Wytrzymałość spodni? Prawdę powie ci… samochód

Samochody wyparły konie nie tylko w dziedzinie transportu, ale również… testowania spodni użytkowych. W 1886 roku producent pierwszych jeansów zaczął naszywać na swój przebojowy produkt plakietkę z rysunkiem dwóch ogierów próbujących rozerwać parę „teksasów”. Chciał w ten sposób podkreślić ich wyjątkową wytrzymałość. Ponad 130 lat później firma Blaklader postanowiła pokazać, jak wytrzymałe mogą być spodnie produkowane współcześnie, szukając odpowiedzi na pytanie: ile samochodów można na takich spodniach powiesić?
Niewiele rzeczy działa na ludzką wyobraźnię tak, jak spektakularne eksperymenty. Ten przeprowadzony przez Blaklader z pewnością robi wrażenie: zamiast monotonnych testów w sterylnym laboratorium – 60-tonowy dźwig ustawiony na dużym placu w typowo skandynawski, chłodny i dżdżysty poranek. Do tego samochody osobowe jako obciążniki oraz standardowe spodnie rzemieślnicze, na których mają się utrzymać. Co spowodowało, że Szwedzi porwali się na tak widowiskowy test?
– Można powiedzieć, że nieprzeciętne właściwości naszych spodni wymagają nieprzeciętnych sposobów prezentacji – mówi z uśmiechem Grzegorz Marcinkowski z Blaklader. – Dlatego zamiast operowania szczegółowymi opisami, nawet wzbogaconymi o fizyczne parametry, postawiliśmy wprost, a nawet nieco brutalnie pokazać to, co można zaobserwować „gołym okiem” – dodaje.
W ekstremalnej próbie, o szansach spodni zadecydować miały dwie składowe: zastosowany do wykonania stroju materiał oraz sposób, w jaki zostały ze sobą połączone jego poszczególne elementy. W obu przypadkach Blaklader postawił na rozwiązania „wagi ciężkiej”. – Do produkcji spodni wykorzystana została CORDURA®, a więc materiał bardzo odporny na przetarcia, a przy tym lekki. Zaś w związku z tym, że spodnie muszą być równocześnie wygodne i zapewniać swobodę ruchu, z CORDURY® połączonej z rozciągliwym stretchem wykonano wstawki w kroku, na łydkach i kieszeni na kolanie. Gdy dodamy do tego wykorzystanie potrójnego szwu w newralgicznym miejscu, jakim jest wewnętrzna część nogawek, mamy spodnie gotowe stawić czoło, a właściwie pas, nawet ekstremalnym wyzwaniom – wyjaśnia Grzegorz Marcinkowski.
Jak więc w wyjątkowym teście poradziły sobie fabryczne spodnie X1900 od Blaklader? Po odpowiedź zapraszamy na kanał YT: https://www.youtube.com/watch?v=yLT9zwndPp0, gdzie można znaleźć krótką videorelację z tego niecodziennego wydarzenia.

Specjalna oferta i dodatkowe rabaty na SUV-y i crossovery Toyoty. Wybiera je już połowa klientów

Rejestracja samochodów za granicą. Czy to się nadal opłaca? Kto może skorzystać?

Electroride podsumowuje 2024 rok w elektromobilności
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił gotowość do podjęcia bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą, które mają się rozpocząć 15 maja w Stambule. USA i UE liczą, że Rosja zgodzi się na 30-dniowe zawieszenie broni i wstrzyma ataki na infrastrukturę krytyczną. Unia już zapowiedziała, że w przypadku odmowy zaostrzy sankcje. Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk apeluje o większą determinację UE w wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów i wsparcie w odbudowie Ukrainy.
Polityka
Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki

Nacjonalizacja i repolonizacja polskiej gospodarki zapowiedziana przez Donalda Tuska wzbudziła mieszane komentarze i reakcje, głównie z powodu niedoprecyzowania, jakie działania miałaby oznaczać. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza to „mętny slogan”, za którym może się kryć wiele znaczeń, takich jak ograniczenie wpływu kapitału zagranicznego albo nacjonalizacja. Tymczasem tym, co naprawdę potrzebne jest gospodarce, jest wycofanie się z niej polityków i prywatyzacja spółek, których wciąż zbyt wiele znajduje się w gestii rządzących – ocenia ekonomista.
Przemysł
Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”

Według zapowiedzi MON ten rok ma być przełomowy pod względem zmiany wyposażenia indywidualnego polskich żołnierzy. To efekt trwającej od 1,5 roku operacji Szpej, której celem jest modernizacja umundurowania oraz uzbrojenia i której rząd nadał wysoki priorytet. Podczas ubiegłotygodniowego forum Defence24 Days dwie polskie firmy przedstawiły swoją propozycję systemu wyposażenia „od stóp do głów” dla żołnierzy, którego zaletą ma być nie tylko kompleksowość, ale także modułowość i możliwość dostosowania do konkretnych potrzeb danego operatora.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.