Mówi: | Mariusz Kalinowski, prezes Fundacji Czysta Rzeka Joanna Węgrzynowska. menedżerka ds. ESG, Grupa LUX MED Aleksander Doch, specjalista ds. systemów zarządzania, Grupa LUX MED |
Mniej niż 2 proc. polskich rzek ma czystą wodę zdatną do picia. Podczas akcji sprzątania wolontariusze zbierają setki ton śmieci
Z badań Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska wynika, że w latach 2014–2020 zły stan wód odnotowano w 99,5 proc. polskich rzek. Problemem jest także zaśmiecanie rzek i ich okolic. W trakcie corocznych akcji sprzątania wolontariusze zbierają setki ton śmieci. Rozwijanie powszechnej świadomości i odpowiedzialności za lokalne środowisko to jeden z głównych celów akcji Operacja Czysta Rzeka. Trwa właśnie szósta edycja akcji, w którą angażują się także prywatne firmy.
Z danych wynika, że zaledwie 1,8 proc. naszych rzek ma wodę pierwszej klasy czystości, zdatnej do picia. Niemal 31 proc. ma wody pozaklasowe o wskaźniku wyższym niż 60 proc. skażenia – podaje Fundacja Czysta Rzeka.
– Jednym z powodów takiego stanu jest m.in. problem zasolenia, który jest bagatelizowany – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Mariusz Kalinowski, prezes Fundacji Czysta Rzeka. – Bardzo często w parze z zasoleniem idzie zawartość metali ciężkich. Takie pierwiastki jak ołów dostają się do rzek, są bardzo toksyczne i niebezpieczne dla roślinności, zwierząt, organizmów wodnych, ale też człowieka. Istotnym elementem, który też wpływa na ekosystem, jest fakt, że z nawozów rolnych dostają się pestycydy. Wiele osób wyrzuca nieczystości właśnie do rzek. To wszystko powoduje, że ekosystem jest w stanie tragicznym – ocenia Mariusz Kalinowski.
Dużym problemem są także śmieci wrzucane do wody i zostawiane na brzegach. Widać to po efektach organizowanych co roku akcji sprzątania rzek. Dla przykładu tylko w ubiegłym roku w ramach Operacji Czysta Rzeka wolontariusze zebrali 375 t śmieci. W 671 akcjach sprzątania wzięło udział ponad 20,6 tys. uczestników. Trwa właśnie szósta edycja akcji, do której już włączyło się ponad 25 tys. osób, które sprzątają 966 miejsc. Już teraz wolontariusze zebrali 380 t odpadów.
– Z roku na rok rośnie zainteresowanie naszą akcją Operacja Czysta Rzeka – mówi prezes Fundacji Czysta Rzeka. – W pierwszej edycji, kiedy ruszyliśmy w 2019 roku, mieliśmy ponad 80 sztabów i 2 tys. uczestników oraz udało się zebrać 55 t odpadów. Wydawało się, że to jest spora liczba, ale nic z tych rzeczy. Sumując sześć edycji, mamy w tym momencie na pokładzie ponad 60 tys. osób, 1,2 tys. t zebranych odpadów. Najczęściej to plastikowe i szklane butelki, opakowania jednorazowe, ale mamy też bardzo dużo śmieci wielkogabarytowych, opony, zdarza się znaleźć lodówki.
Operacja Czysta Rzeka chroni środowisko wodne nie tylko poprzez sprzątanie rzek i ich okolic. Rolę naturalnych zbiorników retencyjnych stanowią lasy, dlatego program Operacja Czysta Rzeka Sadzi Drzewa ma na celu poprawienie kondycji nie tylko polskich lasów, ale i wód. W akcje angażują się prywatne osoby, ale również firmy w ramach programów wolontariackich. Przykładem może być Grupa LUX MED, której pracownicy 8 maja 2024 roku posprzątali brzegi Wisły w okolicach mostu Poniatowskiego w Warszawie.
– W tym roku motywem przewodnim obchodów Dnia Ziemi w LUX MED jest woda, której zasoby, również w Polsce, się kurczą, więc szczególnie chcieliśmy zwrócić uwagę na to, że jest to temat bardzo ważny i każdy z nas może w ramach swoich możliwości zadbać o wodę. Operacja Czysta Rzeka jest dla nas też ważna z tego powodu, że realizujemy tutaj jeden z projektów w ramach wyzwania ekologicznego w Grupie LUX MED. Jeden z naszych pracowników zgłosił pomysł, żebyśmy zorganizowali sprzątanie miast, więc wybraliśmy brzeg Wisły – mówi Joanna Węgrzynowska, menedżerka ds. ESG w Grupie LUX MED.
– Mamy platformę Luxkreacja, na której pracownicy mogą zgłaszać swoje pomysły, między innymi dotyczące ochrony środowiska. Dzięki Fundacji Czysta Rzeka zorganizowaliśmy w ramach mojego pomysłu sprzątanie brzegu Wisły, w ten pomysł zaangażowali się inni pracownicy – mówi Aleksander Doch, specjalista ds. systemów zarządzania w Grupie LUX MED. – Wszyscy chcielibyśmy mieszkać i przebywać w miejscach, w których jest czysto, w których nie ma śmieci. Nad Wisłą są miejsca zaśmiecone, więc spędzanie tu czasu nie jest przyjemne.
Sprzątanie brzegu Wisły to jedna z wielu akcji ekologicznych firmy. Jako partner Polskiego Alarmu Smogowego Grupa LUX MED włączyła się m.in. w działania edukacyjne pokazujące zależność pomiędzy jakością powietrza a stanem naszego zdrowia, a także kampanię „Zobacz, czym oddychasz”, w ramach której instalacje sztucznych płuc obrazują stan jakości powietrza w poszczególnych miejscowościach.
– Bardzo dużym problemem w Polsce jest zanieczyszczone powietrze. Rocznie z tego powodu umiera około 50 tys. Polaków. Nie wypadamy zbyt pozytywnie na tle Europy, bo około 30 z 50 najbardziej zanieczyszczonych miast w UE to miasta polskie. Korelacje między jakością powietrza a zdrowiem są potwierdzone naukowo. Są to przede wszystkim choroby górnych dróg oddechowych, takie jak częste infekcje, astma, przewlekłe choroby płuc oraz rak płuc – wyjaśnia Joanna Węgrzynowska, uzasadniając zaangażowanie firm z sektora medycznego w kwestie ekologiczne.
Grupa zainicjowała również wyzwanie Healthy Cities, kierując się hasłem „nie ma zdrowego człowieka bez zdrowego środowiska”. Wyzwanie propaguje ideę podejmowania aktywności fizycznej, którą da się przeliczyć na kroki. Zalecane jest wykonanie minimum 6 tys. kroków dziennie. W efekcie można zadbać o swoją kondycję, lepsze zdrowie i przyszłość planety, bo LUX MED sadzi jedno drzewo za każdą osobę uczestniczącą w wydarzeniu.
– W zeszłym roku było to ponad 10,5 tys. drzew, w całej edycji blisko 500 tys. drzew. W zeszłym roku dodatkowo też zaangażowaliśmy się w ochronę i rewitalizację torfowisk w Polsce z UNEP/GRID. To było około 17 ha torfowisk na terenie Polski – mówi menedżerka ds. ESG w Grupie LUX MED.
Czytaj także
- 2025-02-06: OECD chwali Polskę za sprawne przejście przez kryzysy. Rekomenduje też rewizję podatków i wydatków budżetowych
- 2025-02-12: Polska z wydatkami na zdrowie zbliża się do średniej krajów OECD. Wyzwaniem jest efektywne wykorzystywanie tych funduszy
- 2025-02-04: Rekordowy wzrost sprzedaży samochodów Mercedes-Benz. Rośnie zainteresowanie przede wszystkim autami niskoemisyjnymi
- 2025-02-12: Młodzi naukowcy przez niskie płace odchodzą z uczelni. To duże zagrożenie dla rozwoju polskiej gospodarki i technologii
- 2025-02-05: Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa
- 2025-01-30: Duża inwestycja w browarze w Elblągu. Nowa linia produkuje piwo z prędkością 60 tys. puszek na godzinę
- 2025-01-28: Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
- 2025-01-23: Ryanair rozbudowuje siatkę połączeń w Polsce. W tym roku linia planuje przewieźć niemal 20 mln pasażerów
- 2025-01-30: Inwestycje w kamienice zyskują na popularności. Nie odstraszają nawet wyzwania konserwatorskie
- 2025-02-14: Spływające resztki nawozów największym zagrożeniem dla Bałtyku. Pojawiają się nowe wyzwania związane z energetyką wiatrową
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Przemysł

