Newsy

PSEW: farmy morskie tańsze od atomu

2012-08-07  |  06:23
Mówi:Arkadiusz Sekściński
Funkcja:Zastępca dyrektora
Firma:Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej
  • MP4

    Do 2020 roku na polskiej części Bałtyku mają powstać farmy wiatrowe o mocy 500 MW. Na przeszkodzie może stanąć brak odpowiednich regulacji prawnych, niedostateczne wsparcie finansowe i zły stan sieci przesyłowych. Mimo to, ich budowa jest bardziej opłacalna niż elektrowni atomowej – dowodzi branża wiatrakowa.
     
     – W 2011 roku koszt zainstalowania farmy wiatrowej na morzu, czyli offshore, dla projektu zlokalizowanego 20 km od brzegu, na głębokości 20 km wynosił ok. 2,8 mln euro. W ramach polskich obszarów morskich większość elektrowni będzie zlokalizowana dalej, 25-40 km od linii brzegowej. Koszt takiego 1 MW to około 3 mln euro. To wciąż dużo mniej niż 1 MW z elektrowni jądrowej – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Arkadiusz Sekściński z Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

    Eksperci szacują, że koszt budowy elektrowni jądrowej w Polsce wyniesie 3–4,5 mln euro za 1 MW zainstalowanej mocy.

    Według Krajowego planu działania na rzecz stosowania energii ze źródeł odnawialnych, do 2020 roku w Polsce ma powstać 500 MW mocy w farmach morskich. Z ekonomicznego punktu widzenia opłacalne jest wybudowanie na Morzu Bałtyckim farm o łącznej mocy 7,5 GW – wynika z raportu „Wizja rozwoju energetyki wiatrowej  w Polsce do 2020 r.” wykonanego przez Instytut Energetyki Odnawialnej na zlecenie PSEW-u.

    Mimo że rząd założył znacznie niższe cele, przedsiębiorcy widzą tu spory potencjał. Morska energetyka wiatrowa jest jednym z najszybciej rozwijających się sektorów energetyki w Europie. Również w Polsce rośnie zainteresowanie firm tym źródłem energii.

     – Już trwają starania inwestorów o uzyskanie decyzji, opinii dotyczących lokalizacji tych farm wiatrowych. To znacznie przekracza te 500 MW – informuje Arkadiusz Sekściński.

    Inwestorzy złożyli ok. 60 wniosków o lokalizację tzw. sztucznych wysp będących fundamentami pod elektrownie. Niektórzy już otrzymali zgodę Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej na ich postawienie.

    Jednak przedstawiciele branży wskazują na bariery, które mogą uniemożliwić realizację rządowych wytycznych. Jedną z nich jest wysokość wsparcia. W projekcie ustawy o odnawialnych źródłach energii resort gospodarki zapisał, że farmy offshore będą otrzymywać do 2017 roku 1,8 tzw. zielonych certyfikatów za 1 MWh. Natomiast za energię z wiatraków na lądzie mających powyżej 0,5 MW mocy, producent dostanie od 0,9 w 2013 roku do 0,825 zielonego certyfikatu w 2017 roku. Koszt jednego certyfikatu na Towarowej Giełdzie Energii wynosi obecnie ok. 245 zł.

     – To jest za mało, energetyka wiatrowa na morzu jest droższa, potrzebuje większego wsparcia – uważa przedstawiciel PSEW-u. – Należy też pamiętać o różnego rodzaju ograniczeniach infrastrukturalnych. Nie wystarczy postawić farmy wiatrowej, ją też trzeba również przyłączyć do sieci.

    Kolejne przyłączenia farm wiatrowych oznaczają jeszcze większe potrzeby mocy szczytowej. Należałoby więc rozbudować sieci przesyłowe i uregulować kwestie przyłączenia do nich farm wiatrowych na morzu.

    Jak przekonują przedstawiciele branży, warto zainwestować w to źródło energii. Według danych Polskiego Towarzystwa Morskiej Energetyki Wiatrowej, farmy offshore, z racji ich lokalizacji, charakteryzują się większym współczynnikiem wykorzystania mocy zainstalowanej. Wynosi on ok. 0,35 – 0,40 (0,2 – 0,25 na lądzie). Oznacza to, że taka farma wiatrowa wyprodukuje ok. 60–70 proc. więcej energii elektrycznej niż farma o takiej samej mocy na lądzie.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Handel

    1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem

    Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.

    Ochrona środowiska

    KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

    Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.

    Handel

    Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa

    Lipiec zazwyczaj jest pozytywnym miesiącem na rynkach akcji i tegoroczny nie był wyjątkiem. Amerykańskie indeksy zakończyły go na plusie, podobnie jak większość europejskich. Rynki Starego Kontynentu nie przyciągają jednak już kapitału z taką intensywnością jak w pierwszej części roku. Z drugiej strony wyceny za oceanem po kolejnych rekordach są już bardzo wysokie, a wpływ nowego porządku celnego narzuconego przez Donalda Trumpa – na razie trudny do przewidzenia. W najbliższym czasie na rynkach można się spodziewać jeszcze większej zmienności i nerwowości, ale dopóki spółki pokazują dobre wyniki, przesłanek do zmiany trendu na spadkowy nie ma.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.