Newsy

Przestańmy krytykować zieloną ustawę - apeluje branża energetyki odnawialnej

2012-11-26  |  06:15
Mówi:Grzegorz Wiśniewski
Funkcja:Prezes
Firma:Instytut Energetyki Odnawialnej, Związek Pracodawców Forum Energetyki Odnawialnej
  • MP4

    Przedstawiony przez resort gospodarki projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii spotyka się z falą krytyki. Przedstawiciele zielonego sektora przestrzegają, że jest ona zbyt jednostronna i stanowi zagrożenie zamrożenia tej branży w obecnym systemie. Nowe przepisy muszą jak najszybciej wejść w życie, bo dziś zablokowany jest dalszy rozwój zielonej energetyki, co uniemożliwia zwiększenie jej konkurencyjności, a w konsekwencji obniżenie cen za energię.

    Projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE) znajduje się w tzw. trójpaku razem z projektem ustawy prawo energetyczne i gazowe. To, zdaniem części przedstawicieli zielonej branży, niepotrzebnie opóźnia jej uchwalenie. Zwłaszcza, że Polska już prawie dwa lata spóźnia się z wdrożeniem unijnej dyrektywy o odnawialnych źródłach energii. By więc uniknąć kar, posłowie PO złożyli w Sejmie nowelizację Prawa energetycznego zawierającą cześć rozwiązań z trójpaku.

     – Koncepcja, która powstała w Sejmie, sprowadza się do formalnego wdrożenia dyrektyw po to, żeby Komisja Europejska nie mogła się nas formalnie „czepiać”. Ale to, nad czym pracują posłowie, w żaden sposób nie przybliży nas do realizacji celów – uważa Grzegorz Wiśniewski, prezes Związku Pracodawców Forum Energetyki Odnawialnej.

    W stanowisku opublikowanym przez ZP FEO eksperci piszą, że „za bezcelowe i groźne uznać należy próby „technicznego” (pozornego) wdrożenia dyrektywy 2009/28/WE poprzez, odbywającą się poza szerszą kontrolą i świadomością społeczną, nowelizację Prawa energetycznego (projekt poselski z 19 października br.)”.

     – Karą za niewdrożenie tej dyrektywy w Polsce są gwałtownie rosnące koszty obecnego systemu wsparcia. A także brak możliwości wprowadzenia na rynek nowych podmiotów, które mogą doprowadzić do rozwinięcia się konkurencji i obniżenia kosztów. Ale największą karą dla Polski może być wstrzymanie środków z UE na odnawialne źródła energii, które są szacowane w granicach 10 miliardów euro na lata 2014-2020. Dlatego, że kraje, które nie wdrażają prawodawstwa unijnego nie będą miały prawa do tych środków – tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Grzegorz Wiśniewski.

    Jak podkreśla prezes ZP FEO, dotychczasowy system wsparcia wyczerpał swoje możliwości. Głównie poprzez to, że doszło do nadpodaży zielonej energii i świadectw pochodzenia. Między innymi przez współspalanie biomasy z węglem, co tylko pozornie jest zieloną energią. Potrzebny jest więc inny system dofinansowania, tak by przedsiębiorcom opłacało się produkowanie energii z OZE.

     – Brak ustawy o odnawialnych źródłach energii powoduje, że dziennie płacimy 4-5 milionów złotych na niepotrzebne wsparcie na współspalanie – mówi Grzegorz Wiśniewski.

    Przypomina, że za niewdrożenie III Pakietu Energetycznego w terminie (poszczególne zapisy mają zostać wprowadzone do polskiego prawa za pomocą Prawa energetycznego i gazowego) Komisja Europejska wszczęła formalne postępowanie. Polsce grożą kary w wysokości ok. 88 tys. euro dziennie. Natomiast w przypadku energetyki odnawialnej takiego postępowania jeszcze nie ma.

    Mimo wielu braków w projekcie ustawy o OZE, zawarte w niej zostały również pozytywne rozwiązania, np. te dotyczące rozwoju mikroźródeł energii. ZP FEO zwraca się więc do premiera Donalda Tuska „o określenie ostatecznego i nieprzekraczalnego terminu, w jakim projekt ustawy o OZE trafi do Sejmu i poinformowanie o tym opinii publicznej”. Jak argumentuje związek, spowolnienie prac nad projektem ustawy o OZE na szczeblu Rady Ministrów jest „niezasadne i szkodliwe”. Ponadto „na forum rządowym powinny być prowadzone intensywne prace nad przygotowaniem brakujących projektów rozporządzeń wykonawczych do projektu ustawy o OZE, w tym rozporządzenia ministra gospodarki dot. m.in. sposobu obliczania udziałów energii z OZE, metodyki pomiarów energii z OZE oraz uwzględniania i podziału kosztów w taryfach.”

    Do pobrania

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

    – W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

    Finanse

    Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach

    Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.

    Transport

    Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów

    W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.