Newsy

Banki i instytucje pożyczkowe powinny się przygotować na spowolnienie gospodarcze. Choć wzrost płac i niskie bezrobocie mogą osłabić negatywne efekty

2019-12-20  |  06:30
Mówi:dr Marta Penczar
Funkcja:dyrektor obszaru badawczego Bankowość i rynki finansowe
Firma:Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową
  • MP4
  • Stabilne stopy procentowe, inflacja w ryzach i wzrost płac powinny złagodzić skutki spodziewanego przez ekonomistów spowolnienia dla banków i instytucji finansowych. Według prognoz najsłabszy dla gospodarki będzie 2021 rok, gdy PKB wzrośnie o mniej niż 3 proc. Jednak niepewność regulacyjna, niekorzystny dla sektora wyrok TSUE i związany z tym spadek rentowności mogą doprowadzić do upadku mniejszych instytucji finansowych.

    Rynek consumer finance jest bardzo ściśle powiązany z sytuacją gospodarczą, z tego też względu perspektywy rozwoju gospodarczego kraju są w obiekcie zainteresowań tego rynku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Marta Penczar, dyrektor obszaru badawczego Bankowość i rynki finansowe w Instytucie Badań nad Gospodarką Rynkową. – Badania dotyczące prognoz makroekonomicznych Europejskiego Kongresu Finansowego wskazują, że najbliższe lata będą okresem spowolnienia gospodarczego. Według nich tempo wzrostu obniży się do poziomu 2,9 proc. w 2021 roku. Branża consumer finance jest w jakimś stopniu na to przygotowana, bo eksperci rynku bardzo wysoko oceniają prawdopodobieństwo realizacji tego negatywnego scenariusza.

    Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że od stycznia do października 2019 roku banki i SKOK-i udzieliły kredytów konsumpcyjnych o wartości przeszło 75 mld zł. Klienci sięgnęli po nie ponad 6 milionów razy. To nieco rzadziej niż rok wcześniej (ich liczba spadła o 0,7 proc.), ale za to pożyczona kwota wzrosła o 8,6 proc. Dotyczy to również sprzedaży ratalnej w sklepach i e-sklepach. Dane te pokazują, że rośnie średnia wartość kredytu, przy czym dodatnie dynamiki odnoszą się do większych kredytów. Najmocniej wzrosła liczba i wartość pożyczek powyżej 20 tys. zł (odpowiednio o 8,6 proc. oraz 8,8 proc.) oraz o wartości 7–20 tys. zł. Jedne i drugie odpowiadają za co trzeci kredyt, a ich wartość sięga niemal 86 proc. pożyczonych kwot. Jednak w sytuacji spowolnienia banki będą musiały ostrożniej pożyczać pieniądze konsumentom.

    W takiej sytuacji trzeba bardzo pilnować biznesu. To z jednej strony poszukiwanie nowych klientów i udzielanie nowych kredytów, ale z drugiej, pilnowanie, aby te kredyty były udzielane osobom, które mają zdolność kredytową, żeby nie doszło do nadmiernego wzrostu liczby kredytów nieregularnych, bo to z punktu widzenia branży consumer finance obniża ich zyskowność – radzi dyrektor z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.

    Pozytywnym sygnałem dla rynku są prognozy EKF mówiące o tym, że mimo spowolnienia stopa bezrobocia oraz wzrost płac powinny się utrzymać na podobnym poziomie. To powinno zniwelować negatywne skutki hamowania wzrostu gospodarczego dla sektora consumer finance.

    Indeks jakości kredytów konsumpcyjnych w październiku wyniósł 5,65 proc. i był o 0,05 pkt proc. wyższy niż rok wcześniej. Jest to niski, bezpieczny poziom. Warto jednak pamiętać o tym, że duża część kredytów spłacana jest przed czasem (średnia spłata trwa 22 miesiące, choć w umowach wynosi 45), co w związku z tzw. małym wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, nakazującym zwrot części prowizji w przypadku wcześniejszej spłaty proporcjonalnie do skrócenia okresu pożyczki, może uderzyć zwłaszcza mniejsze banki po kieszeni.

    Podczas czerwcowego Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie prezesi banków zwracali uwagę na to, że wzrost regulacji może sprawić, że na rynku zostanie tylko osiem największych banków, bo pozostałe nie zdołają przetrwać w warunkach spadającej rentowności.

    – Rynek consumer finance, a zatem banki, firmy pożyczkowe i współpracujące z nimi firmy, zawsze boi się regulacji. To jest bardzo regulowana działalność i to ryzyko definiuje i model biznesowy, i warunki osiąganej rentowności – wskazuje Marta Penczar. – Przy bardzo dużych wymogach regulacyjnych, zmieniających model funkcjonowania, niektóre podmioty mogą mieć trudności z kontynuowaniem działalności.

    Według Narodowego Banku Polskiego na koniec października wartość kredytów konsumpcyjnych udzielonych osobom prywatnym wyniosła 165,76 mld zł, z czego stwierdzona utrata wartości dotyczyła nieco ponad 18 mld zł. Przychody banków z tytułu opłat i prowizji wzrosły od stycznia do października w porównaniu z takim samym okresem 2018 roku do 18,97 mld zł, czyli o ponad 340 mln zł. Koszty zwiększyły się o 22 mln zł. Także zysk netto był wyższy; wzrósł z 12,7 mld do 13,15 mld zł. Wyraźnie zwiększyła się też jednak kwota podatku z 4,18 mld do 4,86 mld zł.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

    O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

    Handel

    Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

    Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

    Problemy społeczne

    Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

    Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.