Mówi: | Anna Włodarczyk-Moczkowska |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Gothaer Towarzystwo Ubezpieczeń SA |
Czas likwidacji szkód ma być krótszy, a ceny polis stabilne. Bezpośrednią likwidację szkód oferuje już kilku ubezpieczycieli
Bezpośrednia likwidacja szkód jest już dostępna u ubezpieczycieli odpowiadających za dwie trzecie polskiego rynku OC. Nowa usługa, dostępna opcjonalnie dla klientów, pozwala osobom poszkodowanym w wypadku komunikacyjnym zgłosić szkodę do własnego ubezpieczyciela zamiast do zakładu ubezpieczeń sprawcy. Doświadczenia z innych państw europejskich pokazują, że dzięki temu rozwiązaniu czas likwidacji szkody znacząco się skrócił. Ubezpieczyciele zapewniają, że ceny polis pozostaną bez zmian.
– Sam bezpośredni system likwidacji szkód nie spowoduje podniesienia składek ubezpieczeniowych. W Polsce generalnie, jako rynek, mamy problem polegający na tym, że składki za ubezpieczenie OC kierowcy są zbyt niskie, co potwierdzają wyniki całej branży za 2014 rok, które dobre nie są – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Anna Włodarczyk-Moczkowska, prezes zarządu Gothaer Towarzystwa Ubezpieczeń. – Skorzystanie z bezpośredniej likwidacji szkód jest dobrowolne. To ubezpieczony sam decyduje, do kogo zgłasza szkodę. Za przystąpienie i skorzystanie z systemu BLS nie ponosi dodatkowych kosztów.
30 marca osiem zakładów ubezpieczeń, odpowiadających za znaczącą większość rynku OC, podpisało umowę o wprowadzeniu systemu bezpośredniej likwidacji szkód. Dołączyły do niego Concordia Ubezpieczenia, Ergo Hestia, PZU, Uniqa, Warta, Aviva, Liberty Ubezpieczenia i Gothaer TU. W części z tych firm system zaczął działać 1 kwietnia, w pozostałych będą oferowane w kolejnych miesiącach. Do systemu – wypracowanego w ramach Polskiej Izby Ubezpieczeń – będą również dołączać kolejni ubezpieczyciele.
– Zmienia się przede wszystkim sposób zgłaszania szkody i nasze przyzwyczajenia. Kierowca może zgłosić szkodę do zakładu ubezpieczeń, w którym sam wykupił ubezpieczenie, a nie do zakładu ubezpieczeń sprawcy wypadku. To oznacza uproszczenie sposobu likwidacji szkody. Osoba ubezpieczona będzie mogła skorzystać z firmy, którą zna, z systemu, który zna, więc będzie prościej i szybciej – mówi Anna Włodarczyk-Moczkowska.
Bezpośrednia likwidacja szkód w Europie pozwoliła znacznie skrócić czas likwidacji. Pierwszy system BLS w Europie pojawił się we Francji w 1968 roku. Włodarczyk-Moczkowska wskazuje, że przy opracowywaniu polskich rozwiązań ich twórcy wzorowali się na koncepcjach europejskich.
– Gothaer TU pracuje od wielu miesięcy nad wprowadzeniem systemu bezpośredniej likwidacji szkód. Rozwiązanie wymaga dostosowania systemów informatycznych oraz zmian organizacyjnych i operacyjnych w całej firmie. Będziemy gotowi do zaoferowania naszym klientom możliwości bezpośredniego zgłaszania szkód 11 maja – zaznacza prezes zarządu Gothaer.
Jak podkreśla, nowy system to wyzwanie dla ubezpieczycieli. Przedstawiciele PIU zapewniają jednak, że pozwoli on towarzystwom budować długoterminowe relacje z klientem, ponieważ ten będzie mógł ocenić skuteczność swojego ubezpieczyciela pod kątem jakość likwidacji szkód, a nie tylko ceny polisy.
BLS pozwala na likwidację szkód związanych z uszkodzeniem mienia, uszkodzeniem pojazdu. Limit kwotowy to 30 tys. zł.
