Od lodowej kanapki do multisensorycznej przyjemności
Choć do zjedzenia lodów nie trzeba szukać specjalnego uzasadnienia, to półmetek wakacji i przypadający niedawno (18 lipca) Dzień Lodów są dobrą okazją, aby poświęcić im nieco więcej uwagi. Szczególnie jeśli spojrzeć na liczby, a te wskazują, że w maju br. sprzedaż lodów za ostatnie 11 miesięcy osiągnęła wynik 3 110 mld zł, co oznacza wzrost na poziomie 7 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłych latach[1]. Polacy lubią lody, szczególnie mając do wyboru bogatą ofertę smaków, dodatków czy form podania. Czy tak było zawsze? I jak przez kolejne lata, wraz ze zmianami gospodarczymi i postępem technologicznym zmieniły się lodowe upodobania? Z odpowiedzią na to pytanie przychodzą eksperci firmy Wedel, którzy sukcesywnie rozwijają portfolio mroźnych słodkości.
Lodowe orzeźwienie w czasach PRL
Produkty znane jako lody w dzisiejszym rozumieniu stały się dostępne w Polsce w okresie PRL-u. Przysmak przygotowywany przed wojną w formule rzemieślniczej i w mocno ograniczonych ilościach (ze względu na potrzebę niezwłocznego spożycia po przygotowaniu),
w latach 60. XX wieku ewoluował do ogólnodostępnej słodkiej przekąski, której sprzedaż bazowała na popularności określonych okazji (np. festyny, obchody świąt) i lokalizacji (plaże, parki). Najbardziej charakterystycznym i flagowym wyrobem tego okresu była kostka z masy śmietankowej obłożona z obu stron wafelkiem i podawana wprost do rąk kupującego w serwetce lub papierze pakowym.
Lodowa przyjemność mniej była wówczas wyrazem preferencji, a raczej obrazem oferty, której ograniczenia wynikały z dostępnych składników, technik produkcji i sposobów przechowywania. Niemniej, dla całych pokoleń dzisiejszych 50-latków kostka lodowa to najbardziej adekwatna i nostalgicznie wspominana definicja lodów.
Ewolucja lodowych form
Współcześnie branża dzięki rozwojowi technologii, bogactwie składników
i kreatywności technologów produktu dokonała niebywałego postępu. Jego wyrazem jest choćby liczba form, w jakich dziś występują mroźne desery. Firma Wedel, która zadebiutowała na tym rynku w 2018 roku wprowadzając do sprzedaży swój kultowy produkt – Ptasie Mleczko® w formie lodów – obecnie posiada w swoim całym lodowym portfolio produkty: w formatach impulsowych (na patyku, w rożku, w opakowaniu saszetkowym typu pouch), w multipacku (cztery lody Ptasie Mleczko® w formacie na patyku w jednym opakowaniu), kubku o pojemności 460 ml oraz w opakowaniach familijnych o unikalnej na rynku pojemności 700 ml. Wg danych Nielsen z maja 2021 roku, udział w sprzedaży poszczególnych segmentów przedstawia się następująco: familijne i desery stanowią 40 proc. wartości sprzedaży całego tortu kategorii, formaty impulsowe blisko 52 proc. a multipacki (czyli lody impulsowe pakowane w opakowania zbiorcze) – 8 proc[2]. – Po zeszłorocznych przetasowaniach w związku z obostrzeniami wynikającymi z pandemii, struktura sprzedaży pomiędzy formatami impulsowymi, a familijnymi ustabilizowała się. Obserwowany od zeszłego roku, wzrost segmentu multipacków wskazuje, że ten stosunkowo nowy na polskim rynku format spodobał się konsumentom. Przyczyna tkwi w tym, że coraz częściej lody traktowane są jako deser na równi z domowym ciastem – chętnie więc trzymamy je na zapas w zamrażarce. Z drugiej natomiast strony, sięgając po zawartość multipacka, łatwiej kontrolować konsumowane porcje, na co coraz częściej zwracamy uwagę, zgodnie z trendem większej uważności na swoje nawyki żywieniowe – mówi Tomasz Trela, Szef rozwoju kategorii lodowej firmy Wedel.
Lody „szyte na miarę”
W ujęciu wolumenowym wielkość kategorii lodowej w Polsce w okresie czerwiec 2020 – maj 2021 wyniosła 198 629 mln litrów. Oznacza to wzrost o 0.9 proc. w porównaniu z okresem poprzedzającym (czerwiec 2019-maj 2020)[3]. Polski rynek lodów nadal charakteryzuje wysoki potencjał wzrostu – wciąż je się ich bowiem w Polsce mniej niż w Skandynawii, krajach Europy Zachodniej czy USA. Nie dziwi więc, że branża lodowa prześciga się w tworzeniu nowych, zaskakujących rozwiązań. – W Wedlu działa wyspecjalizowany w rozwoju tej kategorii zespół złożony z m.in. technologów produktu i specjalistów marketingu, którzy zanim przystąpią do projektowania oferty, poznają oczekiwania konsumenckie w ramach wielowymiarowych badań i analiz przestrzeni rynkowych. Następnie opracowywany jest koncept produktu, a prace nad nim obejmują liczne testy i próby, odbywające się m.in. przy udziale paneli sensorycznych. Dzięki odwadze do przełamywania schematów i kwestionowania statusu quo połączonej z czekoladową ekspertyzą firmy, która obchodzi w tym roku 170-lecie istnienia, powstają unikalne na polskim rynku nowości np. sorbety – mango w białej czekoladzie oraz malinowy w czekoladzie gorzkiej – wyjaśnia Krzysztof Rutkowski, technolog kategorii lodowej firmy Wedel.
Przegląd lodowych trendów
Wedlowska oferta odpowiada na popularny obecnie lodowy trend, czyli multisensoryczność składników. Jej wyrazem są wariacje na temat smaków, zapachów i struktury lodów, które wynoszą je na poziom wielozmysłowego doświadczenia. Przykładem są Lody czekoladowe E.Wedel OH! Łączące śmietankowo-czekoladową masę lodową z oryginalną wedlowską czekoladą mleczną, w której zatopiono kawałki pysznych, kruchych ciasteczek.
– W poszukiwaniu nowych rozwiązań Wedel inspiruje się także trendem łączenia w lodów
z innymi rodzajami słodyczy czy przekąsek. To na przykład lody Ptasie Mleczko® nawiązujące do kultowych pianek czy też lodowa Czekotubka. Na uwagę zasługują również – powstałe w ramach kooperacji z marką Felix – lody śmietankowe z pastą arachidową, oblane mleczną czekoladą z zatopionymi pieczonymi orzeszki z pieca marki Felix – dodaje Krzysztof Rutkowski.
Przegląd współczesnych trendów w branży lodowej i analiza zmian dokonanych na przełomie lat pokazują jak długą drogę pokonali przedstawiciele tej kategorii. Ogromny wpływ na postęp branży mają bez wątpienia współczesne możliwości czerpania z zagranicznych przykładów czy rozwój technologiczny. Firma Wedel poza wyznaczaniem zupełnie nowych kierunków w polskiej branży lodowej, świadomie sięga także po nieprzemijającą klasykę. Aż 9 na 10 Polaków deklaruje, że ich ulubionym lodowym dodatkiem jest czekolada, a czekoladowy smak lodów jest na pierwszym miejscu wśród najczęściej wybieranych [4]. W tym kontekście czekoladowa ekspertyza Wedla, który w tym roku obchodzi swoje 170-lecie, zapewnia lodom firmy solidne podstawy do pretendowania o tytuł ulubionej marki lodowej Polaków, nie tylko w Dzień Lodów, ale przez cały rok.
[1] E.Wedel za NielsenIQ - Panel Handlu Detalicznego, Cała Polska z Dyskontami (Food), sprzedaż wartościowa i wolumenowa, zmiana sprzedaży wartościowej i wolumenowej, okres czerwiec 2019-maj 2020 i czerwiec 2020-maj 2021, kategoria: Lody, Segmenty, lody familijne i desery lodowe, lody impulsowe, lody multipak
[2] Tamże.
[3] Tamże.
[4] "Lody oczami Polaków i Włochów", Kantar na zlecenie LOTTE Wedel, metodologia CAWI, Polska, N=1000, Włochy, N=1000, kwiecień 2019 r.

