Newsy

Prof. J. Buzek: szansą dla Polski jest rozwój nowych technologii w energetyce węglowej

2014-02-17  |  06:45
Mówi:prof. Jerzy Buzek
Funkcja:europoseł, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego
  • MP4
  • Polska powinna skoncentrować się na tym, by gospodarka oparta na węglu była jednocześnie gospodarką niskoemisyjną – uważa prof. Jerzy Buzek. To nie tylko korzyści dla środowiska, ale również dla biznesu, bo nowe efektywne technologie energetyczne znajdą nabywców w innych krajach UE, a także w Chinach czy Indiach. Drugim najważniejszym wyzwaniem jest poprawienie konkurencyjności produkcji w Polsce i w Europie, bez degradacji środowiska.

      Trzeba robić wszystko, by gospodarka oparta na węglu była równocześnie gospodarką o małej emisji. Stawiajmy na to również w skali całej UE, tym bardziej że Unia jest dzisiaj gotowa wiele zapłacić za to, że ktoś opracuje tego rodzaju technologie. To jest również wielki skok do przodu, jeśli chodzi o możliwość ich sprzedaży do Chin czy Indii. Oni nie zamierzają zrezygnować z węgla i będą go używać także w przyszłości – przekonuje prof. Jerzy Buzek, europoseł, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego. – Jeśli chcemy chronić klimat i zmniejszyć emisję w skali świata, to musimy dostarczyć im takie technologie.

    Innowacyjność, również w energetyce, ma kluczowe znaczenia dla poprawy konkurencyjności europejskich gospodarek na arenie międzynarodowej. Podstawowym warunkiem jest jednak tania energia. 

     – Stany Zjednoczone mają dzisiaj niemal dwukrotnie tańszą energię elektryczną, a gaz na potrzeby chemii jest tam czterokrotnie tańszy niż w Unii Europejskiej, a zwłaszcza w Polsce. Nie mamy szans na to, żeby być konkurencyjni przy takich cenach energii – podkreśla prof. Buzek.

    Obniżaniu cen pomogą nie tylko nowe technologie, lecz także dobre wykorzystanie rodzimych źródeł energii. Dla Polski dużą szansą może być gaz z łupków, którego poszukiwania trwają, o ile Bruksela – jak chce część państw członkowskich – nie podejmie decyzji w sprawie ograniczania możliwości jego wydobycia.

    Zdaniem byłego przewodniczącego PE polski przemysł da się zmienić w bardziej nowoczesny, a to z kolei przełoży się na konkurencyjność Polski w świecie. Proces ten przyspieszyłoby uruchomienie koła zamachowego, którym w tym przypadku mógłby być przemysł zbrojeniowy. Tym bardziej że rząd rozpoczyna wielki program modernizacji polskiej armii.

     – Jeśli to wyposażenie będzie produkował polski przemysł, to nie ma żadnych wątpliwości, że zrobimy ogromny skok technologiczny i dzięki temu cały przemysł się rozwinie. Bo przemysł zbrojeniowy najczęściej wytwarza finalne produkty, a w produkcję tego, co potrzebne jest w zbrojeniówce, są zaangażowane także inne gałęzie przemysłu – mówi Buzek. – Przykładem są Rosomaki [kołowe transportery opancerzone – red.] produkowane w Siemianowicach, na Śląsku na podstawie technologii fińskiej. Są konkurencyjne w skali światowej dzięki temu, że kiedyś kupiliśmy technologię i przekształciliśmy ją tak, że dziś jest najlepsza na świecie.

    MON w październiku ub.r. podpisał z produkującymi transportery Wojskowymi Zakładami Mechanicznymi w Siemianowicach Śląskich umowę na zakup kolejnych 307 Rosomaków do 2019 roku. Wartość kontraktu to 1,65 mld zł.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Konsument

    Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł

    Mali i średni przedsiębiorcy coraz lepiej radzą sobie na arenie międzynarodowej, choć na razie tylko niecałe 5 proc. z nich sprzedaje swoje produkty za granicę. Duże możliwości ekspansji zagranicznej dają im e-commerce i współpraca z marketplace’ami. Za pośrednictwem Amazon w 2024 roku polskie MŚP sprzedały produkty za ponad 5,1 mld zł. Model sprzedaży sklepu umożliwia przedsiębiorcom z Polski działanie na skalę, która jeszcze kilka lat temu wydawała się zarezerwowana głównie dla największych marek

    Polityka

    Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji

    – ​Polska należy do siedmiu krajów UE, które do tej pory nie wprowadziły jeszcze euro.  Choć zobowiązaliśmy się do przyjęcia wspólnej waluty w traktacie akcesyjnym, nigdy nie podjęliśmy konsekwentnych działań w tym kierunku – ocenia europosłanka Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. W dodatku tylko co czwarty Polak jest zwolennikiem zmiany waluty. Również obecna sytuacja gospodarcza – wysoka inflacja i rosnący deficyt – nie sprzyjają dyskusji o przyjęciu euro.

    Handel

    Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze

    Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje powierzenie NFOŚiGW zadań organizacji odpowiedzialności producenta, która w imieniu producentów będzie realizowała obowiązki wynikające z ROP w ramach zamkniętego obiegu finansowego. Przedstawiciele Polskiej Federacji Producentów Żywności i sektora odzysku odpadów ostrzegają, że może utrudnić to Polsce wypełnienie unijnych wymogów w zakresie selektywnej zbiórki odpadów, a co za tym idzie, może się wiązać z karami, a w konsekwencji – ze wzrostem cen.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.