Mówi: | Grzegorz Wiśniewski |
Funkcja: | Prezes |
Firma: | Instytut Energetyki Odnawialnej, Związek Pracodawców Forum Energetyki Odnawialnej |
Przestańmy krytykować zieloną ustawę - apeluje branża energetyki odnawialnej
Przedstawiony przez resort gospodarki projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii spotyka się z falą krytyki. Przedstawiciele zielonego sektora przestrzegają, że jest ona zbyt jednostronna i stanowi zagrożenie zamrożenia tej branży w obecnym systemie. Nowe przepisy muszą jak najszybciej wejść w życie, bo dziś zablokowany jest dalszy rozwój zielonej energetyki, co uniemożliwia zwiększenie jej konkurencyjności, a w konsekwencji obniżenie cen za energię.
Projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE) znajduje się w tzw. trójpaku razem z projektem ustawy prawo energetyczne i gazowe. To, zdaniem części przedstawicieli zielonej branży, niepotrzebnie opóźnia jej uchwalenie. Zwłaszcza, że Polska już prawie dwa lata spóźnia się z wdrożeniem unijnej dyrektywy o odnawialnych źródłach energii. By więc uniknąć kar, posłowie PO złożyli w Sejmie nowelizację Prawa energetycznego zawierającą cześć rozwiązań z trójpaku.
– Koncepcja, która powstała w Sejmie, sprowadza się do formalnego wdrożenia dyrektyw po to, żeby Komisja Europejska nie mogła się nas formalnie „czepiać”. Ale to, nad czym pracują posłowie, w żaden sposób nie przybliży nas do realizacji celów – uważa Grzegorz Wiśniewski, prezes Związku Pracodawców Forum Energetyki Odnawialnej.
W stanowisku opublikowanym przez ZP FEO eksperci piszą, że „za bezcelowe i groźne uznać należy próby „technicznego” (pozornego) wdrożenia dyrektywy 2009/28/WE poprzez, odbywającą się poza szerszą kontrolą i świadomością społeczną, nowelizację Prawa energetycznego (projekt poselski z 19 października br.)”.
– Karą za niewdrożenie tej dyrektywy w Polsce są gwałtownie rosnące koszty obecnego systemu wsparcia. A także brak możliwości wprowadzenia na rynek nowych podmiotów, które mogą doprowadzić do rozwinięcia się konkurencji i obniżenia kosztów. Ale największą karą dla Polski może być wstrzymanie środków z UE na odnawialne źródła energii, które są szacowane w granicach 10 miliardów euro na lata 2014-2020. Dlatego, że kraje, które nie wdrażają prawodawstwa unijnego nie będą miały prawa do tych środków – tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Grzegorz Wiśniewski.
Jak podkreśla prezes ZP FEO, dotychczasowy system wsparcia wyczerpał swoje możliwości. Głównie poprzez to, że doszło do nadpodaży zielonej energii i świadectw pochodzenia. Między innymi przez współspalanie biomasy z węglem, co tylko pozornie jest zieloną energią. Potrzebny jest więc inny system dofinansowania, tak by przedsiębiorcom opłacało się produkowanie energii z OZE.
– Brak ustawy o odnawialnych źródłach energii powoduje, że dziennie płacimy 4-5 milionów złotych na niepotrzebne wsparcie na współspalanie – mówi Grzegorz Wiśniewski.
Przypomina, że za niewdrożenie III Pakietu Energetycznego w terminie (poszczególne zapisy mają zostać wprowadzone do polskiego prawa za pomocą Prawa energetycznego i gazowego) Komisja Europejska wszczęła formalne postępowanie. Polsce grożą kary w wysokości ok. 88 tys. euro dziennie. Natomiast w przypadku energetyki odnawialnej takiego postępowania jeszcze nie ma.
