Newsy

Firmy wiatrakowe oskarżają polityków o blokowanie inwestycji

2012-07-27  |  06:25
Mówi:Adam Stadnik
Funkcja:Prezes zarządu
Firma:Windpol Serwis
  • MP4

    Podporządkowanie lobby związanemu z tradycyjną energetyką i brak odpowiednich regulacji prawnych – to najczęstsze zarzuty wysuwane przez przedsiębiorców z branży wiatrakowej przeciwko rządowi. Dziś po roku prac światło dzienne ujrzy projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii. Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej zawarte w nim przepisy miały wejść w życie przed końcem 2010 roku.

     – Brak jest woli politycznej dla tego rodzaju działalności. Jesteśmy tak zdominowani przez energię tradycyjną i czarną, że dostępu dla energetyki odnawialnej praktycznie nie ma – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Adam Stadnik, prezes firmy Windpol Serwis.

    Zdaniem prezesa działania podejmowane przez rząd są ruchami pozornymi, wymuszonymi przez unijne dyrektywy.

     – To, co robimy, to chyba tylko dlatego, że takie są wymogi UE, bo Unia nam każe. Natomiast nie widać, że tu jest jakiś interes rządzących i nasz interes, że możemy przy okazji coś zarobić – uważa Adam Stadnik.

    Wskazuje na opóźnione i przedłużające się prace nad ustawą o odnawialnych źródłach energii. Dziś po ponad roku prac zostanie upubliczniony przez resort gospodarki projekt ustawy o OZE.

     – Dopiero teraz ta ustawa powstaje i dopiero teraz utworzony został departament energetyki odnawialnej. A przecież to jest oprzyrządowanie formalno-prawne, które powinno funkcjonować. Jak bank uwierzy inwestorowi z Polski, że on jest dobrym inwestorem, czy nie jest zbyt ryzykownym inwestorem, jeżeli wchodzi w taki układ, jaki występuje w Polsce – zwraca uwagę Adam Stadnik.

    Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan w raporcie „Lista barier w sektorze energetycznym” wskazuje podobne przyczyny utrudniające rozwój branż związanych z alternatywnymi źródłami energii w Polsce. Najważniejsze z nich to brak transparentności procesu legislacyjnego, jak również brak analiz i ocen skutków zmian regulacyjnych.

    Pracodawcy wymieniają też znaczące opóźnienia we wprowadzaniu regulacji dotyczących przed wszystkim pakietu klimatyczno-energetycznego i  unijnej dyrektywy w sprawie promowania wykorzystywania energii ze źródeł odnawialnych.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.