Smak zaczyna się od mięsa

Dlaczego na świątecznych stołach zostaje tyle jedzenia?

„Herbapol. We współpracy z naturą.”
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
– Polska prezydencja skierowała oczy Europy na obronność – przekonuje Magdalena Sobkowiak-Czarnecka z KPRM. Większość europejskich państw jest zgodna, że najważniejszą kwestią jest obecnie finansowanie bezpieczeństwa i obronności. Jednym z priorytetów białej księgi w sprawie obronności europejskiej będzie Tarcza Wschód, która obejmuje umocnienia wzdłuż wschodniej i północnej granicy Polski.
Problemy społeczne
Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Motoryzacja
Pożary pojazdów elektrycznych są rzadsze niż spalinowych. W powszechnym przekonaniu jest odwrotnie, bo brakuje edukacji

Trzydzieści pożarów aut elektrycznych i niemal 9,5 tys. pożarów aut spalinowych – to statystyki za ubiegły rok. Jak podkreślają eksperci, statystycznie pojazdy elektryczne płoną rzadziej niż spalinowe. W przeliczeniu na tysiąc zarejestrowanych pojazdów wskaźnik pożarów w przypadku elektryków wynosi 0,372, a w przypadku aut spalinowych 0,424. Specjaliści są zgodni co do tego, że w powszechnym obiegu brakuje rzetelnej wiedzy na temat samochodów elektrycznych i ich bezpieczeństwa pożarowego.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.