Newsy

BIK: Kredyty w mniejszych miejscowościach lepiej spłacane

2013-10-23  |  06:10
Mówi:Mariusz Cholewa
Funkcja:Prezes zarządu
Firma:Biuro Informacji Kredytowej
  • MP4
  • Mieszkańcy miejscowości do 25 tys. osób są najbardziej zdyscyplinowani w spłacaniu kredytów konsumpcyjnych do 100 tys. zł – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Udział kredytów przeterminowanych (do 90 dni) w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców wynosi średnio 24 proc., natomiast w miejscowościach do 25 tys. mieszkańców udział ten wynosi średnio 20 proc.

     – Biuro Informacji Kredytowej pierwszy raz dokonało analizy rynków kredytowych w podziale na poszczególne miejscowości i gminy. Wynika z nich, że w miejscowościach do 25 tys. mieszkańców udzielana jest prawie połowa kredytów konsumpcyjnych (45 proc. w ujęciu ilościowym). Jakość tych kredytów jest relatywnie lepsza niż w średnich i dużych miastach – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Mariusz Cholewa, prezes zarządu Biura Informacji Kredytowej.

    Mieszkańcy małych miejscowości lepiej radzą sobie ze spłacaniem kredytów konsumpcyjnych niż ci z dużych miast. Według stanu z 30 czerwca br. łączna wartość takich kredytów konsumpcyjnych w miejscowościach do 25 tys. mieszkańców wyniosła 35,4 mld zł.

     – Jeżeli banki są bliżej klienta, jak np. banki spółdzielcze, które w mniejszych miejscowościach są bardzo aktywne, to mają one jeszcze lepszą jakość kredytów niż średnia w mniejszych miejscowościach. Znajomość rynku lokalnego jest więc kluczowa do zarządzania relacją z klientem i do zarządzania ryzykiem – stwierdza Mariusz Cholewa.

    Badanie BIK dotyczyło kredytów konsumpcyjnych do 100 tys. zł i wskazało dużą dynamikę i zróżnicowanie kredytów konsumpcyjnych w małych miejscowościach.

     – Dynamika nowej sprzedaży w mniejszych miejscowościach jest niższa niż w dużych miastach. Jednak są gminy, w których obserwuje się zarówno wzrosty o 50 proc., jak i takie, gdzie sprzedaje się o połowę mniej kredytów niż rok wcześniej – podkreśla Mariusz Cholewa.

    Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że w pierwszym półroczu w miejscowościach do 25 tys. mieszkańców zaciągnięto 4,8 mln kredytów konsumpcyjnych. Od lipca 2012 r. do czerwca 2013 r.  kredytobiorcy w tych miastach podpisali 2,4 mln umów kredytowych na łączną kwotę 19,9 mld zł.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Polscy producenci czereśni chcą połączyć siły. Tylko w ten sposób mogą walczyć z importem owoców niskiej jakości

    Import czereśni niskiej jakości w polskim sezonie jest wyzwaniem dla krajowych producentów tych owoców. To antyreklama dla polskiej czereśni – podkreślają sadownicy. Konsumenci oczekują ładnych, dużych i słodkich owoców i są gotowi zapłacić za nie więcej, ale często brakuje ich w dużych sieciach sklepów. Pozycja pojedynczych sadowników względem sieci jest jednak zbyt słaba. – Jako producenci widzimy potrzebę zrzeszenia się. Moglibyśmy wówczas sprzedawać sieciom duże partie jednolitego towaru. Dobrym rozwiązaniem byłoby też centrum dystrybucji czereśni – przekonuje Krzysztof Czarnecki, producent czereśni, wiceprezes Związku Sadowników RP.

    Handel

    Rosnąca konsumpcja może się wkrótce przełożyć na lepsze wyniki branży logistycznej. Są już pierwsze oznaki ożywienia

    Branża logistyczna, wciąż mierząca się ze skutkami wysokiej inflacji i gwałtownego wzrostu kosztów prowadzenia działalności, wykazuje coraz więcej oznak ożywienia. Wpływają na to m.in. stopniowy wzrost w e-commerce i duże zainteresowanie inwestorów lokalizowaniem hubów logistycznych w Polsce. Branża liczy także na to, że wkrótce zacznie pozytywnie odczuwać wpływ rosnącej w Polsce konsumpcji. – W perspektywie kilku lat na pewno pojawią się wzrosty, spodziewamy się bardzo dużo reorganizacji, jeżeli chodzi o logistykę paneuropejską. Ponadto konsumpcja ciągle będzie rosła, bo jednak odbiegamy pod tym względem od Europy Zachodniej – ocenia Sławomir Rodak, dyrektor komercyjny w ID Logistics Polska.

    Problemy społeczne

    Kryzysy humanitarne nabierają na sile. Organizacje pomocowe potrzebują coraz więcej pracowników

    Nowe i przedłużające się konflikty zbrojne oraz coraz częstsze katastrofy naturalne powodują, że na całym świecie już ponad 300 mln ludzi potrzebuje pomocy humanitarnej. To pociąga za sobą gwałtowny wzrost zapotrzebowania na pracowników humanitarnych. Organizacje na całym świecie poszukują do pracy osób zajmujących się nie tylko projektami pomocowymi, lecz również inżynierów, księgowych, psychologów, ekspertów od fundraisingu czy logistyków. – Ta praca naprawdę jest wymagająca, ale też satysfakcjonująca, właśnie dlatego warto odróżnić ją od wolontariatu – przypomina Magdalena Irzycka z Polskiej Akcji Humanitarnej z okazji przypadającego 19 sierpnia Światowego Dnia Pomocy Humanitarnej.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.