Komunikaty PR

W drugiej połowie 2020 r. przybyło zadłużonych bankrutów

2021-02-25  |  08:00
Biuro prasowe

Druga połowa 2020 roku była rekordowa pod względem liczby upadłości konsumenckich. Sądy orzekły ją wobec 8,4 tys. osób - to blisko dwukrotnie więcej niż w pierwszym półroczu. Większość bankrutów miała na swoim koncie przeterminowane zobowiązania finansowe: 65% z nich w dniu ogłoszenia upadłości było notowanych w Krajowym Rejestrze Długów, zaś 51% widniało wśród dłużników już rok wcześniej.

 

Pandemia pozostawiła ślad w portfelach konsumentów i w wielu przypadkach przyczyniła się do bankructwa Polaków. Według danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej w pierwszej połowie roku zbankrutowało 4,3 tys. osób. Natomiast w drugiej już 8,4 tys. Większość konsumentów, którzy ogłosili upadłość, można było znaleźć w danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej (5,5 tys.). Na rok przed ogłoszeniem widniało w nim 51% bankrutów. Na pół roku przed orzeczeniem upadłości odsetek ten rósł do 58%, a w dniu ogłoszenia upadłości do 65%. W drugim półroczu suma ich zaległych zobowiązań przekroczyła 310,2 mln zł. To ponad dwukrotnie więcej niż w pierwszym półroczu 2020 r. (118,5 mln zł). Łącznie w całym ubiegłym roku bankrutujący konsumenci mieli niespłacone 429 mln zł.

Bankructwo to ostateczność, ale jednocześnie efekt długiego procesu, którego symptomy można dostrzec znacznie wcześniej. Pierwszym sygnałem niewypłacalności jest nieradzenie sobie ze spłatą rachunków czy zobowiązań. Z danych KRD wynika, że każdy statystyczny bankrut w dniu upadłości miał średnio 37 tys. zł długów wobec ponad dwóch wierzycieli. Jeśli więc wartość zaległych zobowiązań przekracza możliwości spłaty, liczba wierzycieli upominających się o pieniądze rośnie, a długi zaczynają się kumulować, może to być objaw poważnych problemów finansowych, których finałem będzie ogłoszenie upadłości – mówi Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów.

 

Wraz z długiem rośnie ryzyko niewypłacalności

W odróżnieniu od liczby upadłości w 2020 r., liczba dłużników-konsumentów wpisanych do KRD nie zmieniła się znacząco r/r. W porównaniu do grudnia 2019 r., w ostatnim miesiącu minionego roku było ich o ok. 34 tys. mniej, a łącznie prawie 2,5 mln osób. Urosła za to suma długu, z 45,6 mld zł na koniec 2019 roku do 48 mld zł w grudniu 2020 roku. Średnio każdy dłużnik miał do oddania ponad 19,5 tys. zł.

Dane naszego rejestru pokazują, że w czasie pandemii większe problemy ze spłacaniem zobowiązań miały osoby zadłużone jeszcze przed jej wybuchem. Można przypuszczać, że wiele z nich nie było przygotowanych na taki scenariusz wydarzeń lub pracowało w branżach, które dotknął koronakryzys. Przeterminowane zobowiązania, bo takie odnotowujemy właśnie w KRD, są w takich sytuacjach dużym obciążeniem – dodaje Adam Łącki.

Do KRD dłużnicy wpisywani są zgodnie z Ustawą o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych, a więc m.in. zostali powiadomieni o zadłużeniu minimum 30 dni po upływie terminu płatności i otrzymali 30 dodatkowych dni na zapłatę.

 

Kto najczęściej ogłasza upadłość

W poprzednich latach upadłości konsumentów najczęściej przypadały w udziale kobietom. Według ostatnich danych sytuacja jest już wyrównana. Spośród bankrutów z drugiej połowy 2020 roku notowanych w KRD równe 50 proc. stanowiły kobiety, a drugie 50 proc. mężczyźni. Suma zobowiązań, jakie pozostawiły po sobie panie, wyniosła ponad 137 mld zł, a panowie ponad 173 mld zł.

Większość konsumentów, którzy nie poradzili sobie ze spłatą zobowiązań i ogłosili bankructwo w drugiej połowie 2020 roku oraz byli wcześniej wpisani do KRD, mieszka w miastach – to niemal 4,5 tys. osób. Mniej niż co dwudziesty (17%) mieszka na wsi.

Jedna na dziesięć upadłości konsumenckich miała miejsce w województwie śląskim (1143), nieco mniej bankrutów pochodziło z województwa mazowieckiego (773), a trzecie miejsce zajęło województwo wielkopolskie, z liczbą 541 upadłości konsumenckich. W pozostałych regionach takich osób było mniej niż 500.

