Świąteczne zakupy spożywcze Polaków
Takich wyników dostarcza zrealizowane przez Sokołów badanie na temat bożonarodzeniowych zwyczajów zakupowych oraz kulinarnych Polaków.
Pandemia wywarła ogromny wpływ na zachowania konsumentów, wzmacniając wiele z wcześniejszych trendów, a także wywołując zupełnie nowe. Nadchodzące Boże Narodzenie będzie już kolejnym, któremu towarzyszyć będą te szczególne uwarunkowania. Co dziś wyróżnia przedświąteczne przygotowania – jakie są zwyczaje zakupowe w przypadku produktów spożywczych, jaki poziom wydatków planują Polacy i czy aktualne trendy żywieniowe są mocno osadzone również w kulinarnych zwyczajach świątecznych? Badanie, jakie przeprowadziła firma Sokołów, pozwala udzielić odpowiedzi na te pytania.
W zgodzie z trendami
Trend „zero waste”, coraz szerzej obecny w świadomości konsumentów, wpływa również na świąteczne przygotowania. Zdecydowana większość respondentów (81%) deklaruje, że przy okazji świąt stara się nie marnować żywności. Blisko 3 na 4 osoby dokonują w tym czasie bardziej świadomych zakupów, zwracając uwagę na skład wybieranych produktów, a dla prawie 60% istotne jest to, czy marka jest polska. Polacy są też otwarci na nowe doświadczenia kulinarne – częściej niż co druga osoba (52%) w czasie świąt próbuje nowych dań. Znaczna część konsumentów chce ułatwić sobie przygotowania kulinarne – 46% osób deklaruje, że ceni sobie wygodę i wybiera produkty łatwiejsze w przygotowaniu, jak np. mięsa gotowe do zapieczenia.
Mniejsze zakupy, ograniczenie wydatków
Badani odpowiedzieli także na pytanie: „Czy i w jakim stopniu pandemia wpłynęła na przygotowania i sposób świętowania Bożego Narodzenia?”. W głównej mierze przyczyniła się ona do ograniczenia ilości kupowanych produktów (61% badanych) oraz do spędzania świąt w węższym gronie (60% badanych). Częściej niż co druga osoba zgodziła się ze stwierdzeniem, że te święta pod względem kulinarnym będą skromniejsze – na stole pojawi się mniej potraw, a dania będą mniej wystawne niż wcześniej. Nieco mniejszy odsetek respondentów (46%) w trakcie pandemii zmienił sposób dokonywania zakupów świątecznych, np. poprzez rzadsze wizyty w sklepach czy dokonywanie zakupów online.
Aktualna sytuacja skłoniła zdecydowaną większość respondentów do ograniczenia wydatków na świąteczne zakupy spożywcze. Częściej niż co druga osoba (56%) postara się nieco ograniczyć wydatki, a jedna na cztery deklaruje, że ograniczy je radykalnie. Najwięcej osób spośród badanych (42%) planuje podczas tegorocznych świąt przeznaczyć na produkty spożywcze od 200 zł do 500 zł. Prawie co czwarta osoba wyda na ten cel kwotę w granicach 500-700 zł, a co dziesiąta kwotę wyższą. Rzadziej niż co dziesiąty respondent wyda na jedzenie nie więcej niż 200 zł.
Duża popularność specjalistycznych delikatesów mięsnych
Badani wskazali także, gdzie najczęściej kupują mięsa i wędliny na święta. Tutaj pierwsze miejsce należy do sklepów mięsnych, które wskazało niemal 45% respondentów. Mniej osób wybiera sklepy dyskontowe (co piąta osoba) oraz sklepy wielkopowierzchniowe (15% badanych). Co dziesiąta osoba dokonuje takich zakupów w sklepach osiedlowych. O wyborze miejsca zakupu decydują przede wszystkim: wysoka jakość oferowanych tam produktów (53% respondentów) oraz ich szeroki wybór (52% respondentów).
– Cieszy nas fakt, iż tak wiele osób docenia atuty specjalistycznych delikatesów mięsnych, a w okresie przedświątecznym są one najczęściej wybieranym miejscem zakupu mięsa i wędlin – mówi Bogusław Miszczuk, Prezes Zarządu Sokołów S.A. – Sokołów dysponuje największą w naszym kraju siecią takich placówek firmowych, a zakupy w nich zapewniają wygodny dostęp do pełnego asortymentu, jak również gwarancję jakości i świeżości. W naszych sklepach zaopatrzyć się można w produkty niezbędne do przygotowania tradycyjnych dań świątecznych, a jak wskazuje zdecydowana większość respondentów naszego badania, właśnie takie królują na ich stołach w czasie Bożego Narodzenia. Aktualne uwarunkowania bez wątpienia wywarły wpływ zarówno na przygotowania do świąt, jak i sam sposób, w jaki je obchodzimy, jednak z całą pewnością bogate, bożonarodzeniowe tradycje kulinarne wciąż mają dla Polaków znaczenie – podsumowuje Bogusław Miszczuk, Prezes Zarządu Sokołów. S.A.
Biznes na słodko, czyli miód jako idealny dodatek do słodkości reklamowych
Sport, owoce i warzywa – co Polacy myślą o zdrowym trybie życia?
VEGETA przyprawą numer 1 na rynku europejskim
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.