Newsy

Co roku upada kilka tysięcy małych sklepów

2013-09-25  |  06:15
Mówi:Maciej Ptaszyński
Funkcja:dyrektor generalny
Firma:Polska Izba Handlu
  • MP4
  • Drobny handel nie radzi sobie z konkurencją dyskontów. Co roku w Polsce bankrutuje kilka tysięcy małych sklepów. Ratunkiem dla nich może być przystąpienie do sieci franchisingowej lub grupy zakupowej.

    Badania GUS-u oraz zespołu badawczego projektu Instrument Szybkiego Reagowania pod kierownictwem prof. Jerzego Hausnera wskazują, że dynamika sprzedaży detalicznej wyniesie ok. 4 proc. pod koniec 2013 r. i ok. 7 proc. w trzecim kwartale 2014 r.

    Jednak raporty Instrumentu Szybkiego Reagowania wykorzystują dane dotyczące firm zatrudniających powyżej 9 pracowników, a więc nie obejmują najmniejszych sklepów.

     – Tutaj wciąż jest nie najlepiej. Jeśli mamy do czynienia ze wzrostami, to oscylują one najwyżej wokół 1 proc., często z tendencją do stagnacji. Natomiast wciąż wysoka, sięgająca kilku tysięcy w skali roku w całym kraju, jest liczba upadłości małych sklepów. Wiele tych najmniejszych, zatrudniających do 9 osób, upada, nie wytrzymując konkurencji z większymi sąsiadami, często dyskontami – mówi Maciej Ptaszyński, dyrektor generalny Polskiej Izby Handlu.

    Duże sieci sklepów mające obroty na poziomie kilkudziesięciu miliardów złotych i ograniczony asortyment ok. 1 tys. produktów, wykorzystują swoją znacznie silniejszą pozycję negocjacyjną wobec producentów. Na takie obniżki cen nie mogą liczyć małe sklepy.

     – Nawet hipermarkety zmieniają obecnie swój asortyment, zmniejszając ilość pozycji, które są w sprzedaży. To ogranicza straty, bo optymalizuje się to, co jest na półce, pod kątem najczęściej dokonywanych wyborów. Wzrasta też pozycja negocjacyjna wobec producenta, ponieważ kupuje się więcej danych towarów, więc można osiągnąć znacznie lepsze ceny – tłumaczy Maciej Ptaszyński.

    Mali sklepikarze też mogą pójść podobną drogą, wykorzystując możliwości, jakie daje franczyza.

     – Dla małych sklepów jedyną sensowną drogą jest ucieczka w systemy franchisingowe. Firmy, które prowadzą takie sieci lub też zintegrowaną dystrybucję, reprezentując dużą liczbę podmiotów, są w stanie osiągnąć zbliżone warunki zakupowe u producentów, co wielkie sieci, a przez to również lepsze ceny – informuje przedstawiciel PIH.

    Dzięki temu mogą wzrosnąć ich obroty, choć Ptaszyński nie spodziewa się znaczącej poprawy. Prognozuje, że za sierpień wzrosty będą na poziomie maksymalnie 2 proc. Sprzedaż detaliczna mierzona przez GUS wzrosła w tym miesiącu o 3,4 proc. rdr,

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Polscy producenci czereśni chcą połączyć siły. Tylko w ten sposób mogą walczyć z importem owoców niskiej jakości

    Import czereśni niskiej jakości w polskim sezonie jest wyzwaniem dla krajowych producentów tych owoców. To antyreklama dla polskiej czereśni – podkreślają sadownicy. Konsumenci oczekują ładnych, dużych i słodkich owoców i są gotowi zapłacić za nie więcej, ale często brakuje ich w dużych sieciach sklepów. Pozycja pojedynczych sadowników względem sieci jest jednak zbyt słaba. – Jako producenci widzimy potrzebę zrzeszenia się. Moglibyśmy wówczas sprzedawać sieciom duże partie jednolitego towaru. Dobrym rozwiązaniem byłoby też centrum dystrybucji czereśni – przekonuje Krzysztof Czarnecki, producent czereśni, wiceprezes Związku Sadowników RP.

    Handel

    Rosnąca konsumpcja może się wkrótce przełożyć na lepsze wyniki branży logistycznej. Są już pierwsze oznaki ożywienia

    Branża logistyczna, wciąż mierząca się ze skutkami wysokiej inflacji i gwałtownego wzrostu kosztów prowadzenia działalności, wykazuje coraz więcej oznak ożywienia. Wpływają na to m.in. stopniowy wzrost w e-commerce i duże zainteresowanie inwestorów lokalizowaniem hubów logistycznych w Polsce. Branża liczy także na to, że wkrótce zacznie pozytywnie odczuwać wpływ rosnącej w Polsce konsumpcji. – W perspektywie kilku lat na pewno pojawią się wzrosty, spodziewamy się bardzo dużo reorganizacji, jeżeli chodzi o logistykę paneuropejską. Ponadto konsumpcja ciągle będzie rosła, bo jednak odbiegamy pod tym względem od Europy Zachodniej – ocenia Sławomir Rodak, dyrektor komercyjny w ID Logistics Polska.

    Problemy społeczne

    Kryzysy humanitarne nabierają na sile. Organizacje pomocowe potrzebują coraz więcej pracowników

    Nowe i przedłużające się konflikty zbrojne oraz coraz częstsze katastrofy naturalne powodują, że na całym świecie już ponad 300 mln ludzi potrzebuje pomocy humanitarnej. To pociąga za sobą gwałtowny wzrost zapotrzebowania na pracowników humanitarnych. Organizacje na całym świecie poszukują do pracy osób zajmujących się nie tylko projektami pomocowymi, lecz również inżynierów, księgowych, psychologów, ekspertów od fundraisingu czy logistyków. – Ta praca naprawdę jest wymagająca, ale też satysfakcjonująca, właśnie dlatego warto odróżnić ją od wolontariatu – przypomina Magdalena Irzycka z Polskiej Akcji Humanitarnej z okazji przypadającego 19 sierpnia Światowego Dnia Pomocy Humanitarnej.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.