Mówi: | dr n. farm. Piotr Merks |
Funkcja: | przewodniczący Związków Zawodowych Pracowników Farmacji, sekretarz generalny Europejskich Związków Zawodowych Pracowników Zatrudnionych w Aptekach |
Już wkrótce szczepienia na COVID-19 będą mogły odbywać się w aptekach. Farmaceuci gotowi na nowe obowiązki
– Duża część aptek i farmaceutów w Polsce jest przygotowana do procesu szczepień – podkreślają przedstawiciele Związku Zawodowego Pracowników Farmacji. Dzięki podpisanej właśnie przez prezydenta ustawie będzie to możliwe już w II kwartale. Kilka tysięcy farmaceutów rozpoczęło szkolenia w Centrum Medycznym Kształcenia Podyplomowego potrzebne do tego, żeby wykonywać szczepienia. Rozszerzenie listy zawodów, które mogą to robić, ma przyspieszyć proces wyszczepiania społeczeństwa. Dodatkowe szczepionki Pfizera, który dotarły do Polski pół roku przed terminem, będą więc mogły zostać szybko wykorzystane.
– Bez pomocy farmaceutów oraz pozostałych grup nie jesteśmy w stanie tak szybko zaszczepić populacji, jak byśmy tego chcieli. Jednym z liderów w zakresie szczepień na świecie jest Wielka Brytania, gdzie farmaceuci się chwalą i szczycą, że tak naprawdę dzięki nim jest tak wysoka wyszczepialność, nie tylko na COVID-19, ale i na grypę – mówi agencji informacyjnej dr n. farm. Piotr Merks, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Farmacji, sekretarz generalny Europejskich Związków Zawodowych Pracowników Zatrudnionych w Aptekach. – Gospodarka jest w fatalnym stanie i jedyną szansą ratunku w tej całej sytuacji jest to, żeby jak najwięcej ośrodków mogło pacjentów szczepić.
1 kwietnia prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, która daje prawo do kierowania pacjentów na szczepienia zdecydowanie szerszej grupie zawodów medycznych niż tylko lekarze, którzy do tej pory mogli to robić jako jedyni. W gronie tym mają się znaleźć m.in. farmaceuci, dentyści, pielęgniarki, położne czy ratownicy medyczni. Szczegółowa lista zawodów ma być opublikowana w rozporządzeniu ministra zdrowia. Farmaceuci po przejściu dwuetapowego szkolenia także będą mogli wykonywać szczepienia. Kilka tysięcy z nich przechodzi już szkolenia, które kończyć się będą egzaminem. Zmiany w Narodowym Programie Szczepień zakładają także, że szczepienia będą również odbywać się w aptekach.
– Apteki są przygotowane do prowadzenia szczepień. Bardzo duża część aptek w Polsce posiada już specjalnie przygotowane pokoje konsultacji, bo my o tym projekcie właściwie mówimy od kilku lat, a pandemia była tylko kropką nad i – podkreśla Piotr Merks. – Nasze trzy projekty badawcze już dawno wykazały, że farmaceuci, zwłaszcza ci, którzy zostali przeszkoleni, są gotowi do szczepień, a trening spowoduje, że przełamią swoje obiekcje.
Włączenie farmaceutów i aptek do NPS pozwoli zwiększyć przepustowość szczepień w obliczu zakupienia przez Polskę dodatkowej puli szczepionek Pfizera, która miała dotrzeć jesienią – to niemal milion dodatkowych dawek. Odpowiedzialny za NPS minister Michał Dworczyk zadeklarował, że na koniec marca wolnych było niemal 2,3 mln terminów.
– Trzeba zebrać potrzebne materiały: igły, strzykawki, przeprowadzić odpowiedni trening, co już trwa. Obecnie 1,5 tys. farmaceutów jest po części teoretycznej szkolenia, oczekujemy na część praktyczną, w której uzyskamy certyfikaty do tego, żeby wesprzeć ośrodki, w których się szczepi na COVID-19 – mówi przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Farmacji. – Z uwagi na to, że szczepionki są dobrze poznane, jest to wiedza bardzo udoskonalona przez wiele lat, dochodząca do perfekcji, to nie jest coś bardzo skomplikowanego w podaniu. Ryzyko z nimi związane, np. wstrząsu anafilaktycznego czy działań niepożądanych, jest dosyć niskie.
W Polsce do 1 kwietnia podanych zostało ponad 6,2 mln dawek szczepienia, co nie jest równoznaczne z liczbą osób zaszczepionych (wysoką odporność dają dopiero dwie dawki). Tego dnia został również pobity rekord zakażeń i zgonów – w ciągu doby przybyło 35 251 nowych chorych oraz 621 zmarłych.
W Europie ze szczepieniami najlepiej radzi sobie Wielka Brytania, która rozpoczęła szczepienia wcześniej niż Unia Europejska i postawiła na podanie pierwszej dawki jak największej liczbie osób. Dzięki temu już około połowy liczącego ok. 67 mln ludzi kraju ma przeciwciała na COVID-19; częściowo w wyniku przejścia choroby, ale w większości w efekcie zaszczepienia. We Wspólnocie najlepiej radzi sobie obecnie Malta, a najsłabiej – Bułgaria.
