Newsy

Co trzecia firma planuje w tym roku zainwestować w chmurę. Wysoko na liście priorytetów jest też poprawa bezpieczeństwa

2018-03-23  |  06:10
Mówi:Krzysztof Rocki
Funkcja:dyrektor regionalny na Europę Środkowo-Wschodnią
Firma:Red Hat
  • MP4
  • Jak wynika z globalnej ankiety firmy Red Hat, w tegorocznych budżetach działów IT na liście priorytetów są integrowanie danych i aplikacji, inwestycje w usługi chmurowe oraz tworzenie nowoczesnych aplikacji. To duża zmiana względem ubiegłego roku, kiedy firmy znacznie częściej skupiały się na optymalizacji już posiadanych zasobów  IT. Co ciekawe, większość działów IT nie zamierza prowadzić w tym roku prac nad rozwiązaniami sztucznej inteligencji czy internetu rzeczy, uważając te technologie za wciąż mało dojrzałe.  

    – Priorytetem w tym roku w środowisku IT jest bez wątpienia modernizacja. Każdy szef firmy odpowiedzialny za strukturę informatyczną budzi się z jednym pytaniem: czy jestem w stanie dogonić czy przegonić konkurencję? 42 proc. badanych osób, szefów największych firm w Polsce i w Europie, mówi jednym słowem: musimy się zmodernizować i musimy wyprzedzić konkurencję – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Krzysztof Rocki, dyrektor regionalny na Europę Środkowo-Wschodnią firmy Red Hat.

    Z ankiety Red Hat Global Customer Tech Outlook 2018, przeprowadzonej wśród 400 firm z całego świata, wynika, że przeważająca część budżetów na IT trafi w tym roku na integrację danych, które posiada firma. Tak uważa 76 proc. respondentów. 36 proc. wskazuje na technologie chmurowe, a 30 proc. – na tworzenie i wdrażanie nowoczesnych aplikacji.

    – Firmy IT widzą szeroko pojęte środowisko chmurowe jako jeden z obszarów, w którym oszczędności mogą być osiągane najszybciej, 36 proc. badanych uważa, że to wydarzy się w najbliższym czasie. 61 proc. badanych zastanawia się w tej chwili nad tym, czy przejść do środowiska hybrydowego, chmury prywatnej czy też publicznej – wyjaśnia Krzysztof Rocki.

    Kluczowy dla efektywności i kosztów procesów zarządzania firmą może być wybór właściwego rozwiązania w obszarze technologii chmurowych.  

    – Bez wątpienia chmura prywatna czy hybrydowa mają swoje zalety, np. obniżenie kosztów. A to jest wyzwanie. Każdy z nas korzysta ze środków IT, każdy widzi, że to jest szansa, ale nie każdego na to stać, stąd obniżenie kosztów jest priorytetem – podkreśla Krzysztof Rocki.

    Rozwiązaniem preferowanym przez firmy jest chmura hybrydowa łącząca zalety chmury prywatnej i publicznej. 37 proc. organizacji, które wzięły udział w badaniu Red Hat, zmierza w kierunku systemów wielochmurowych – wdrażając lub planując wdrożenie takiej infrastruktury w 2018 roku.

    – IT jest obszarem, w którym wszystkie firmy szukają oszczędności. To jest możliwe. Spójrzmy na takiego giganta jak Deutsche Bank, który stając w ubiegłych latach przed bardzo trudnym wyzwaniem redukcji kosztów, z 11 mld euro potrafił zredukować koszty przy użyciu IT o ponad 1,5 mld. Widzimy, jak olbrzymie są to zasoby. Zostało to dokonane z użyciem narzędzi open source, z czego jesteśmy bardzo dumni – podkreśla Krzysztof Rocki.

    Na liście priorytetowych inwestycji na razie nie znalazły się sztuczna inteligencja, uczenie maszynowe czy internet rzeczy. Większość działów IT traktuje te technologie jako wciąż niedojrzałe. Zdaniem ekspertów Red Hat z pewnością będzie o nich głośno w sondażach w kolejnych latach.