Upadłości konsumenckich mogłoby być więcej, gdyby nie pomocowe działania rządu, które wymuszały na pracodawcach m.in. utrzymywanie miejsc pracy i powstrzymały szybki wzrost bankructw, szczególnie w pierwszej połowie roku. Możemy się spodziewać, że w 2021 roku wciąż będziemy notować wysokie liczby upadłości konsumenckich do czasu, aż nie ustabilizuje się sytuacja pandemiczna i gospodarcza. Dla wielu osób ogłoszenie bankructwa może stanowić jedyną furtkę do zaspokojenia roszczeń wierzycieli, pozbycia się długów i rozpoczęcia nowego życia bez obciążeń finansowych – dodaje Adam Łącki.

 

Wierzyciel to nie wróg

W drugim półroczu 2020 r. ogłaszający upadłość konsumenci byli najczęściej dłużni bankom (135,2 mln zł), funduszom sekurytyzacyjnym (118,7 mln zł) i firmom pożyczkowym (25,6 mln zł).

Warto zwrócić uwagę, że w większości wierzycielami konsumentów-bankrutów są instytucje finansowe, które często mogą zaproponować pomoc dłużnikowi w zwrocie należności, przedstawiając mu dostosowany do jego możliwości plan spłaty czy konsolidując zaciągnięte zobowiązania. Nasze doświadczenie pokazuje, że nawet z bardzo trudnej sytuacji można znaleźć wyjście. Wymaga to jednak woli i determinacji samego zadłużonego. Jeśli skorzysta on z propozycji wierzyciela, dotyczącej planu spłaty, będzie go realizował i nie zaciągnie kolejnych długów, to wizja bankructwa i utraty majątku się oddali – zaznacza Jakub Kostecki, prezes Zarządu Kaczmarski Inkasso.

 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Konsument Marzec miesiącem B Corp, ale co to oznacza? Biuro prasowe
2024-03-27 | 11:00

Marzec miesiącem B Corp, ale co to oznacza?

Kolejne wchodzące w skład grupy spółek DANONE w Polsce podmioty już w 2024 roku będą próbowały dołączyć do ruchu Benefit Corporations, czego potwierdzeniem jest przyznanie
Konsument Wiosenna akcja Ziko Dermo Premiery i Trendy #testujezzikodermo
2024-03-20 | 12:30

Wiosenna akcja Ziko Dermo "Premiery i Trendy #testujezzikodermo"

Wraz z nadejściem wiosny, 21 marca Ziko Dermo rozpocznie wiosenną akcję "Premiery i Trendy #testujezzikodermo 2024", podczas której Klienci będą mogli otrzymać katalog z 17
Konsument Coraz więcej Polaków chce znać swoje prawa konsumenckie
2024-03-15 | 13:00

Coraz więcej Polaków chce znać swoje prawa konsumenckie

Rośnie świadomość Polaków na temat praw konsumenckich – 80 proc. ocenia swój stan wiedzy jako „raczej dobry” – to aż o ponad 30 punktów proc.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna

Rozwój cyberprzestępczości postępuje w kierunku budowania powiązań o charakterze mafijnym i wykorzystywania zaawansowanych technologicznie rozwiązań, po jakie sięgają służby specjalne. Coraz częściej służy do tego także sztuczna inteligencja, która przyniosła ze sobą szereg nowych zagrożeń. Choć w ślad za technologicznym zaawansowaniem cyberprzestępców rozwijają się też narzędzia zapobiegające atakom, to wciąż najsłabszym ogniwem jest człowiek. Atrakcyjnym celem ataków dla hakerów są jednostki publiczne, infrastruktura krytyczna i samorządy, również te małe, którym brakuje zasobów finansowych i kadrowych, by zapewnić wystarczającą ochronę. 

Handel

Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.

Problemy społeczne

Docenianie przez szefa jest równie ważne dla pracowników, co atrakcyjne wynagrodzenie i obowiązki. Kluczową rolę odgrywa komunikacja między liderem a zespołem

Niemal co czwarty pracownik chciałby, by jego przełożony częściej go doceniał. Blisko połowa jest gotowa odejść z pracy z powodu szefa, nawet mimo zadowolenia z firmy i zarobków – wynika z badania „Lider w oczach pracowników” zrealizowanego dla Pluxee. – Liderzy pełnią kluczową rolę w budowaniu zespołu – są też coraz lepsi w rozumieniu tego, że niezbędna jest wizja i cel, do którego można angażować ludzi – ocenia Monika Reszko, psycholożka biznesu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.