Newsy

Banki spółdzielcze pod względem innowacyjności wyprzedzają konkurencję

2013-02-26  |  06:30
Mówi:Jacek Koszel
Funkcja:dyrektor ds. marketingu, sprzedaży i rozwoju biznesu
Firma:IT Card
  • MP4
  • Banki spółdzielcze wyprzedzają w innowacyjności banki komercyjne. Bankomaty biometryczne, aplikacje mobilne czy nawet wpłatomaty do bilonu wdrażane są tam szybciej niż w dużych instytucjach. Powód? W bankach spółdzielczych proces decyzyjny jest szybki, bo decyzje są podejmowane na miejscu, w Polsce. Dlatego są w stanie elastycznie dostosowywać się do wymagań kientów.

    Polski rynek usług bankowych należy do najnowocześniejszych w Europie. Paradoksalnie jest to związane z zapóźnieniem wynikających z brakiem ciągłości w funkcjonowaniu komercyjnej bankowości w naszym kraju. Dzięki tzw. rencie zapóźnienia, Polska ominęła jeden etap w rozwoju bankowości.

     – Przykładem tego jest całkowity brak czeków, które można spotkać np. we Francji – mówi Jacek Koszel, dyrektor ds. marketingu, sprzedaży i rozwoju biznesu w firmie IT Card. – Natomiast my od samego początku weszliśmy w rozwój związany z kartami płatniczymi, a ostatnio z płatnościami mobilnymi i zbliżeniowymi. Polska jest w tej chwili najbardziej dynamicznie rozwijającym się rynkiem jeżeli chodzi o te rodzaje płatności.

    Nowoczesność polskich banków dotyczy nie tylko wielkich międzynarodowych korporacji, ale i stosunkowo niewielkich banków spółdzielczych, których jest w Polsce 570. Te ostatnie wyprzedzają nawet zagraniczną konkurencję właśnie dlatego, że są to z reguły niewielkie organizacje.

     – Banki spółdzielcze charakteryzuje jedna rzecz, której nie mają banki komercyjne – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Koszel. – Otóż to, że ośrodki decyzyjne są tu na miejscu, w Polsce i decyzja o tym, czy wdrażać dane rozwiązanie, czy też nie, podejmowana jest bardzo szybko, w przeciągu miesiąca, dwóch. Natomiast w przypadku banków komercyjnych, one często muszą uzyskiwać zgodę na bardziej zaawansowane rozwiązania od swoich matek poza granicami Polski.

    Przykładem szybkości podejmowanych działań są bankomaty biometryczne, identyfikujące klienta m.in. przez zeskanowanie jego linii papilarnych. Biometrię naczyniową w Polsce jako pierwszy wdrażał Podkarpacki Bank Spółdzielczy w Sanoku. Pierwotnym celem było zautomatyzowanie wypłaty zasiłków dla bezrobotnych i innych świadczeń społecznych.

     – Chodziło o pomoc osobom, które nie posiadały kart bankowych – tłumaczy dyrektor Podkarpackiego Banku Spółdzielczego w Sanoku Andrzej Dubis.

    Usługa bankowości biometrycznej, pierwotnie służąca osobom pobierającym zasiłki została poszerzona na inne grupy klientów banku.

     – Bankowość biometryczna jest naszym największym przedsięwzięciem pod względem innowacyjności – mówi Dubis. – Nie jest to jednak jedyny przejaw innowacyjności naszego banku.

    Sanocki bank wprowadził także wpłatomat do bilonu – usługę niespotykaną w klasycznych bankach. I w tym przypadku do innowacji przyczyniło się zapotrzebowanie konkretnych grup.

     – Tego typu wpłatomat jest przydatny dla osób, które mają częsty kontakt z monetami przy różnych okazjach i potrzebują je gdzieś zdeponować – mówi Andrzej Dubis. – Przykładem są tu księża czy taksówkarze.

    Standardem w niektórych bankach spółdzielczych stają się aplikacje mobilne, dzięki którym klienci mogą zarządzać swoim kontem przez telefony komórkowe.

    Nie oznacza to, że wszystkie banki spółdzielcze już stosują najnowocześniejsze rozwiązania, takie jak bankomaty biometryczne. Do tej pory problemem były koszty zainstalowania tych urządzeń i wdrożenia systemu,  które dziś zaczynają spadać, m.in. dzięki możliwości współpracy z dostarczycielem usług biometrycznych. Koszt doposażenia bankomatu w czytniki biometryczne to 3-4 tys. złotych na urządzenie. Tyle samo kosztuje doposażenie placówki bankowej. Czas potrzebny na wdrożenie nowych rozwiązań to około dwóch miesięcy.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom

    Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.

    Fundusze unijne

    Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier

    Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.

    Ochrona środowiska

    Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić

    Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.