„Herbapol-Lublin” S.A. kończy tegoroczne zbiory

Sezon zbiorów rozpoczął się już w kwietniu, a poprzedzony był wieloma działaniami przygotowawczymi, związanymi z planowaniem, ustaleniem harmonogramu i zawarciem umów z dostawcami. Teraz nadszedł czas na jego finalny etap, który również wiąże się z pozyskaniem ważnych dla produkcji surowców. Trwa rozpoczęty jeszcze we wrześniu skup owoców bzu czarnego, ze stanu naturalnego, przede wszystkim z rejonów województwa warmińsko-mazurskiego, podlaskiego i podkarpackiego. Również z Podkarpacia oraz z terenów wałów rzecznych Odry i Wisły pochodzą owoce dzikiej róży, która dla firmy „Herbapol-Lublin” S.A. jest niezwykle istotnym surowcem. Czas pierwszych przymrozków to także najlepszy moment na zbiory owoców głogu i tarniny.
Dobiega końca skup ziół z plantacji, z tzw. „drugiego pokosu”. Firma realizuje obecnie duże zakupy swych strategicznych surowców ziołowych, czyli melisy lekarskiej oraz mięty pieprzowej. Skupowana melisa pochodzi w dużej mierze z rejonu Fajsławic, gdzie znajduje się jeden z oddziałów „Herbapol-Lublin” S.A. Zakończył się zbiór innych ziół, takich jak pokrzywa, lipa, krwawnik, rdest, skrzyp i dziurawiec. Czwarty kwartał to również czas pozyskiwania surowców korzeniowych, czyli kozłka lekarskiego, prawoślazu i mniszka. Ich skup będzie kontynuowany jeszcze na początku przyszłego roku.
Zbigniew Ostasz, Kierownik Zakupów Ziół w „Herbapol-Lublin” S.A., pozytywnie ocenia kończący się sezon zbiorów. – Nasze potrzeby w zakresie pozyskania surowców roślinnych są bardzo duże – podkreśla Zbigniew Ostasz. – Chodzi tu zarówno o ich wolumen, jak i różnorodność, gdyż nasza firma skupuje aż 70 ich rodzajów. Jest to więc ogromne wyzwanie, którego realizacja wymaga starannie zaplanowanych i sprawnie prowadzonych działań. Nasze wieloletnie doświadczenie w tym zakresie, jak i współpraca ze sprawdzonymi dostawcami, po raz kolejny pomogły nam osiągnąć założone cele zakupowe.
Wszystkie surowce pozyskane przez „Herbapol-Lublin S.A.” są poddawane badaniom, zgodnym z obowiązującymi normami i dodatkowymi standardami firmy. Ich potwierdzona, wysoka jakość jest gwarancją smaku i dobroczynnych właściwości powstających na ich bazie produktów marek Herbapol, Big-Active i Zioła Mnicha.

Smak zaczyna się od mięsa

Dlaczego na świątecznych stołach zostaje tyle jedzenia?

„Herbapol. We współpracy z naturą.”
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).
Handel
Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.
Farmacja
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.