Zmiana sprzedawcy energii – fakty i mity
Na zmianę sprzedawcy energii decyduje się niewielki odsetek odbiorców - miesiące lipiec i sierpień były pod tym względem najgorsze od dekady. Eksperci przewidują, że wraz z początkiem sezonu grzewczego ten trend się odwróci. Co powstrzymuje Polaków przed szukaniem alternatyw i czy obawy są zasadne?
Z danych Urzędu Regulacji Energetyki wynika, że choć początek roku zapowiadał większy ruch klientów na rynku energii, to pandemia skutecznie go wyhamowała. Wyniki dotyczące zmian sprzedawcy prądu z lipca i sierpnia są najsłabsze od 10 lat, na co wpłynął m.in. znacznie niższy popyt na energię w przedsiębiorstwach.
- Spodziewamy się jednak, że wraz z odmrożeniem gospodarki i początkiem sezonu grzewczego klienci zaczną szukać alternatyw. Koszt prądu w firmach często pochłania sporą część budżetu, który przez pandemię w wielu przypadkach jest mocno nadwyrężony. Zmiana sprzedawcy energii może oznaczać oszczędności rzędu nawet kilkuset zł miesięcznie, jednak z rozmów z potencjalnymi klientami wynika, że nadal panuje wiele mitów, które zniechęcają do szukania korzystniejszych opcji – mówi Katarzyna Bienias, Dyrektor sprzedaży do małych i średnich przedsiębiorstw w Axpo Polska.
Poniżej 4 obawy, które najczęściej pojawiają się w rozmowach na temat zmiany sprzedawcy energii
Eksperci Axpo Polska sprawdzili, czy te wątpliwości są zasadne.
1. Przez jakiś czas firma pozostanie bez prądu
Zmiana sprzedawcy energii nie wiąże się z przerwami w dostawie prądu. Proces zmiany sprzedawcy energii trwa około miesiąca. W niektórych przypadkach, w zależności od firmy i okresu wypowiedzenia, może się wydłużyć, stąd obawy klientów, że w tym czasie nastąpi odcięcie dostępu do prądu. Nie jest to jednak prawdą, zmiana sprzedawcy energii jest płynna i nie ma możliwości, żeby dostawa prądu została przerwana. Gwarantuje to zapis, zgodnie z którym umowa z nowym sprzedawcą nie wejdzie w życie do czasu rozwiązania umowy z poprzednim sprzedawcą.
2. Obniży się jakość obsługi przez dystrybutora
Jakość obsługi nie ulega pogorszeniu po zmianie sprzedawcy. Istnieje różnica pomiędzy sprzedawcą energii a dystrybutorem. Zmienić można tylko tego pierwszego, spółki dystrybucyjne są naturalnym monopolistą na danym terenie, dlatego po zmianie sprzedawcy klient pozostaje u tego samego dystrybutora. Wszelkie awarie lub problemy związane z dostawą energii należy kierować właśnie do niego. Rodzi to obawy, że po zmianie sprzedawcy, poziom obsługi klienta spadnie.
- Nie zdarzają się takie sytuacje, by ze względu na zmianę sprzedawcy energii spadła jakość obsługi przez dystrybutora. Podpisana umowa dystrybucyjna zobowiązuje go do usuwania usterek i świadczenia innych usług w określonym terminie. Pamiętajmy, że nad bezpieczeństwem klienta zawsze czuwają instytucje państwowe, w tym Urząd Regulacji Energetyki, które nie dopuszczają do tego typu procederów – tłumaczy Katarzyna Bienias.
3. Oszczędzę niewiele, więc nie chce mi się niczego zmieniać
Ostatni rok pokazał, że oszczędności w przedsiębiorstwach mogą sięgać nawet 1/5. Jednym z głównych czynników zniechęcających klientów do zmiany sprzedawcy energii jest brak wiary w to, że rachunki rzeczywiście będą niższe. Jednak podobnie jak w przypadku zmiany operatora telefonu, wzmacnia się pozycja klienta w negocjacjach. Przedstawiając potencjalnemu sprzedawcy dotychczasowe rachunki za energię, odbiorca ma szansę uzyskać dużo korzystniejsze warunki. Warto także sprawdzić, którzy sprzedawcy kupują energię bezpośrednio na Towarowej Giełdzie Energii.
– Dzięki wahaniom cen na TGE w pierwszej połowie 2020 r. mogliśmy zaproponować klientom o ok. 20% niższe ceny niż te, które były kontraktowane w ubiegłym roku. Firmy, które zdecydowały się w tym czasie na zamianę sprzedawcy energii, miały szansę zabezpieczyć ją po najniższej od 2 lat cenie. Jest to realna korzyść, która wynika ze zmiany sprzedawcy energii. Niektóre firmy, tak jak nasza, nie pobierają także dodatkowych opłat z tytułu obsługi całego procesu – od wypowiedzenia umowy u dotychczasowego sprzedawcy po przygotowanie oferty i podpisanie umowy z nowym – dodaje Katarzyna Bienias z Axpo Polska.
4. Nie mam czasu na spotkania z doradcami
Cały proces można załatwić przez internet. Zmiana sprzedawcy energii jest teraz łatwiejsza niż kiedykolwiek. Paradoksalnie pomogła w tym pandemia, która wymusiła i przyspieszyła cyfryzację w wielu firmach. Dotyczy to także spółek obrotu energią, które chcąc zadbać o bezpieczeństwo zarówno klientów, jak i swoich pracowników, przeniosły część swojej działalności do internetu. Zmiany sprzedawcy energii można teraz dokonać online, przez uzupełnienie formularza, co jest szczególnie ważne w przypadku przedsiębiorców, którzy zwykle nie mają czasu na osobiste spotkania. Doradca dobierze i przedstawi odpowiednią opcję, a do podpisania umowy wystarczy podpis elektroniczny.
Wszystkie najczęściej pojawiające się wątpliwości powstrzymujące klientów przed zmianą sprzedawcy energii, zdaniem ekspertów, nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. Rozpoczynający się właśnie sezon jesienno-zimowy, który wiąże się z większym zużyciem energii, może skłaniać do analizy dotychczasowych wydatków na prąd. Zanim odrzucimy pomysł zmiany sprzedawcy energii, warto poszukać rzetelnych informacji na temat płynących z tego korzyści.

Polityka klimatyczno-energetyczna z ludzką twarzą jest możliwa - konferencja

Farma fotowoltaiczna w Miłkowicach – pierwszy projekt OZE z udziałem Amazon w Polsce – produkuje już energię słoneczną!

BCC: Energetyka, podsumowanie roku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

S. Cichanouska: Białorusini żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich. Jednak nie poddają się mimo represji i brutalności reżimu
Przedstawiciele białoruskiej opozycji podkreślają, sytuacja w kraju jest bardzo poważna. Z jednej strony od niemal pięciu lat ludzie na Białorusi żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich, doświadczają represji, są codzienne zatrzymania. – Co najmniej pół miliona ludzi musiało uciec z kraju – mówi agencji informacyjnej Newseria Swiatłana Cichanouska, liderka białoruskiej opozycji, która w 2020 roku kandydowała na stanowisko prezydenta Białorusi.
Handel
Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.
Handel
Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.