– Klient może zgłosić szkody, w których udział biorą wyłącznie maksymalnie dwa pojazdy i w których nie została poszkodowana osoba, czyli nie ma szkód osobowych – mówi Włodarczyk-Moczkowska.
Przy założeniu, że wszystkie towarzystwa ubezpieczeń przyjmą nowe rozwiązania, system obejmie 83 proc. zdarzeń drogowych.
Czytaj także
- 2025-01-02: Hazard coraz poważniejszym problemem dla zdrowia publicznego. Najbardziej zagrożone są dzieci
- 2024-12-13: PZU chce mocniej inwestować w sektor zdrowia i transformację energetyki. W strategii do 2027 roku zapowiada duże zmiany w strukturze grupy
- 2024-11-07: Ekstremalne zjawiska pogodowe w Polsce to kilka miliardów strat rocznie. To duże wyzwanie dla branży ubezpieczeniowej
- 2024-10-03: Zapowiadane oskładkowanie wszystkich umów-zleceń i o dzieło to wyzwanie dla ZUS. Zakład będzie potrzebował 3–6 miesięcy na przygotowanie się do zmian
- 2024-08-21: Rolnictwo odgrywa kluczową rolę w likwidacji głodu czy ochronie klimatu. Polska w czołówce krajów realizujących Cele Zrównoważonego Rozwoju ONZ
- 2024-07-22: Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
- 2024-06-24: Zmiany w sektorze finansowym od 1 lipca. Będą dotyczyć ubezpieczeń oferowanych przez banki
- 2024-06-04: Zjawiska pogodowe powodują coraz więcej zniszczeń upraw. Większość rolników nie decyduje się na ich ubezpieczenie
- 2024-05-31: Tylko co 20. palacz jest w stanie samodzielnie rzucić papierosy. Dziś Światowy Dzień Bez Papierosa
- 2023-12-11: Rośnie zainteresowanie agrocasco. Koszt utraty maszyny rolniczej może przewyższać wartość domu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Prawo
Wdrożenie dyrektywy o jawności wynagrodzeń będzie dużym wyzwaniem dla ustawodawcy. Pracodawcy muszą się liczyć z nowymi obowiązkami
Za niespełna półtora roku do polskiego prawa powinna zostać wdrożona dyrektywa o jawności wynagrodzeń, która nałoży na pracodawców obowiązek informowania kandydatów do pracy o widełkach płacowych dla oferowanych stanowisk. Także każdy zatrudniony pracownik będzie miał prawo do informacji na temat średnich wynagrodzeń osób zajmujących podobne stanowiska lub wykonujących pracę o tej samej wartości. Dla pracodawców oznacza to konieczność usystematyzowania siatki płac, a także – w niektórych przypadkach – ich raportowania.
Polityka
Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna
W poprzednich wyborach do Bundestagu w 2021 roku Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała 10 proc. głosów. Najnowsze sondaże przed lutowymi wyborami dają jej dwukrotnie większe poparcie, tym samym prawicowo-populistyczna partia może stać się drugą siłą polityczną. Coraz więcej Niemców popiera postulaty AfD – 68 proc. chce zaostrzenia polityki migracyjnej, podobny odsetek popiera wykorzystanie energii jądrowej, a blisko połowa – budowę nowych elektrowni.
Konsument
Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa
Alkohol staje się coraz mniej popularny wśród młodzieży, przede wszystkim w grupie wiekowej 15–16 lat, ale pozytywne zmiany widoczne są również w grupie 17- i 18-latków – wynika z badania ESPAD z 2024 roku przedstawionego niedawno podczas konferencji w Sejmie. Mniej nastolatków niż 20 lat temu przyznaje się do zakupu alkoholu i tych, którzy oceniają, że jest on łatwy do zdobycia. Wciąż jednak na wysokim poziomie utrzymuje się odsetek młodzieży, która pije w sposób ryzykowny. Ministerstwo Zdrowia zapowiada działania ograniczające sprzedaż alkoholu.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.