Newsy

Duże zapotrzebowanie na usługi środowiskowe dla seniorów. Instytucje wsparcia są gotowe je uruchamiać, ale brakuje kadr

2024-02-26  |  06:15

Usługi dzienne i środowiskowe dla seniorów znacznie się w ostatnich latach rozwinęły. Równolegle szybko rośnie jednak popyt na nie i oczekiwania ze strony osób starszych. Około 30 proc. osób przebywających w domach opieki społecznej deklaruje, że przy odpowiednim zakresie usług środowiskowych mogłoby funkcjonować samodzielnie – wynika z „Ogólnopolskiej diagnozy deinstytucjonalizacyjnej usług społecznych”. Dotkliwy dla seniorów jest problem samotności i cyfrowego wykluczenia, ale często potrzebują pomocy w drobnych codziennych sprawach, jak sprzątanie czy gotowanie, albo w kwestiach urzędowych. Instytucje wsparcia deklarują, że są gotowe takie usługi środowiskowe uruchamiać. Wyzwaniem jest jednak zapewnienie kadr.

– „Ogólnopolska diagnoza w zakresie deinstytucjonalizacji usług społecznych na terenie 16 województw Polski” to jest bardzo istotne badanie, pierwsze tak wielkie badanie potrzeb odbiorców: osób starszych, niepełnosprawnych, niesamodzielnych, z różnymi problemami psychicznymi. Ponad 8,5 tys. osób uczestniczyło w tej diagnozie. A najważniejsze wnioski pokazują, że bardzo potrzebny jest rozwój usług społecznych, takich w domu, w środowisku, w którym te osoby mieszkają – mówi agencji Newseria Biznes Paweł Rabiej, kierownik projektu badawczego rozwoju usług społecznych na Uczelni Korczaka, współautor raportu.

Seniorzy to dziś ponad 1/4 populacji, ale przy obecnych trendach demograficznych za dwie dekady będą stanowić ponad 40 proc. To ta grupa społeczna jest w dużej mierze odbiorcą usług środowiskowych i to z jej strony zapotrzebowanie na nie szybko rośnie.

– Dzisiaj największy problem polega na tym, że seniorów, po pierwsze, mamy coraz więcej, po drugie, rodziny coraz mniej się nimi opiekują, jest coraz mniejsza chęć do tego, żeby poświęcać czas na opiekę nad osobami starszymi. Seniorzy cierpią również na samotność i potrzebują bardzo wielu usług po to, żeby pozostać w domu, a nie trafić np. do domu pomocy społecznej – mówi Paweł Rabiej. – Wielkim wyzwaniem jest zapewnienie tym osobom dobrej opieki w środowisku, skoro nie mogą tego zrobić rodziny.

30 proc. osób, które przebywają w domach pomocy społecznej, deklaruje, że przy odpowiednim wsparciu mogłyby funkcjonować samodzielnie. Zdaniem badanych instytucji pięć głównych obszarów usług, które należy w pierwszej kolejności rozwijać w środowisku seniorów, to usługa asystenta osobistego, wsparcie sąsiedzkie, opieka wytchnieniowa, specjalistyczne usługi opiekuńcze w środowisku i usługi transportowe.

W polityce społecznej jest dużo trudnych słów, a jednym z najtrudniejszych jest deinstytucjonalizacja. My wolimy mówić o tym, że jest to po prostu rozwój usług społecznych. Bo w gruncie rzeczy chodzi o to, żeby osoby starsze nie trafiały do tak zwanych domów starców, czyli domów pomocy społecznej, ale żeby jak najdłużej w dobrym zdrowiu, w dobrym samopoczuciu mieszkały we własnym domu. I aby tak się stało, muszą po prostu być otoczone usługami społecznymi – podkreśla przedstawiciel Uczelni Korczaka.

