Newsy

Tylko co trzeciemu Polakowi udaje się kontrolować swoje finanse. Zarządzanie budżetem dla wielu wiąże się z dużym stresem

2016-08-30  |  06:43

Polacy są mniej emocjonalni, a bardzie racjonalni w zarządzaniu swoimi finansami – wynika z globalnego badania GfK przeprowadzonego dla Nationale-Nederlanden. Ze względu na niechęć do ryzyka i brak odpowiedniej wiedzy chętniej oszczędzamy niż inwestujemy. Ponad połowa Polaków w różowych barwach widzi swoją finansową przyszłość, jednak tylko ok. 30 proc. twierdzi, że ma swój budżet pod kontrolą. Niezależnie od sytuacji majątkowej zarządzanie finansami wiąże się ze stresem.

– Brak kontroli nad finansami wiąże się ze stresem. Im więcej mamy pieniędzy, tym ten stres jest większy. Wśród takich osób 83 proc. deklaruje, że odczuwa stres związany z zarządzaniem finansami. Taki wzrost widzimy także w przypadku osób, które mają kogoś na swoim utrzymaniu – mówi agencji Newseria Biznes Michał Nestorowicz, ekspert Nationale-Nederlanden. – W Niemczech 47 proc. społeczeństwa twierdzi, że ma kontrolę nad finansami, podobnie jest w krajach Beneluksu, czyli znacznie więcej niż w Polsce.

Jak podkreśla ekspert, przy takim poziomie stresu Polacy nie mają skłonności do ryzykownych decyzji i coraz częściej wybierają racjonalne strategie.

Z badań GfK przeprowadzonych dla Nationale-Nederlanden w 14 krajach wynika, że emocjonalne podejście do zarządzania własnymi finansami ustępuje miejsca racjonalnemu podejściu. Znajduje to potwierdzenie w badaniu „Diagnoza społeczna”, gdzie jeszcze w 1995 roku strategie emocjonalne deklarowało blisko 40 proc. Polaków, a strategie zadaniowe 48 proc. Obecnie aktywne i pragmatyczne wychodzenie z trudnych sytuacji stosuje blisko 60 proc. społeczeństwa, a odsetek osób wybierających działania o charakterze emocjonalnym spadł do 30 proc.

 Wśród Polaków zdecydowanie dominuje postawa związana z oszczędzaniem, nie z inwestowaniem. Jesteśmy społeczeństwem na dorobku i nie chcemy ryzykować naszego kapitału – podkreśla Nestorowicz. – Polacy nie chcą ryzykownych instrumentów finansowych. Wyraźnie nastąpiła edukacja w tym względzie. Poszukujemy rozwiązań bezpiecznych i pewnych.

Tylko 14 proc. ankietowanych określa siebie mianem inwestorów. Konto oszczędnościowe ma ponad 60 proc. osób, podczas gdy produkt inwestycyjny tylko co dziesiąty badany. Blisko połowa deklaruje, że ma ubezpieczenie na życie, również grupowe w miejscu pracy. Jedną z przyczyn zachowawczego podejścia Polaków do inwestowania może być niechęć do podejmowania ryzyka. Zwolennicy bezpiecznych strategii finansowych są w większości (43 do 33 proc.).

Czynnikiem zniechęcającym do korzystania z bardziej złożonych instrumentów finansowych jest konieczność posiadania odpowiedniej wiedzy, a w tej dziedzinie Polacy nie czują się zbyt pewnie. Tylko niespełna połowa (44 proc.) uważa, że dysponuje wystarczającymi umiejętnościami, żeby zaplanować swoją przyszłość finansową.

– Jednocześnie 40 proc. Polaków mówi, że chciałoby się edukować w kwestii finansów. Co ciekawe, taka postawa jest bardziej wyrazista wśród młodych ludzi, co oznacza, że prawdopodobnie ten trend będzie rosnąć. Wśród osób w wieku od 18 do 25 lat aż połowa deklaruje, że chciałaby się dodatkowo edukować w kwestii zarządzania swoimi finansami – mówi ekspert Nationale-Nederlanden.

Potrzeba zgłębiania tej wiedzy wiąże się z tym, że mamy do dyspozycji coraz więcej pieniędzy. Rośnie liczba gospodarstw domowych, które mają wolne środki.

Zgodnie z badaniem „Diagnoza społeczna” przeprowadzonym w 1995 roku 36 proc. Polaków deklarowało, że stałe dochody pozwalają im na bieżące wydatki. W 2015 roku to jest już ponad 80 proc. To oznacza to, że w większości gospodarstw domowych pojawiły się wolne środki, które można zainwestować – wskazuje Nestorowicz.

Młodzi Polacy znacznie szybciej zyskują poczucie, że ich przyszły poziom życia decyduje się tu i teraz: 37 proc. twierdzi, że ich finansowa przyszłość już się rozpoczęła, a tylko 7 proc. jej start widzi za 10 lat lub więcej. Wśród osób w wieku 35–49 lat tylko połowa ma poczucie, że ich finansowa przyszłość już się zaczęła, a 15 proc. lokuje ją w horyzoncie czasowym wynoszącym 10 lat lub więcej.

Polacy widzą swoją przyszłość w różowych barwach. Ponad połowa uważa, że ich przyszłość finansowa będzie lepsza, niż jest obecnie. To pokazuje, że strategie racjonalne i planowanie swoich finansów jest korzystne. Starają się zaoszczędzić swój kapitał i mieć poduszkę finansową – tłumaczy Michał Nestorowicz.

Z Europejczykami łączy nas odsetek osób żyjących dniem dzisiejszym (ok. 30 proc.). Co piąty Polak nie czuje się odpowiedzialny za kształtowanie swojej przyszłości finansowej. Postrzegamy naszą sytuację jako mało przewidywalną, choć większość z nas to optymiści.

W Polsce jest statystycznie wyższy niż w całej Europie oraz naszym regionie geograficznym odsetek osób wątpiących, które choć w dużym stopniu mają kontrolę nad finansami, to nie czują, aby faktycznie ją miały (16 proc. przy 13 proc. w Unii Europejskiej i 12 proc. wśród najbliższych sąsiadów).

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

Handel

Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.