Mimo wielu braków w projekcie ustawy o OZE, zawarte w niej zostały również pozytywne rozwiązania, np. te dotyczące rozwoju mikroźródeł energii. ZP FEO zwraca się więc do premiera Donalda Tuska „o określenie ostatecznego i nieprzekraczalnego terminu, w jakim projekt ustawy o OZE trafi do Sejmu i poinformowanie o tym opinii publicznej”. Jak argumentuje związek, spowolnienie prac nad projektem ustawy o OZE na szczeblu Rady Ministrów jest „niezasadne i szkodliwe”. Ponadto „na forum rządowym powinny być prowadzone intensywne prace nad przygotowaniem brakujących projektów rozporządzeń wykonawczych do projektu ustawy o OZE, w tym rozporządzenia ministra gospodarki dot. m.in. sposobu obliczania udziałów energii z OZE, metodyki pomiarów energii z OZE oraz uwzględniania i podziału kosztów w taryfach.”
Do pobrania
Czytaj także
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-20: Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
- 2024-11-18: Potrzeba 10 razy większej mocy magazynów energii, niż obecnie mamy. To pomoże odciążyć system
- 2024-10-28: Polski przemysł nie jest gotowy na większy udział OZE. Potrzebne są inwestycje w magazyny energii
- 2024-10-14: Grzegorz Krychowiak: Mieszkam od lat we Francji i kultura tego kraju jest mi bliska jak polska. Poświęciłem bardzo dużo, żeby osiągnąć sukces
- 2024-09-30: Grzegorz Krychowiak: Wydaje mi się, że Wojtek Szczęsny zrezygnował z gry w reprezentacji, bo po prostu stwierdził, że już mu się nie chce
- 2024-09-23: Rząd chce większego udziału polskich firm budowlanych w projektach energetycznych. Ma to być element nowej ustawy offshorowej
- 2024-08-13: Rośnie zainteresowanie dotacjami do produktów OZE. Firmy z branży zielonej energii znów notują wzrosty klientów
- 2024-08-26: Polska nie może się uwolnić od węgla. Wszystko przez brak inwestycji w modernizację sieci elektroenergetycznych
- 2024-08-14: Coraz więcej odmów przyłączenia do sieci dla źródeł OZE. Problemy ma nie tylko Polska
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie
Zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego na świecie wymaga znaczących zmian w systemie rolniczym – ocenia think tank Żywność dla Przyszłości. Tym bardziej że niedługo liczba ludności globalnie się zwiększy do 10 mld. Zdaniem ekspertów warunkiem jest odejście od rolnictwa przemysłowego na model rolnictwa regeneratywnego, opartego na równowadze przyrodniczej. To obejmuje także znaczące ograniczenie konsumpcji mięsa na rzecz żywności roślinnej.
Ochrona środowiska
Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
W trakcie procedowania jest obecnie rządowy projekt tzw. ustawy odległościowej, który ostatecznie zrywa z zasadą 10H/700m i wyznacza minimalną odległość wiatraków od zabudowań na 500 m. Kolejna liberalizacja przepisów ma zapewnić impuls dla sektora, przyspieszyć transformację energetyczną i przynieść korzyści lokalnym społecznościom. Branża liczy także na usprawnienie i skrócenie procedur planistycznych i środowiskowych, które dziś są barierą znacznie wydłużającą czas inwestycji w elektrownie wiatrowe na lądzie.
Transport
Część linii lotniczych unika wypłacania odszkodowań za opóźnione lub niezrealizowane loty. Może im grozić zajęcie samolotu przez windykatora
Mimo jasno sprecyzowanych przepisów linie lotnicze niechętnie wypłacają odszkodowania za opóźnione lub odwołane loty, często powołując się na zdarzenia nadzwyczajne lub problemy z przepustowością ruchu lotniczego. Wielu konsumentów odstępuje od dalszego postępowania, bo obawiają się żmudnych formalności. Zdaniem eksperta z kancelarii DelayFix, specjalizującej się w egzekwowaniu należnych odszkodowań, warto się ubiegać o należne rekompensaty. Ostatecznym – i skutecznym – środkiem po wyczerpaniu drogi polubownej i sądowej jest zajęcie samolotu przez windykatora.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.