    Z badania Red Hat wynika, że choć o cyfrowej transformacji biznesu wiele się mówi, to w praktyce wygląda to inaczej. Tylko 19 proc. ankietowanych firm zamierza w tym roku realizować zadania związane z cyfrową transformacją. W opinii ekspertów tak niski odsetek może wynikać stąd, że przedsiębiorcy chcą najpierw zbudować i zmodernizować infrastrukturę, a następnie zająć się poważniejszymi zmianami.

    – Każda firma dzisiaj ma swoją wersję transformacji cyfrowej, niektóre firmy zostały do tego zmuszone, np. firmy telekomunikacyjne przez konieczność obniżenia cen. Wymusiło to na nich transformację cyfrową w celu obniżenia kosztów. To się dzieje dzisiaj również w sektorze finansowym, bankowym i ubezpieczeniowym. Ale niestety widać też, że wiele firm wycofuje się z przeprowadzenia takiej transformacji – mówi Krzysztof Rocki.

    Jak podkreśla, efekt takiej decyzji może być jeden – utrata konkurencyjności.

    – Według naszych badań za 7 lat 30 proc. firm, które dzisiaj znamy jako marki ogólnoświatowe, przestanie istnieć. Przyczyną będą nie tylko fuzje i przejęcia, lecz także zaniechanie procesu transformacji cyfrowej – prognozuje Rocki.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł

    Nowelizacja ustawy wiatrakowej, a szczególnie zmniejszenie wymaganej odległości farm od zabudowań, może zwiększyć potencjał polskiej energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie. Przychody z podatków od takich instalacji mogą wynieść w każdej z gmin nawet kilka milionów złotych rocznie. Na turbinach wiatrowych w gminie zyskają również sami mieszkańcy, ponieważ 10 proc. łącznej mocy zainstalowanej będzie możliwe do objęcia przez mieszkańców na zasadzie tzw. wirtualnego prosumenta. – Wokół energetyki wiatrowej krąży jednak wiele mitów. Konieczna jest edukacja społeczeństwa – podkreśla Anna Kosińska z Res Global Investment.

    Problemy społeczne

    Ukraińscy uchodźcy w Polsce mają coraz lepszy dostęp do opieki zdrowotnej. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi

    Uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce, mają coraz lepszy dostęp do polskiego systemu opieki zdrowotnej i coraz lepiej rozumieją, jak się w nim poruszać. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi, blisko co piąty korzysta z usług stomatologicznych, a wśród dzieci obserwowany jest wzrost poziomu wyszczepienia. Statystyki zebrane przez GUS i Światową Organizację Zdrowia pokazują też, że wyzwania, z którymi wciąż się mierzą – jak długie kolejki do specjalistów, duże koszty konsultacji i leczenia czy wysokie ceny leków – pokrywają się z tymi, z którymi boryka się również polskie społeczeństwo.

    Ochrona środowiska

    Średnie i małe firmy mogą mieć problem z gromadzeniem danych do raportów zrównoważonego rozwoju. Bez nich grozi im utrata partnerów biznesowych

    Duże podmioty już w 2025 roku będą musiały opublikować swoje raporty zrównoważonego rozwoju w zgodzie z wymogami unijnej dyrektywy CSDR. To pociągnie za sobą zmiany w całym łańcuchu wartości i wpłynie również na MŚP. Ich więksi partnerzy biznesowi zaczną bowiem wymagać od nich dostarczania określonych danych – dotyczących m.in. ich emisji gazów cieplarnianych i wpływu na środowisko – aby móc je uwzględnić w swoich sprawozdaniach. – Mniejsze firmy, które są partnerami czy podwykonawcami dużych koncernów, będą musiały ten wymóg spełnić – podkreśla Dariusz Brzeziński z Meritoros. Jego zdaniem w praktyce mogą jednak mieć z tym duży problem.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.