Newsy

Emigracja już nie tylko za pieniędzmi, lecz także coraz częściej za większymi możliwościami rozwoju

2015-02-03  |  06:15

Polscy emigranci coraz częściej szukają za granicą szans na rozwój zawodowy, a nie tylko wyższej płacy. Najwięcej osób wciąż wyjeżdża do Wielkiej Brytanii, ale rośnie także popularność innych krajów, np. Niemiec. Coraz częściej emigrują też osoby wykształcone i z doświadczeniem, mają dobrzece płatną pracę.

W ostatnich latach mamy do czynienia ze zmianą profilu emigrujących osób z Polski. Coraz więcej jest takich Polaków, którzy decydują się na wyjazd mimo że mają pracę w Polsce. To jest dość duża zmiana – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Karolina Grot, ekspertka Instytutu Spraw Publicznych.

Grot ocenia, że do emigracji zachęcają Polaków już nie tylko wyższe płace i niższe bezrobocie za granicą. To były dominujące czynniki w pierwszych latach po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Analityczka ISP przypomina, że wtedy wiele osób emigrowało na krótko, po czym wracało do kraju. Wielu z nich potem decydowało się na kolejny wyjazd.

Mieliśmy do czynienia z taką migracją wahadłową. Tuż po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej i otwarciu się zagranicznych rynków pracy dla nas dotyczyło to rynku brytyjskiego, irlandzkiego i szwedzkiego, takie scenariusze dominowały wśród wyjeżdżających Polaków – mówi Grot. ‒ Polacy jednak szybko zauważyli, że za granicą nie czekają na nich tylko lepsze warunki zatrudnienia.

W pierwszych latach członkostwa w UE wśród emigrantów dominowali ludzie, którzy w Polsce nie mogli znaleźć pracy w ogóle lub musieli pracować poza zawodem. Emigrację wiązali z szansą na szybki zarobek, który pozwalał albo na zaoszczędzenie środków, albo na wysyłanie ich do pozostawionej w kraju rodziny.

Wielu z nich dostrzegło w tym czasie, że w krajach zachodniej Europy mogą liczyć nie tylko na lepsze wynagrodzenie, lecz także na bardziej stabilne zatrudnienie. To spowodowało, że zaczęli wyjeżdżać na dłużej. Lepsze perspektywy na Zachodzie zachęciły także do wyjazdu te osoby, które mają w Polsce prace i zdobyły już w kraju doświadczenie zawodowe.

Wśród Polaków wyjeżdżających do Niemiec i Wielkiej Brytanii jest coraz więcej osób, które pracują w swoim zawodzie. Nie zatrudniają się one długotrwale na stanowiskach, które nie odpowiadają ich wykształceniu, lecz aspirują do tego, by wykonywać pracę, która jest zgodna z ich kwalifikacjami – mówi Grot.

Coraz więcej osób szuka pracy za granicą, jeszcze kiedy są w Polsce, planując tę decyzję z wyprzedzeniem. Po znalezieniu szansy na rozwój zawodowy za granicą Polacy chętniej niż przed kilkoma laty podejmują decyzję o pozostaniu w kraju emigracji na stałe.

Wśród najczęściej wybieranych krajów emigracji Polaków nadal dominuje Wielka Brytania, gdzie Polacy stanowią drugą co do liczebności po obywatelach Indii mniejszość narodową. Wiele osób wyjeżdża też do Niemiec, Holandii (gdzie dominują pracownicy sezonowi), Irlandii, a także krajów skandynawskich. Jak wynika z danych za 2013 r., do samych tylko Niemiec wyjechało wtedy ok. 200 tys. Polaków. Spośród ponad 1,2 mln imigrantów, którzy osiedlili się u naszych zachodnich sąsiadów w tym roku, Polacy byli najliczniejszą grupą i stanowili ponad 16 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Targi Bezpieczeństwa

Kongres Rady Podatkowej

Handel

Negocjacje między UE i USA w sprawie ceł trwają. Przełom możliwy podczas czerwcowej wizyty Trumpa w Europie

Czas, jaki Donald Trump zostawił krajom obłożonym cłami na negocjacje, zbliża się do półmetka. Umowę podpisała Wielka Brytania, ogłoszono również porozumienie z Chinami. Unia Europejska, która jest czwartym partnerem handlowym USA, do niedawna zdawała się nie czynić żadnych postępów w rozmowach. Jednak negocjacje trwają. Zdaniem europosła Michała Szczerby z PO stanowisko Unii powinno być twarde, a przede wszystkim jednomyślne. Okazją do rozmów może być wizyta Trumpa na czerwcowym szczycie NATO w Hadze.

Przemysł

Unijne programy szansą dla polskiego przemysłu zbrojeniowego. Wkrótce uruchomione będzie 150 mld euro na niskooprocentowane pożyczki

Prace nad uruchomieniem instrumentu pożyczkowego SAFE są na ostatniej prostej. Jak poinformował MON, po wielu tygodniach negocjacji został on przyjęty przez stałych przedstawicieli państw członkowskich przy UE. Wdrożenie SAFE oznacza uruchomienie 150 mld euro niskooprocentowanych pożyczek na finansowanie inwestycji państw członkowskich w obronność. Wysiłki krajowe i unijne koncentrują się teraz na zwiększaniu potencjału europejskiego przemysłu obronnego i budowaniu zdolności obrony i odstraszania.

Konsument

Roboty w służbie środowisku. Ograniczanie ilości odpadów możliwe dzięki automatyzacji

Sztuczna inteligencja i robotyka już dziś pomagają firmom ograniczać swój wpływ na środowisko. Korzyści z inwestycji w zaawansowaną automatyzację odczuwają także konsumenci. Przykładem może być automatyczny system pakowania wdrażany przez Amazon. Robot dostosowujący każdorazowo rozmiar papierowego opakowania do danego produktu pozwolił już zaoszczędzić 3 mln t materiału opakowaniowego, co oznacza dla kupujących mniej materiałów do utylizacji i prostszy recykling.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.