Newsy

Atom i łupki jak Rospuda? Były minister środowiska przestrzega przed protestami

2012-11-29  |  06:20
Mówi:Prof. Andrzej Kraszewski
Funkcja:Były minister środowiska, profesor Politechniki Warszawskiej
  • MP4

    Budowa elektrowni atomowej i wydobycie gazu łupkowego budzą coraz większe protesty ekologów i mieszkańców terenów, gdzie te inwestycje mają być zlokalizowane. Rząd przeznaczył 18 mln zł na kampanię proatomową, którą jednak krytykują ekolodzy. Promocji wydobycia gazu łupkowego nie ma w ogóle. Były minister środowiska ostrzega decydentów i inwestorów przed lekceważeniem głosów sprzeciwu.

    Rząd zamierza przeznaczyć ponad 100 mld zł w ciągu najbliższych 10 lat na wydobywanie gazu łupkowego i budowę elektrowni atomowej. Ale już są pierwsze protesty przeciwko tym inwestycjom. Prof. Andrzej Kraszewski, były minister środowiska, przypomina, że lekceważenie takich głosów przy budowie drogi przez Dolinę Rospudę źle się skończyło.

     – Rospuda była wynikiem pewnej próby sił, na zasadzie, że „albo my teraz zielonemu złamiemy kark, albo nie wybudujemy ani kilometra autostrady”. To było zgubne podejście. Zakładało konfrontację, a nie współpracę. Jak się skończyło? Wszyscy widzieliśmy – mówi Agencji Informacyjnej Newseria prof. Andrzej Kraszewski. – Jestem przekonany, że inwestorzy zarówno, jeśli idzie o gaz łupkowy, jak i o polski program energetyki atomowej, doskonale rozumieją, że to nie te czasy. Potrzebny jest dialog, komunikacja i zapewnienie partycypacji społecznej.

    Przeciwko wydobywaniu gazu łupkowego, a konkretniej wykorzystywaniu podczas tego procesu tzw. metody szczelinowania hydraulicznego, protestowano już m.in. pod Zamościem i na Pomorzu. Czyli tam, gdzie rozpoczęły się prace poszukiwawcze. Przeciwnicy tej metody wskazują m.in. na niebezpieczeństwo zanieczyszczenia wód gruntowych chemikaliami oraz marnowanie dużych ilości wody.

    Z kolei w sprawie budowania w Polsce elektrowni atomowej odbyło się już jedno referendum. Mieszkańcy gminy Mielno (zachodniopomorskie) opowiedzieli się w nim przeciwko jej lokalizacji w letniskowej wsi Gąski. Została ona wskazana jako jedna z potencjalnych miejscowości, gdzie miałby powstać siłownia.

     – Natrafimy na wielkich przeciwników, zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku. Trzeba z nimi również rozmawiać. Do niczego nie doprowadzi ucieczka od nich, i tak do nas przyjdą. Tylko w najmniej korzystnym momencie. Dlatego jak największa otwartość, jak największa transparentność procedur, włączanie tych ludzi w podejmowanie decyzji, dialog z nimi, to dla nas nie powinny być modne hasła, które są tylko politically correct, to powinna być praktyka – uważa prof. Andrzej Kraszewski.

    Przekonuje, że leży to w interesie inwestora, ponieważ dobra komunikacja społeczna zmniejsza liczbę oponentów. Zwłaszcza w przypadku gazu łupkowego. Rząd na razie zdecydował się tylko na kampanię promującą energetykę atomową, która ruszyła w tym roku. Jak tłumaczy profesor, jej uruchomienie wynikało stąd, że spodziewano się ogromnych protestów i dużych problemów z akceptacją społeczną tego programu.

     – Umożliwia to przekazanie pewnego przesłania ludziom, żeby wiedzieli, po co to się robi. To jest jednak sam początek, bo potem trzeba jeszcze rozmawiać z lokalnymi społecznościami, z organizacjami ekologicznymi. I ze wszystkimi, którzy mają swój pogląd na temat tego, w jaki sposób powinno się rozwiązywać problemy energetyczne, czy to w zakresie energetyki atomowej, czy gazu łupkowego – podkreśla prof. Kraszewski.

    Rząd przeznaczył 18 mln zł na kampanię proatomową. Jednak część środowisk krytykuje ją przekonując, że politycy nie informują, tylko uprawiają za jej pomocą propagandę.

     – Kampania rządowa jest jednostronna, nie uwzględnia argumentów, które przedstawiamy, kiedy mówimy o tym, że koszty budowy elektrowni atomowej są naprawdę ogromne – mówiła niedawno Newserii Katarzyna Guzek z Greenpeace.

    Prof. Andrzej Kraszewski jako ostrzeżenie przytacza przykład sektora drogowego. Po doświadczeniach z budowaniem obwodnicy przez torfowiska Doliny Rospudy wbrew społecznym protestom, inwestorzy nauczyli się współpracy z organizacjami ekologicznymi i z lokalnymi społecznościami.

    Rząd zakłada, że pierwsza polska elektrownia jądrowa zostanie wybudowana w 2022 roku. Ma mieć moc 3 tys. MW, a szacunkowy koszt waha się od 35 do 55 mld zł. Z kolei Mikołaj Budzanowski, szef resortu skarbu chce, by do tego czasu powstało w Polsce sto „padów", czyli miejsc wydobycia gazu łupkowego. Na ten cel miałoby pójść 50 mld zł.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

    – W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

    Finanse

    Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach

    Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.

    Transport

    Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów

    W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.