– Nie można porównywać przychodni do aptek czy innych miejsc, gdzie takie szczepienia są realizowane. Tu nie chodzi o współzawodnictwo, tylko o zwiększenie dostępności dla pacjentów. Na świecie obecnie nawet personel pomocniczy w aptekach czy przychodniach już zaczął podawać szczepionki – informuje sekretarz generalny Europejskich Związków Zawodowych Pracowników Zatrudnionych w Aptekach. – Na przykładzie Irlandii i Wielkiej Brytanii widać, że duże znaczenie ma edukacja i zachęcenie pacjentów przez farmaceutę w aptece do tego, żeby się zaszczepili. Jak pacjent nie chce tego zrobić w aptece, zawsze może pójść do przychodni, ale tam pewnie dłużej poczeka. Natomiast aptekę każdy ma w promieniu 5 minut od miejsca zamieszkania.
Czytaj także
- 2025-07-24: E. Kopacz: Róbmy wszystko, by dzieci przyjeżdżające do Polski wchodziły w cykl kalendarza szczepień. Wiele zależy od świadomości matek
- 2025-07-09: W czwartek głosowanie nad wotum nieufności wobec Komisji Europejskiej. To inicjatywa ponad 70 europosłów, również z Polski
- 2025-07-22: Zniesienie zakazu reklamy aptek może zwiększyć świadomość pacjentów o usługach farmaceutycznych. Taki może być skutek wyroku TSUE
- 2025-07-10: Od lipca ułatwienia w dostępie do terapii dla osób z przewlekłą chorobą nerek. Eksperci apelują o włączenie dietetyków w proces leczenia
- 2025-07-03: Grzyby rozkładające tekstylia nagrodzone w konkursie ING. 1 mln zł trafi na innowacyjne projekty dla zrównoważonych miast
- 2025-07-17: Dorota Szelągowska: Tęsknię za Darkiem „Stolarzem” przed kamerą. Ale mamy ze sobą kontakt i będziemy razem robić jakieś rzeczy youtube’owe
- 2025-07-16: Na horyzoncie nowe terapie w leczeniu rdzeniowego zaniku mięśni. Rosną wyzwania w opiece nad dorosłymi pacjentami w Polsce
- 2025-06-26: Europosłowie za wydłużeniem finansowania krajowych planów odbudowy o 1,5 roku. Apelują o większą przejrzystość wydatków
- 2025-07-28: Liczba związków nieformalnych w Polsce przekracza pół miliona. W Sejmie trwają prace nad przepisami dla nich
- 2025-06-17: Zagrożenie krztuścem pozostaje najwyższe od ponad trzech dekad. Odporność utrzymuje się do 10 lat po szczepieniu
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Firmy dzierżawiące grunty od Skarbu Państwa muszą zwrócić majątek rolny. Zagrożony jest też wspierany przez nich ośrodek rehabilitacyjny
Działalność ośrodka rehabilitacji dla dzieci z niepełnosprawnościami w Głubczycach, w województwie opolskim, jest zagrożona, o czym alarmuje Stowarzyszenie „Tacy Sami”. Zagrożenie jest konsekwencją restrukturyzacji spółki Top Farms Głubczyce, która jest jednym z największych pracodawców w okolicy i od lat wspiera działalność stowarzyszenia. Rolnicza spółka nie wie, jakie będą dalsze losy dzierżawionych do tej pory przez nią ziem, które w listopadzie br. muszą wrócić do Zasobu Skarbu Państwa. Zarząd spółki od wielu miesięcy apeluje do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa o wiążące decyzje w sprawie powołania Ośrodków Produkcji Rolniczej, które miałyby powstać na zwróconych gruntach, oraz kryteriów wyboru ich nowych dzierżawców.
Bankowość
Polskie kredyty hipoteczne wciąż jednymi z najdroższych w Europie. Zdaniem członka RPP odgórne ograniczanie marż banków się nie sprawdzi

Hipoteki w Polsce, co podkreśla też wielu polityków, należą do najdroższych w Europie. To nie tylko kwestia wysokości stóp procentowych, ale też marży banku. Zdaniem członka RPP prof. Ireneusza Dąbrowskiego jest tylko możliwość wpływania na ten pierwszy czynnik, bo regulacyjne ograniczenie wysokości marży byłoby trudne do wdrożenia.
Ochrona środowiska
Budowa morskich farm wiatrowych w Polsce szansą na kilkadziesiąt tysięcy nowych miejsc pracy. Wciąż brakuje jednak wykwalifikowanych pracowników

W Krajowym Planie w dziedzinie Energii i Klimatu rząd przewiduje zainstalowanie do 2030 roku około 5,9 GW w morskich farmach wiatrowych i kolejnych 12 GW w ciągu następnej dekady. Offshore ma być istotnym filarem dekarbonizacji krajowej gospodarki. Realizowane przez polskie spółki wraz z partnerami zagranicznymi projekty tzw. fazy I nabierają tempa i wkraczają w etap budowy infrastruktury na lądzie. Wśród wyzwań, które czekają wykonawców, jest m.in. brak pracowników z branży offshore. Pomocne może być ściąganie do kraju Polaków, którzy pracują na zagranicznych projektach morskich.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.