38 proc. badanych seniorów wskazało, że potrzebuje wsparcia w załatwianiu spraw urzędowych. Podobny odsetek wskazał na wsparcie w samotności i złym nastroju, a 30 proc. – w zrobieniu zakupów.

– W badaniach „Ogólnopolska diagnoza rozwoju usług społecznych” zaskoczyło nas kilka rzeczy, ale jedną z najbardziej zaskakujących było to, że seniorzy potrzebują bardzo mocno wsparcia w zakresie spraw urzędowych i drobnych napraw domowych. Są takie sytuacje, że przepala się żarówka i osoba starsza nie jest w stanie przez dwa–trzy lata jej sobie wymienić, a wstydzi się poprosić sąsiada o pomoc – mówi współautor raportu. – Od czasu do czasu powinna przyjść do nich osoba, która pomoże im w sprzątaniu, gotowaniu, zapewni im usługę transportową. Jeżeli te usługi się rozwiną, to rzeczywiście sytuacja osób starszych może się diametralnie zmienić.

Wyniki badań potwierdzają, że dla osób starszych kluczowe są towarzystwo i kontakty międzyludzkie – 29 proc. oczekuje wsparcia w udziale w wydarzeniach kulturalnych i spotkaniach, a 27 proc. w zapewnieniu kontaktu z otoczeniem.

– To wszystko są kwestie, które na dobrostan seniorów bardzo mocno wpływają. Oczywiście także usługi medyczne, bardzo tego brakuje. Seniorzy potrzebują rehabilitacji, ale jak miałbym spojrzeć na to szeroko, to wydaje mi się, że najbardziej dzisiaj potrzebne jest ludzkie podejście, spojrzenie z empatią na to, że seniorzy, osoby starsze są częścią naszej społeczności, potrzebują uwagi i wsparcia – mówi Paweł Rabiej.

Z potrzeby rozwijania usług środowiskowych zdają sobie sprawę także badani przedstawiciele instytucji pomocy społecznej. Co istotne, instytucje te są gotowe do ich uruchamiania. 37 proc. z nich deklaruje, że w ciągu dwóch lat może uruchomić usługi wsparcia w gospodarstwie domowym, 30 proc. – opiekę wytchnieniową, a 29 proc. – wsparcie psychologiczne.

Rzeczywiście badania pokazały, że w Polsce jest potencjał. Jednostki pomocy społecznej mogą szybko rozwinąć te usługi w środowisku. Potrzeba oczywiście pieniędzy, potrzeba dodatkowego wsparcia, ale jestem przekonany, że takie pomysły rządu jak bon senioralny będą tutaj bardzo mocno oddziaływały. Mamy bardzo mocne obciążenie tymi potrzebami osób starszych, jest dużo pracujących kobiet, które są podwójnie, a nawet potrójnie obciążone, bo opiekują się rodziną, swoim dzieckiem i jeszcze osobami starszymi, więc to jest sytuacja, w której usługi opiekuńcze rzeczywiście stają się potrzebą najbliższego dziesięciolecia – ocenia ekspert.

Jak podkreśliła ministra ds. polityki senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz, obecna podczas prezentacji wyników diagnozy, w najbliższym czasie zostanie powołany międzyresortowy zespół, którego zadaniem będzie koordynacja wsparcia osób starszych. Istotnym wyzwaniem w tym zakresie będzie przygotowanie kadry, która będzie świadczyła usługi dla osób starszych.

– Dzisiaj mamy potężny kryzys kadr. Badania ogólnopolskie pokazały wyraźnie, że w sektorze wsparcia społecznego zarabia się bardzo mało, dużo mniej niż nauczyciele, którzy byli stawiani jako najmniej zarabiająca grupa społeczna. Więc jest olbrzymie wyzwanie, żeby jednak te płace urealnić. Zresztą takie postulaty już się pojawiają ze strony osób, które w sektorze wsparcia społecznego pracują, bo po prostu tak dalej nie da się funkcjonować – podkreśla Paweł Rabiej.

