Średnie firmy chcą inwestować, mikro wolą nie ryzykować
„Czasami twoja najlepsza inwestycja to ta, do której nie doszło” – tą biznesową maksymą Donalda Trumpa kierują się dzisiaj polscy przedsiębiorcy. Ostrożność w finansach wykazuje 77,6% firm z sektora MŚP. A im mniejsza firma – tym bardziej powściągliwa w wydatkach. Firmy w epidemii są skłonne trzymać pieniądze na czarną godzinę, a niechętnie planują inwestycje, gdy przyszłość jest niepewna. To wnioski, jakie płyną z I edycji badania firm „KoronaBilans MŚP” na zlecenie Krajowego Rejestru Długów.
Przedsiębiorcy z reguły podejmują decyzje inwestycyjne w oparciu o trzy czynniki: przychody, koszty i stan zaufania do gospodarki. Przewidywana recesja wyraźnie wstrzymuje ich przed inwestowaniem. Na pytanie „Czy Pana/i firma planuje inwestycje w najbliższych trzech miesiącach?” 77,6% firm z sektora MŚP odpowiedziało, że nie planuje. Po przeciwnej stronie są przedsiębiorcy, którzy planują inwestycje. Odpowiedzi twierdzącej udzieliło 12,3% firm. Co dziesiąty przedsiębiorca jeszcze się waha.
Kto wybiera rozwój, kto usiłuje przetrwać
Badanie „KoronaBilans MŚP” przynosi kolejną istotną obserwację. Im większa firma, tym odważniej planuje przyszłe nakłady finansowe, co może mieć związek z lepszą oceną własnej sytuacji ekonomicznej, a także większym zaufaniem do gospodarki. Natomiast im mniejsza firma, tym bardziej stara się przetrwać ekonomiczną zawieruchę. Inwestycje to dla niej sprawa drugorzędna.
– Różnica jest ogromna, można powiedzieć, że to przepaść. Podczas gdy w grupie firm średnich aż 40 proc. planuje inwestycje w najbliższych trzech miesiącach, to w przypadku mikrofirm jest to zaledwie ułamek: 6,9 proc. Bez wątpienia ogromne znaczenie ma tutaj także dostęp do kapitału. Żeby inwestować, trzeba mieć pieniądze. Tymczasem, jak pokazuje inne badanie NFG z ubiegłego roku, mikrofirmy na inwestycje przeznaczają wyłącznie wypracowane zyski. Jeśli zyski są niewielkie, nie ma co przeznaczać. Średnie firmy natomiast chętniej sięgają po dodatkowe finansowanie, by móc przeznaczyć je na inwestycje i tym samym rozwijać swą działalność. W inwestycjach upatrują przyszły zysk, podczas gdy mikrofirmy traktują je jako wydatek, chcą przede wszystkim przetrwać, więc siłą rzeczy wolą nie ryzykować – komentuje Dariusz Szkaradek, prezes Zarządu firmy faktoringowej NFG.
Najpierw przetrwanie, potem rozwój – to zrozumiałe. Warto jednak wiedzieć, że nowoczesne instrumenty finansowe, takie jak chociażby faktoring online, zapewniają dzisiaj firmom i jedno, i drugie. Dlatego mikroprzedsiębiorstwa, które korzystają z eFaktoringu, mogą przeznaczyć uwolnione z faktur środki zarówno na bieżące wydatki, jak i na inwestycje. Dodatkowo mają zapewnioną płynność finansową i wsparcie silniejszego partnera.
Informatyczny wyścig zbrojeń
Epidemia zmieniła priorytety firm, także te inwestycyjne. Co drugi przedsiębiorca planujący inwestycje w ciągu najbliższych trzech miesięcy (54,5%) chce przeznaczyć środki na zakup nowych sprzętów, a blisko co trzeci (31,8%) chce zainwestować w systemy IT (strony, aplikacje, sklepy on-line).
– Epidemia nie zostawiła nam wyboru. Wymusiła wręcz na firmach transformację cyfrową i automatyzację wielu procesów. Jeśli więc ktoś do tej pory decyzje technologiczne odkładał na ostatnią chwilę, dziś musi je podjąć w ekspresowym tempie, ponosząc przy tym znacznie wyższe koszty. Przyspieszony kurs cyfryzacji stał się ważniejszy niż budowa i remont powierzchni biurowych, czy nawet zakup niektórych komponentów i materiałów potrzebnych do produkcji. Od niego bowiem teraz zależy nie tylko ciągłość działania przedsiębiorstwa, ale i przewaga konkurencyjna na rynku – ocenia Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.
Kierunek: sieć
Już teraz widać, że wiele firm przeniosło środek ciężkości w stronę Internetu. Wyniki badania KRD pokazują, że najliczniejszą grupą, która zdecydowała się na taki krok lub zamierza w najbliższych miesiącach przenieść się do sieci, są mali przedsiębiorcy (62,5%). Na działania online zdecydowała się także połowa średnich firm i 40% mikrodziałalności.
Zmiana modelu pracy na tryb zdalny stawia przed firmami pewne wyzwania, ale przynosi też spore oszczędności. Nowe technologie czy rozwiązania w zakresie telekomunikacji i informatyki obniżają koszty prowadzenia działalności. Pieniądze zaoszczędzone na utrzymaniu firmowej floty, delegacjach, administracji czy wynajmie powierzchni biurowych – firmy będą mogły przeznaczyć na dowolne inwestycje. Czy to zrobią, czas pokaże.
Ogólnopolskie Badanie „KoronaBilans MŚP”, zostało przeprowadzone przez IMAS International pod koniec kwietnia 2020 r. na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej. Obejmuje grupę 357 firm z sektora MŚP, w tym: mikro (zatrudniające 3-9 osób), małe (10-49) i średnie przedsiębiorstwa (50-249). Technika badawcza: CATI/CAWI.
CVI Pathfinder – rozpocznij karierę w branży inwestycyjnej
Ponad połowa Polaków ufa instytucjom finansowym w kwestii cyberbezpieczeństwa
Toyota Bank zwiększa maksymalną kwotę Lokaty Plus
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych
Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.
Zagranica
Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną
Najnowsze dane gospodarcze z Państwa Środka okazały się lepsze od prognoz. Choć część analityków spodziewa się powrotu optymizmu i poprawy nastrojów, to jednak w długim terminie chińska gospodarka mierzy się z kryzysem demograficznym i załamaniem w sektorze nieruchomości. Władze Chin zresztą już przedefiniowały swoje priorytety i teraz bardziej skupiają się na bezpieczeństwie ekonomicznym, a nie na samym wzroście gospodarczym. – Chiny szykują się na eskalację konfliktu z USA i pod tym kątem należy obserwować chińską gospodarkę – zauważa Maciej Kalwasiński z Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak wskazuje, Chiny mocno inwestują w rozwój swojego przemysłu i niezależność energetyczną, chcąc zmniejszyć uzależnienie od zagranicy.
Infrastruktura
Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii
Małe przydomowe elektrownie wiatrowe mogą być drogą pułapką – ostrzega Fundacja Instrat. Jej zdaniem koszt wytworzenia prądu z takich instalacji może być kilkukrotnie wyższy od tego z sieci. Tymczasem rząd proponuje program wsparcia dla przydomowych instalacji tego typu wart 400 mln zł. Zdaniem ekspertów warto się zastanowić nad jego rewizją i zmniejszeniem jego skali.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.