Mówi: | Arkadiusz Sekściński |
Funkcja: | Zastępca dyrektora |
Firma: | Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej |
PSEW: farmy morskie tańsze od atomu
Do 2020 roku na polskiej części Bałtyku mają powstać farmy wiatrowe o mocy 500 MW. Na przeszkodzie może stanąć brak odpowiednich regulacji prawnych, niedostateczne wsparcie finansowe i zły stan sieci przesyłowych. Mimo to, ich budowa jest bardziej opłacalna niż elektrowni atomowej – dowodzi branża wiatrakowa.
– W 2011 roku koszt zainstalowania farmy wiatrowej na morzu, czyli offshore, dla projektu zlokalizowanego 20 km od brzegu, na głębokości 20 km wynosił ok. 2,8 mln euro. W ramach polskich obszarów morskich większość elektrowni będzie zlokalizowana dalej, 25-40 km od linii brzegowej. Koszt takiego 1 MW to około 3 mln euro. To wciąż dużo mniej niż 1 MW z elektrowni jądrowej – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Arkadiusz Sekściński z Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
Eksperci szacują, że koszt budowy elektrowni jądrowej w Polsce wyniesie 3–4,5 mln euro za 1 MW zainstalowanej mocy.
Według Krajowego planu działania na rzecz stosowania energii ze źródeł odnawialnych, do 2020 roku w Polsce ma powstać 500 MW mocy w farmach morskich. Z ekonomicznego punktu widzenia opłacalne jest wybudowanie na Morzu Bałtyckim farm o łącznej mocy 7,5 GW – wynika z raportu „Wizja rozwoju energetyki wiatrowej w Polsce do 2020 r.” wykonanego przez Instytut Energetyki Odnawialnej na zlecenie PSEW-u.
Mimo że rząd założył znacznie niższe cele, przedsiębiorcy widzą tu spory potencjał. Morska energetyka wiatrowa jest jednym z najszybciej rozwijających się sektorów energetyki w Europie. Również w Polsce rośnie zainteresowanie firm tym źródłem energii.
– Już trwają starania inwestorów o uzyskanie decyzji, opinii dotyczących lokalizacji tych farm wiatrowych. To znacznie przekracza te 500 MW – informuje Arkadiusz Sekściński.
Inwestorzy złożyli ok. 60 wniosków o lokalizację tzw. sztucznych wysp będących fundamentami pod elektrownie. Niektórzy już otrzymali zgodę Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej na ich postawienie.
Jednak przedstawiciele branży wskazują na bariery, które mogą uniemożliwić realizację rządowych wytycznych. Jedną z nich jest wysokość wsparcia. W projekcie ustawy o odnawialnych źródłach energii resort gospodarki zapisał, że farmy offshore będą otrzymywać do 2017 roku 1,8 tzw. zielonych certyfikatów za 1 MWh. Natomiast za energię z wiatraków na lądzie mających powyżej 0,5 MW mocy, producent dostanie od 0,9 w 2013 roku do 0,825 zielonego certyfikatu w 2017 roku. Koszt jednego certyfikatu na Towarowej Giełdzie Energii wynosi obecnie ok. 245 zł.
– To jest za mało, energetyka wiatrowa na morzu jest droższa, potrzebuje większego wsparcia – uważa przedstawiciel PSEW-u. – Należy też pamiętać o różnego rodzaju ograniczeniach infrastrukturalnych. Nie wystarczy postawić farmy wiatrowej, ją też trzeba również przyłączyć do sieci.
Kolejne przyłączenia farm wiatrowych oznaczają jeszcze większe potrzeby mocy szczytowej. Należałoby więc rozbudować sieci przesyłowe i uregulować kwestie przyłączenia do nich farm wiatrowych na morzu.
Jak przekonują przedstawiciele branży, warto zainwestować w to źródło energii. Według danych Polskiego Towarzystwa Morskiej Energetyki Wiatrowej, farmy offshore, z racji ich lokalizacji, charakteryzują się większym współczynnikiem wykorzystania mocy zainstalowanej. Wynosi on ok. 0,35 – 0,40 (0,2 – 0,25 na lądzie). Oznacza to, że taka farma wiatrowa wyprodukuje ok. 60–70 proc. więcej energii elektrycznej niż farma o takiej samej mocy na lądzie.
Czytaj także
- 2024-11-20: Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
- 2024-09-13: Grupa PGE wciąż zwiększa wydatki na inwestycje. Po raz pierwszy przekroczyły 4,5 mld zł
- 2024-07-22: Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy
- 2024-08-02: Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł
- 2024-05-29: Prezes PGE: Energetyka węglowa nie jest w stanie funkcjonować zgodnie z zasadami rynkowymi. Konieczne jest wydzielenie tego segmentu ze spółki
- 2024-06-06: Produkcja prądu z odnawialnych źródeł coraz częściej ograniczana. W ten sposób marnujemy rekordowe ilości taniej zielonej energii
- 2024-05-08: Za dwa lata w gdańskim porcie ma powstać baza instalacyjna morskich farm wiatrowych. Będzie ponad pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego
- 2024-04-08: PGE przygotowuje się na duże inwestycje. Kluczowe są projekty z obszaru morskiej energetyki wiatrowej oraz sieci dystrybucyjnej
- 2024-04-17: Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii
- 2024-04-16: Szybko rośnie udział odnawialnych źródeł w krajowym miksie energetycznym. Potrzebne przyspieszenie w inwestycjach w sieci przesyłowe
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie
Zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego na świecie wymaga znaczących zmian w systemie rolniczym – ocenia think tank Żywność dla Przyszłości. Tym bardziej że niedługo liczba ludności globalnie się zwiększy do 10 mld. Zdaniem ekspertów warunkiem jest odejście od rolnictwa przemysłowego na model rolnictwa regeneratywnego, opartego na równowadze przyrodniczej. To obejmuje także znaczące ograniczenie konsumpcji mięsa na rzecz żywności roślinnej.
Ochrona środowiska
Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
W trakcie procedowania jest obecnie rządowy projekt tzw. ustawy odległościowej, który ostatecznie zrywa z zasadą 10H/700m i wyznacza minimalną odległość wiatraków od zabudowań na 500 m. Kolejna liberalizacja przepisów ma zapewnić impuls dla sektora, przyspieszyć transformację energetyczną i przynieść korzyści lokalnym społecznościom. Branża liczy także na usprawnienie i skrócenie procedur planistycznych i środowiskowych, które dziś są barierą znacznie wydłużającą czas inwestycji w elektrownie wiatrowe na lądzie.
Transport
Część linii lotniczych unika wypłacania odszkodowań za opóźnione lub niezrealizowane loty. Może im grozić zajęcie samolotu przez windykatora
Mimo jasno sprecyzowanych przepisów linie lotnicze niechętnie wypłacają odszkodowania za opóźnione lub odwołane loty, często powołując się na zdarzenia nadzwyczajne lub problemy z przepustowością ruchu lotniczego. Wielu konsumentów odstępuje od dalszego postępowania, bo obawiają się żmudnych formalności. Zdaniem eksperta z kancelarii DelayFix, specjalizującej się w egzekwowaniu należnych odszkodowań, warto się ubiegać o należne rekompensaty. Ostatecznym – i skutecznym – środkiem po wyczerpaniu drogi polubownej i sądowej jest zajęcie samolotu przez windykatora.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.