominamy jego postać.
Jan Wedel – wnuk Karola, założyciela marki E.Wedel – znany był nie tylko z innowacyjnych pomysłów i śmiałych posunięć w biznesie, ale także z doskonałego podejścia do pracowników. Oprócz godnego wynagrodzenia Jan oferował im także wsparcie na wielu płaszczyznach. Świadczenia socjalne i podejmowane inicjatywy, które obowiązywały w Fabryce za jego czasów, były dostosowane do potrzeb różnych osób i dzisiaj mogłyby stanowić inspirację dla niejednego przedsiębiorcy.
Na pomoc Jana Wedla mogli liczyć m.in. rodzice, którzy na czas swojego pobytu w pracy, mieli możliwość oddania swojej pociechy do przyzakładowego żłobka. Jego rozwinięciem i sprawnym funkcjonowaniem zajmowała się Zofia Żołędziowska, kultowa postać z historii polskiego pielęgniarstwa. Początkowo miejsce to traktowane było z dystansem, ponieważ instytucja żłobka nie była czymś rozpowszechnionym na rynku pracy. Z czasem jednak jego popularność rosła, a sam żłobek był przedstawiany przez Wedla jako wizytówka firmy.
Zarządca czekoladowego imperium dbał także o rozwój pasji swoich pracowników. Miłośnicy sportu mogli zapisać się do klubu „Rywal”, w którym rozwinięte było kilka sekcji, m.in.: piłki nożnej, zapaśniczej, wioślarskiej czy pływackiej. Dzięki uczestnictwu w zajęciach niektórzy zawodnicy osiągali sukcesy, biorąc udział w mistrzostwach Warszawy, a nawet Polski. W Fabryce nie brakowało także artystycznych dusz. To dla nich powstały m.in. zajęcia śpiewu czy kółka dramatycznego. Zarówno sekcje sportowe, jak i artystyczne odbywały się na sali gimnastycznej, w której również organizowano całoroczne zabawy taneczne.
Wspomniane benefity to nie wszystko, na co mogli liczyć pracownicy Wedla. Przedsiębiorca zapewniał także opiekę lekarską i dentystyczną. Pamiętał także, jak ważny dla zdrowia jest wypoczynek, dlatego stworzył dom wczasowy w Świdrze i kąpielisko nad jeziorkiem Kamionkowskim tuż obok zakładu. Dodatkowo zatrudnieni korzystali z biblioteki, kasy zapomogowo-pożyczkowej, a także zniżki na wedlowskie wyroby.
Stosowane przez Jana Wedla działania przełamywały schematy i do dziś są inspiracją do podejmowania śmiałych inicjatyw względem pracowników. Obecnie Wedel kontynuuje to podejście, stwarzając załodze różnorodne i przyjazne środowisko oraz angażując w rozwój firmy. To stąd wiele wewnętrznych inicjatyw, z których pracownicy mogą korzystać wg własnych potrzeb i oczekiwań, m.in. Akademia Radosnych Rodziców, akcje well-beingowe i profilaktyczne, Klub Sportowy „Rywal”, czy też okazjonalne paczki pełne słodyczy. Wynoszący 11 lat średni staż pracy oraz przyznane nagrody, m.in. „Solidny Pracodawca” i „Lidl Fair Pay” wyróżniają firmę wśród pracodawców, udowadniając ponadczasowość dziedzictwa Jana Wedla.

Smak zaczyna się od mięsa

Dlaczego na świątecznych stołach zostaje tyle jedzenia?

„Herbapol. We współpracy z naturą.”
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).
Handel
Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.
Farmacja
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.