Newsy

Prof. J. Buzek: na wydobyciu gazu łupkowego niektóre firmy stracą

2012-10-01  |  06:50
Mówi:Prof. Jerzy Buzek
Funkcja:Europoseł, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego
  • MP4

    W październiku europosłowie mają decydować o ewentualnych ograniczeniach przy wydobywania gazu łupkowego. Prof. Jerzy Buzek, poseł do Parlamentu Europejskiego i jego były przewodniczący, domaga się rzetelnej debaty na ten temat. – Proponuję, żebyśmy wszyscy sobie mówili prawdę. Po pierwsze, na tym wydobyciu niektóre firmy bardzo stracą. Będą musiały zwalniać pracowników. Ale jednocześnie porównujmy te straty z niesamowitymi zyskami dla europejskich firm i obywateli – mówi Agencji Informacyjnej Newseria.

    Zdaniem prof. Jerzego Buzka, stracą przede wszystkim duże koncerny, które na rynku europejskim lobbują przeciwko wydobyciu gazu łupkowego. Wśród nich wymienia się Gazprom. Rosyjski koncern już odnotowuje niższe wpływy związane z eksploatacją tego błękitnego paliwa w Stanach Zjednoczonych. Również inne firmy związane z branżą energetyczną mogą mieć mniejsze zyski, jeśli łupkowa rewolucja w Polsce i w innych unijnych krajach okaże się rzeczywistością.

     – Mówmy więc o tych stratach – apeluje prof. Jerzy Buzek.

    Zdaniem profesora brakuje uczciwej debaty na ten temat. A tylko dzięki niej można przekonać do gazu łupkowego inne kraje UE, jak np. Francję czy Bułgarię, które zdecydowały się zatrzymać prace nad jego wydobyciem.

    Pomimo negatywnych konsekwencji dla części przedsiębiorstw i ich pracowników, europoseł jest zwolennikiem wydobywania gazu niekonwencjonalnego.

     – Porównujmy te straty z niesamowitymi zyskami, które będą miały dziesiątki tysięcy firm płacąc mniej za energię. A przede wszystkim miliony obywateli europejskich, którzy będą mieli po prostu tańszy gaz, tańsze ogrzewanie i energię elektryczną. Jeśli zestawimy te dwie wielkości: straty wielu firm i wielu ludzi, bo niektórzy będą zwolnieni, a jednocześnie stworzenie ćwierć miliona miejsc pracy w najbliższym czasie oraz ogromne zyski każdego z nas, to jest jasne, że musimy zrobić wszystko, żeby wydobywać gaz łupkowy. Jednocześnie jednak zachowując wszystkie normy ochrony środowiska – zaznacza prof. Jerzy Buzek w czasie Europejskiego Kongresu Małych i Średnich Przedsiębiorstw.

    W połowie września deputowani Komisji Przemysłu i Komisji Ochrony Środowiska głosowali nad dwoma sprawozdaniami dotyczącymi wydobycia gazu łupkowego. Pierwsze z nich, przygotowane przez grecką deputowaną Niki Tzavelę, ocenia zyski z takiego wydobycia, drugie, autorstwa polskiego posła Bogusława Sonika, przedstawia ocenę wpływu na środowisko. Głosowanie na forum PE ma odbyć się podczas październikowej sesji plenarnej.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie

    Zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego na świecie wymaga znaczących zmian w systemie rolniczym – ocenia think tank Żywność dla Przyszłości. Tym bardziej że niedługo liczba ludności globalnie się zwiększy do 10 mld. Zdaniem ekspertów warunkiem jest odejście od rolnictwa przemysłowego na model rolnictwa regeneratywnego, opartego na równowadze przyrodniczej. To obejmuje także znaczące ograniczenie konsumpcji mięsa na rzecz żywności roślinnej.

    Ochrona środowiska

    Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje

    W trakcie procedowania jest obecnie rządowy projekt tzw. ustawy odległościowej, który ostatecznie zrywa z zasadą 10H/700m i wyznacza minimalną odległość wiatraków od zabudowań na 500 m. Kolejna liberalizacja przepisów ma zapewnić impuls dla sektora, przyspieszyć transformację energetyczną i przynieść korzyści lokalnym społecznościom. Branża liczy także na usprawnienie i skrócenie procedur planistycznych i środowiskowych, które dziś są barierą znacznie wydłużającą czas inwestycji w elektrownie wiatrowe na lądzie.

    Transport

    Część linii lotniczych unika wypłacania odszkodowań za opóźnione lub niezrealizowane loty. Może im grozić zajęcie samolotu przez windykatora

    Mimo jasno sprecyzowanych przepisów linie lotnicze niechętnie wypłacają odszkodowania za opóźnione lub odwołane loty, często powołując się na zdarzenia nadzwyczajne lub problemy z przepustowością ruchu lotniczego. Wielu konsumentów odstępuje od dalszego postępowania, bo obawiają się żmudnych formalności. Zdaniem eksperta z kancelarii DelayFix, specjalizującej się w egzekwowaniu należnych odszkodowań, warto się ubiegać o należne rekompensaty. Ostatecznym – i skutecznym – środkiem po wyczerpaniu drogi polubownej i sądowej jest zajęcie samolotu przez windykatora.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.