Polski przemysł meblarski traci na konkurencyjności. Coraz więcej mebli trafia na krajowy rynek z zagranicy
Pozycja polskiego przemysłu leśno-drzewnego rosła systematycznie przez ostatnie kilkanaście lat. Obecnie Polska jest wśród liderów w produkcji i eksporcie okien, podłóg czy mebli z drewna w Europie. Mniejsza dostępność krajowego surowca, eksport z Chin i Wietnamu oraz wysokie koszty pracy i energii sprawiają jednak, że spada konkurencyjność polskich producentów – podkreśla branża i dodaje, że ceny drewna w Polsce należą do najwyższych w Europie. Dlatego też apeluje o stabilność i jasne reguły w zakresie ustalania cen sprzedaży drewna przez Lasy Państwowe.
Polityka
Eskalacja konfliktu w Afryce Środkowej. Europosłowie wzywają do zawieszenia umowy UE–Rwanda na dostawy surowców

Narasta konflikt między wspieranymi przez rwandyjską armię rebeliantami a Demokratyczną Republiką Konga. Wojna toczy się przede wszystkim o ogromne złoża surowców – przede wszystkim kobaltu, koltanu, tantalu czy złota. Sieć EurAc, skupiająca europejskie organizacje pozarządowe, oskarżyła UE jako współwinną kryzysu. W 2024 roku Unia podpisała z Rwandą umowę o wydobyciu minerałów, która miała zabezpieczyć dostawy materiałów niezbędnych do zielonej transformacji. O zawieszenie umowy zaapelowali europosłowie w rezolucji przyjętej 13 lutego.
Ochrona środowiska
Spływające resztki nawozów największym zagrożeniem dla Bałtyku. Pojawiają się nowe wyzwania związane z energetyką wiatrową

Eutrofizacja wód Bałtyku wciąż jest największym zagrożeniem dla ekosystemów – mówią ekolodzy. Na znaczeniu zyskuje też zanieczyszczenie mikroplastikiem, a w kolejnych latach pojawią się wyzwania związane z budową i eksploatacją morskich farm wiatrowych. Z jednej strony chodzi o emisję zanieczyszczeń plastikowych, a z drugiej – o hałas negatywnie oddziałujący na organizmy posługujące się echolokacją. W Bałtyku jest to morświn, którego populacja nawet bez tego jest krytycznie zagrożona wyginięciem – liczy zaledwie pół tysiąca osobników.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.