Newsy

Coraz trudniej z finansowaniem inwestycji energetycznych. Problemu nie rozwiążą także Polskie Inwestycje Rozwojowe

2013-05-21  |  06:50
Mówi:Mariusz Grendowicz, Prezes Polskich Inwestycji Rozwojowych; Małgorzata Kołakowska, prezes firmy ING Bank Śląski
  • MP4
  • Niskie ceny energii sprawiają, że nieopłacalne staje się inwestowanie w sektorze energetycznym. Budowanie nowych elektrowni jest jednak koniecznością, ponieważ Polsce grożą  przerwy w dostawach prądu. Pomocą w sfinansowaniu tych długoterminowych i drogich projektów mają być Polskie Inwestycje Rozwojowe, ale oprócz nich trzeba znaleźć dodatkowych partnerów. 

     – Świat jest trochę bardziej skomplikowany w tej chwili i ani Polskie Inwestycje Rozwojowe, ani jeden, ani drugi bank nie będzie „one stop shopem”, czyli miejscem, w którym znajdzie się odpowiedzi na wszystko. Trzeba więc być gotowym na to, że projekty będą współfinansowane z różnych źródeł – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Mariusz Grendowicz, prezes Polskich Inwestycji Rozwojowych.

    W ciągu ostatnich miesięcy Polska energetyka zaprzestała inwestycji w bloki węglowe w Ostrołęce i Rybniku. W kwietniu Polska Grupa Energetyczna ogłosiła rezygnację z rozbudowy siłowni w Opolu, pod znakiem zapytania stawia też budowę elektrowni jądrowej.

     – W całej UE od początku tego roku  firmy sektora energetycznego zrezygnowały z inwestycji w energetykę konwencjonalną, wskutek czego nie powstaną elektrownie o łącznej mocy 34 tys. MW (z tego 6 tys. MW przypada na Polskę). Takie przedsięwzięcia przestały się opłacać – powiedział podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach Krzysztof Kilian, prezes Polskiej Grupy Energetycznej.

    Zdaniem Mariusza Grendowicza duże inwestycje, nie tylko sektora energetycznego, napotykają dziś trzy rodzaje barier.

     – W dobie zwiększonego niepokoju związanego z niestabilnością gospodarczą, przedsiębiorca jest gotów zrealizować inwestycję, ale na poziomie połowy zakładanego jeszcze pięć lat temu ryzyka, więc szuka kogoś z kimś mógłby się tym ryzykiem podzielić – wyjaśnia Mariusz Grendowicz.

    Druga bariera dotyczy finansowania, zarówno na poziomie jednostek samorządu terytorialnego, jak i dużych inwestorów branżowych.

     – Mamy do czynienia z podmiotami, które dysponują ciekawymi projektami, które mogłyby być komercyjnie opłacalne, natomiast ich poziom zadłużenia jest taki, że realizowanie inwestycji wewnątrz spółki byłoby zagrożeniem finansowym dla niej – uważa prezes PIR.

    Trzecia bariera dotyczy ryzyk prawnych i regulacyjnych.

     – Inwestycje infrastrukturalne są z natury długoterminowe. I w tych inwestycjach, bardziej niż w jakichkolwiek innych, istnieją obawy co do tego, że w którymś roku jej funkcjonowania, ktoś wbiegnie na przysłowiowe boisko i poprzestawia bramki – dodaje prezes. – Odpowiedzią na wszystkie te trzy rodzaje barier ma być spółka Polskie Inwestycje Rozwojowe, aczkolwiek podkreślam – do pewnego stopnia.

    PIR gwarantuje pomoc w sfinansowaniu projektów oraz w znalezieniu partnerów. Również banki zapewniają, że dysponują odpowiednią płynnością finansową, by uczestniczyć w budowaniu elektrowni.

     – Banki są gotowe i zdolne do finansowania inwestycji w energetyce, zarówno płynnościowo, jak i od strony strukturyzowania, zaangażowania się w duże projekty. Ale one muszą być przygotowane, trudno jest finansować coś, co jeszcze nie ma zrębów projektu – mówi Newserii Małgorzata Kołakowska, prezes ING Bank Śląski.

    Barierą jest to, że zarówno w przypadku elektrowni jądrowej, jak i projektu wydobywania gazu z łupków, nieznane są jeszcze zasady finansowania tych inwestycji.

     – Zwykle projekty wydobywcze, czyli moment poszukiwania, ustalania jakie są zasady, są finansowane z equity, czyli z kapitału. A finansowanie komercyjne, dłużne, będzie już w momencie eksploatacji. Tu więc jest jeszcze długa droga przed nami, bo trzeba określić, jakie są zasady ideologiczne, trzeba określić, jakim sposobem będzie to wydobycie. Dopiero wtedy można mówić o finansowaniu tego typu projektów – tłumaczy Małgorzata Kołakowska.

    W przypadku elektrowni atomowej finansowanie odbywa się na innych zasadach.

     – Polska elektrownia, jeśli powstanie, będzie dużym pakietem, mobilizującym w dużej mierze Skarb Państwa, PGE [odpowiedzialną za inwestycję – red.], dostawcę i dopiero wówczas inne instytucje finansowe, które mogą się włączyć – uważa Małgorzata Kołakowska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom

    Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.

    Fundusze unijne

    Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier

    Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.

    Ochrona środowiska

    Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić

    Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.