Newsy

Co drugi rodzic oszczędza z myślą o przyszłości swoich dzieci. Część z nich przeznacza na ten cel pieniądze z programu Rodzina 500 Plus

2017-10-03  |  06:45
Mówi:Martyna Kucicka-Witek
Funkcja:manager ds. produktów ochronnych i majątkowych
Firma:Nationale-Nederlanden
  • MP4
  • Połowa rodziców ma odłożone środki dla swoich dzieci lub regularnie oszczędza z myślą o ich przyszłości – wynika z raportu „Dojrzałość finansowa Polaków 2017” przygotowanego przez Nationale-Nederlanden. W przypadku rodzin, które otrzymują świadczenie z programu Rodzina 500 Plus, co trzecia przyznane środki odkłada dla swoich pociech. Coraz większa jest też świadomość rodziców na temat potrzeby ubezpieczenia dzieci. Tym bardziej że ubezpieczenia szkolne zwykle opiewają na niewielkie sumy, średnio 13 tys. zł, co przekłada się na stosunkowo niskie wypłacane odszkodowania.

    – Wśród przebadanych przez Nationale-Nederlanden rodziców blisko połowa deklaruje, że ma odłożone fundusze lub regularnie oszczędza z myślą o przyszłości swoich dzieci. Zazwyczaj zaczynają to robić zaraz po urodzeniu dziecka – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Martyna Kucicka-Witek, manager ds. produktów ochronnych i majątkowych w Nationale-Nederlanden.

    Z badania Nationale-Nederlanden wynika, że świadomość finansowa Polaków stopniowo rośnie. Wśród rodziców, którzy jeszcze nie odkładają na przyszłość swoich dzieci, 40 proc. twierdzi, że zacznie to robić w ciągu najbliższego roku.

     Wśród rodziców, którzy korzystają z programu Rodzina 500 Plus, co trzeci deklaruje, że nie wydaje tych pieniędzy, a oszczędza je dla dzieci. Większość pieniędzy wydawana jest jednak na bieżące potrzeby, tak deklaruje ponad 60 proc. badanych rodzin – zauważa Martyna Kucicka-Witek.

    Oszczędzając pieniądze, rodzice dają przykład swoim pociechom. To ważny element edukacji finansowej, do której przykładamy coraz większą wagę. 60 proc. rodziców deklaruje, że zachęca dzieci do oszczędzania, a 40 proc. regularnie rozmawia z najmłodszymi o finansach.

     To bardzo ważne, aby wyrobić w sobie nawyk oszczędzania choćby małych kwot. Część zaoszczędzonych środków można przeznaczyć na zabezpieczenie przyszłości najmłodszych poprzez zakup indywidualnego ubezpieczenia na wypadek uszczerbku na zdrowiu. Może to stanowić dobrą alternatywę dla standardowych ubezpieczeń szkolnych – przekonuje ekspertka.

    Raport Rzecznika Finansowego „Ubezpieczenia szkolne” wskazuje, że przy średniej składce rocznej w wysokości 40 zł średnia suma ubezpieczenia polskiego ucznia wynosi 13 tys. zł. To oznacza, że wypłacane świadczenia są niewielkie, np. przy 1 proc. trwałego ubytku na zdrowiu odszkodowanie wyniesie 130 zł. Średnie świadczenie za jeden dzień pobytu w szpitalu w wyniku nieszczęśliwego wypadku to zaledwie 40 zł. Przy poważnym zachorowaniu ubezpieczyciel wypłaci tysiąc złotych. W opinii ekspertów Biura Rzecznika Finansowego takie kwoty nie stanowią odpowiedniej rekompensaty dla poszkodowanych.

    Dlatego eksperci radzą, by przed przystąpieniem do ubezpieczenia dokładnie sprawdzić oferowane warunki, zakres ubezpieczenia i wysokość jego sumy.

    – Przy wyborze polisy warto zwrócić uwagę na to, czy ubezpieczenie zapewni wypłatę pieniędzy za sam fakt zajścia zdarzenia na podstawie dokumentacji medycznej czy wymagane będzie orzeczenie komisji lekarskiej. Warto też sprawdzić katalog zdarzeń objętych ubezpieczeniem i wysokość kwot, na jakie można ubezpieczyć dziecko – podkreśla Martyna Kucicka-Witek.

    Jeśli oferta polisy w szkole nie odpowiada rodzicom, nie muszą oni z niej korzystać. Ofertę ubezpieczenia dla dziecka można dobrać indywidualnie. Eksperci przekonują, że nie warto całkowicie rezygnować z ubezpieczenia dziecka – tylko w roku szkolnym 2015/2016 w placówkach oświatowych i szkołach doszło do 65,2 tys. wypadków.

    – Zabezpieczając dziecko za pomocą polisy na wypadek uszczerbku na zdrowiu, możemy zapewnić mu ochronę przed skutkami nieszczęśliwych wypadków, oparzeń, złamań lub zwichnięć w dużo szerszym zakresie niż oferują to standardowe ubezpieczenia szkolne – ocenia Martyna Kucicka-Witek.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Prawo

    Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

    Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

    Konsument

    35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

    W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

    Problemy społeczne

    Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

    Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.