Rynek ekologicznej żywności wart już 1,36 mld złotych
Rynek produktów ekologicznych w Polsce przeżywa swój złoty okres. Systematycznie rośnie jego wartość - w 2020 r. odnotował wzrost o 10% w porównaniu do roku poprzedniego, a jego wartość sięgnęła 1,36 mld złotych (*). Świadomość ekologiczna społeczeństwa jest coraz większa i wszystko wskazuje na to, że ten trend pozostanie z nami na dłużej. W zmianie nawyków żywieniowych nieoczekiwanie pomogła pandemia. Zdaniem Prezesa Sylwestra Strużyny, Prezesa Bio Planet ten trend w kolejnych latach będzie wzmacniany przez stosowne regulacje prawne EU oraz programy wsparcia finansowego dla promowania upraw rolnictwa ekologicznego w ramach polityki zrównoważonego rozwoju oraz OZE.
– Polacy coraz bardziej przekonują się do żywności ekologicznej. Potwierdzają to także najnowsze dane. Szacowana wartość polskiego rynku to 1,36 mld złotych. W 2019 roku Polska zajmowała 14 miejsce pod względem wielkości sprzedaży w Europie. Cały czas zauważamy również wzrost udziału procentowego produktów świeżych, warzyw, owoców, nabiału czy mięsa. Jest to odpowiedź na potrzeby klientów, którzy coraz częściej zwracają uwagę na źródło produktów, które kupują – komentuje Sylwester Strużyna, prezes Bio Planet S.A i członek zarządu Polskiej Izby Żywności Ekologicznej.
Wartość polskiego rynku żywności ekologicznej szacowana jest na 1,36 mld zł w cenach detalicznych (zaledwie 0,5% całego rynku spożywczego). Z końcem 2019 w Polsce działało 18 637 gospodarstw legitymujących się certyfikatem gospodarstwa ekologicznego. W czasie pandemii sprzedaż rosła zarówno w sieciach handlowych, jak i segmencie specjalistycznym (ok. 850 sklepów). Problemy dotknęły natomiast punkty działające na terenie galerii handlowych. Z kolei sklepy sprzedające w modelu internetowym odnotowywały dwucyfrowe wolumeny wzrostu sprzedaży.
– Pandemia zwiększyła pobyt na produkty Bio, przyspieszyła rozwój tego rynku, co napawa nas optymizmem. Jesteśmy przekonani, że to długofalowy trend. Niezwykłą popularnością w pierwszych miesiącach pandemii cieszyły się mąki, drożdże oraz mieszanki do wypieku pieczywa. Polski rynek żywności ekologicznej rośnie w naszej ocenie około 10 % rocznie i jest to zgodne z ogólnoświatowymi trendami. Perspektywy rynku polskiego są bardzo dobre, ponieważ ciągle udział żywności ekologicznej w żywności ogółem pozostaje w Polsce na bardzo niskim poziomie (około 0,5 %) w stosunku do krajów Europy Zachodniej, w których udział ten wynosi z reguły kilka procent – wyjaśnia prezes Bio Planet S.A.
Sklepy specjalistyczne jako ogół poradziły sobie dość dobrze w okresie pandemii. Przy czym należy zauważyć, że sklepy uliczne poradziły sobie z tym znacznie lepiej niż sklepy w centrach handlowych, które boleśnie odczuły skutki czterech lockdownów. Najistotniejsze zmiany, które pojawiły się to wprowadzenie rozwiązań umożliwiających klientom odbiór towaru bez konieczności wychodzenia z domu, lub odbiór gotowych zamówień ze sklepu lub innego punktu.
– Nowym kanałem dystrybucji, który w ciągu ostatnich 2 lat bardzo dynamicznie się rozwinął jest sprzedaż internetowa. Jak wynika z raportu „Żywność ekologiczna w Polsce Raport 2021” w ciągu ostatnich 2 lat liczba sklepów internetowych specjalizujących się w sprzedaży żywności ekologicznej podwoiła się, obecnie 150 e-sklepów specjalizuje się w sprzedaży żywości ekologicznej. Jesteśmy przekonani, że w związku ze zwiększaniem się świadomości ekologicznej społeczeństwa, liczba sklepów oferujących ekologiczny asortyment będzie rosła. W naszej opinii i z naszych obserwacji ten model sprzedaży żywności jest wciąż bardzo rozwojowy. Kolejne lata to będą stabilne wzrosty w modelu e-commerce, ponieważ m.in. pandemia pokazała jak mało ryzyk dotyka ten model prowadzenia biznesu. To niewątpliwie przyszłość także i dla naszej branży, przy czym nie można odmówić wiodącej roli specjalistycznym sklepom stacjonarnym. Wciąż możliwość zapytania o szczegóły produktu sprzedawcy, czy uzyskanie pomocy w wyborze zamiennika są doceniane przez polskich konsumentów – przekonuje Sylwester Strużyna.
Biznes na słodko, czyli miód jako idealny dodatek do słodkości reklamowych
Sport, owoce i warzywa – co Polacy myślą o zdrowym trybie życia?
VEGETA przyprawą numer 1 na rynku europejskim
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.