69 proc. badanych instytucji wsparcia ma problem ze znalezieniem kandydata do pracy, co wynika raczej z małego zainteresowania podjęciem pracy w tym sektorze niż z niedostatecznych kompetencji kandydatów. W 53 proc. podmiotów rekrutacja się nie powiodła ze względu na zbyt niskie oferowane wynagrodzenie. 68 proc. pracowników tych instytucji uważa swoje wynagrodzenie za niesatysfakcjonujące, a 31 proc. odczuwa wypalenie zawodowe

– Widać to wyraźnie, że mało kto chce pracować w segmencie opieki nad osobami starszymi, który wymaga nie tylko przygotowania, bo często tę osobę trzeba podnieść, zmienić pampersa, zrobić różne inne czynności wokół niej, ale wymaga też empatii. Potrzeby są olbrzymie i myślę, że to jest najwyższy czas, żeby dostrzec, że mamy ponad 200 tys. osób pracujących w sektorze, który jest wrażliwy obecnie – mówi ekspert Uczelni Korczaka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Polskie firmy z szansą na zdobycie azjatyckich rynków. Mogą otrzymać wsparcie na promocję podczas Expo 2025 w Osace

W 2025 roku w japońskiej Osace odbędzie się Wystawa Światowa Expo 2025. Udział w niej, a także towarzyszących imprezie wydarzeniach i targach to dla polskich firm szansa na wzrost rozpoznawalności swoich marek za granicą, a w konsekwencji na rozwój ich potencjału eksportowego. Expo 2025 będzie się koncentrowało na innowacjach służących zrównoważonemu rozwojowi. PARP, który jest partnerem wydarzenia w Polsce, do 26 września br. czeka na wnioski firm zainteresowanych udziałem w wydarzeniu i ekspansją na azjatyckie rynki. W ramach programu mogą one otrzymać wsparcie na udział w targach, na misje wyjazdowe i kampanie promocyjne przed i po zakończeniu Expo. Nabór finansowany jest z Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki 2021–2027

Polityka

Rośnie ryzyko wybuchu epidemii w Strefie Gazy. Brakuje czystej wody, kanalizacji i toalet, a w zniszczonej enklawie wykryto polio

W Strefie Gazy brakuje praktycznie wszystkiego – od żywności i wody po podstawowe leki – ale najgorsze może dopiero nadejść – alarmuje Polska Akcja Humanitarna. – Kilka dni temu w wodzie w Strefie Gazy znaleziono polio typu 2. Ta woda jest bardzo zanieczyszczona, infrastruktura wodno-sanitarna na tym terenie tak naprawdę już nie istnieje. Na dodatek od dziewięciu miesięcy dzieci nie są szczepione, ponieważ nie ma warunków, żeby to zrobić, więc istnieje bardzo duże zagrożenie wybuchu epidemii – mówi Magdalena Foremska z PAH. W odpowiedzi na kryzys organizacja uruchomiła duże projekty pomocowe, które mają zapewnić żywność i opiekę medyczną w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu.

IT i technologie

Gminy potrzebują inwestycji w cyberbezpieczeństwo. Eksperci widzą duże ryzyka wynikające z zaniedbań

Dane gromadzone przez jednostki samorządu terytorialnego mogą być bardzo niebezpiecznym narzędziem w rękach przestępców. Wykradzione mogą posłużyć do fałszowania tożsamości człowieka. Tymczasem poziom inwestycji w cyberbezpieczeństwo jest w gminach niski, a liczba ataków hakerskich na nie stale rośnie. Eksperci czekają na pozytywne skutki rządowego programu Cyberbezpieczny Samorząd. W jego ramach 1,5 mld zł trafi na inwestycje w poprawę bezpieczeństwa cybernetycznego samorządów: zarówno na poziomie sprzętu i oprogramowania, jak i kompetencji oraz procedur.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.