Mówi: | Danuta Hübner |
Funkcja: | Europosłanka, Przewodnicząca Komisji rozwoju regionalnego PE |
Firma: | Parlament Europejski |
D. Hübner: Polska nawet w wariancie pesymistycznym będzie największym odbiorcą środków z polityki spójności
Bój o unijny budżet na lata 2014-2020 toczy się na razie w zaciszu politycznych gabinetów. – Problem dzisiaj polega na tym, że państwa członkowskie nie mogą się dogadać co do jego wysokości – mówi europosłanka Danuta Hübner. Parlament Europejski popiera tych, którzy – jak Polska – walczą o utrzymanie co najmniej obecnego poziomu budżetu, stojąc na stanowisku, że tylko rozsądnie wydawane pieniądze ze wspólnej kasy mogą ożywić wzrost gospodarczy w UE. Europosłowie nie wykluczają nawet weta.
Przed europejskimi politykami trudny orzech do zgryzienia. Do końca roku powinny zakończyć się negocjacje dotyczące unijnego budżetu na lata 2014-2020. Na razie jednak na to się nie zapowiada. W temacie finansowania o zgodę trudno, bo znalezienie złotego środka wśród 27 krajów reprezentujących różne interesy i spojrzenie na przyszłość, jest prawie niemożliwe.
– Parlament jest zdeterminowany, co oznacza, że Parlament jest przygotowany nawet do zawetowania budżetu na 2014-2020, jeżeli on nie będzie spełniał warunków, które stawiamy – twierdzi Danuta Hübner, europosłanka i przewodnicząca Komisji rozwoju regionalnego w PE. – Propozycja PE dzisiaj jest taka, że ten budżet przyszły powinien być o 5 proc. większy niż budżet obecny, plus jeszcze inflacja 2 proc. I jednym z celów PE jest obrona jego poziomu.
Wyjściowa propozycja Komisji Europejskiej, zaprezentowana przed rokiem, zakładała budżet w wysokości 988 mld euro. Dziś płatnicy netto chcą by był on mniejszy nawet o 150 mld euro. Ich zdaniem, taką zmianę wymusza szalejący w Europie kryzys finansowy. Z tą argumentacją nie zgadza się polska europosłanka.
– Państwa członkowskie muszą zrozumieć, że jeżeli obcinamy budżety krajowe, bo dziś jest taka potrzeba, to nie możemy obcinać też budżetu europejskiego. On może być jedynym ze źródeł środków publicznych dla pobudzenia wzrostu. A cała Europa potwierdza, że nie ma nic ważniejszego dzisiaj dla Europy niż wzrost – wyjaśnia Danuta Hübner.
W nowym budżecie okrojone mogą zostać fundusze na politykę spójności. Chcą tego m.in. Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Holandia i Finlandia, czyli ci, którzy do budżetu Unii Europejskiej wpłacają więcej niż z niego dostają.
– Jest również grupa, głównie nowych państw członkowskich, które w większości – choć czasem dziwną pozycję przyjmują Czesi czy Estończycy – w połączeniu z Grecją, Portugalią i Hiszpanią dostrzegają wartość polityki spójności. To są państwa, które zawsze będą z nami - mówi posłanka do Parlamentu Europejskiego.
Z nami, czyli przeciw pomysłom ograniczania budżetu. Na cięciach, np. w polityce spójności, moglibyśmy dużo stracić. Rok temu mówiono o tym, że do naszego kraju może trafić 80 mld euro unijnych środków, ostatecznie ta kwota może być niższa o 5 mld euro.
Zdaniem tych krajów, które podzielają stanowisko Polski, budżet powinien pozostać co najmniej na takim poziomie jak w latach 2007-2013. Popierają to również europosłowie.
– Wydaje mi się, że nawet przy scenariuszach realistycznie-pesymistycznych, Polska będzie nadal największym odbiorcą środków z polityki spójności. I że to nie może być mniej niż jest w tej chwili, a raczej oczekujemy, że to będzie większa pula środków – twierdzi przewodnicząca komisji rozwoju regionalnego Parlamentu Europejskiego.
Tzw. grupa przyjaciół polityki spójności, w której skład wchodzi m.in. Polska, twierdzi, że jednym ze sposobów na walkę ze stagnacją i recesją jest wyłożenie nowych środków na pobudzanie gospodarki.
– Europa, która jest cały czas w recesji, przy wzroście prawie zerowym, potrzebuje wzrostu. Bez inwestycji publicznych, które będą działać jak katalizator, ten wzrost będzie trudno uzyskać – prognozuje Danuta Hübner.
Ostateczne decyzje co do kształtu siedmioletniego budżetu UE zapadną zapewne w trakcie nadzwyczajnego szczytu liderów krajów członkowskich Unii Europejskiej i ministrów finansów. Ma się on odbyć 22 i 23 listopada w Brukseli. Budżet na lata 2014-2020 nie zostanie przyjęty bez jednogłośnej zgody.
Czytaj także
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-11-28: Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem
- 2024-11-21: Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-11-21: Akcesja Ukrainy będzie dużym wyzwaniem dla unijnego rolnictwa. Obie strony czeka kilka lat przygotowań
- 2024-10-30: Wydatkowanie funduszy europejskich przez samorządy. Polska chce promować ten model w UE
- 2024-10-29: Polska pracuje nad propozycjami dotyczącymi konkurencyjności UE. To element przygotowań do prezydencji
- 2024-11-07: Nowe otwarcie unijnej polityki gospodarczej. Polska prezydencja w Unii szansą na korzystne zmiany dla przedsiębiorców
- 2024-10-23: Prezydencja Węgier w UE za półmetkiem. Jej ocena dzieli europarlamentarzystów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Ochrona środowiska
Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
Zrównoważony rozwój staje się coraz ważniejszym elementem działalności firm produkcyjnych w Polsce – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BASF Polska. Pomimo wysokiego poziomu takich deklaracji jedynie 10 proc. przedsiębiorstw ma już wdrożoną strategię w tym obszarze. Wiele podmiotów, zwłaszcza mniejszych, nie widzi korzyści z tym związanych. Aby wspierać firmy w transformacji ku zrównoważonemu rozwojowi, BASF Polska prowadzi program „Razem dla Planety”, który promuje i nagradza ekologiczne rozwiązania oraz zachęca do dzielenia się doświadczeniami w tym obszarze.
Ochrona środowiska
Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
Ponad 200 projektów dofinansowanych kwotą 92 mln euro – taki jest bilans wsparcia z programu „Rozwój przedsiębiorczości i innowacje” z Norweskiego Mechanizmu Finansowego na lata 2014–2021. Mikro-, małe i średnie firmy mogły za pośrednictwem PARP otrzymać granty na realizację innowacyjnych projektów związanych z ochroną środowiska, jakością wód oraz poprawiających jakość życia. – Firmy, które skorzystały z Funduszy Norweskich, odnotowały korzyści biznesowe, efekty środowiskowe, ale też pozabiznesowe, społeczne – ocenia Maja Wasilewska z PARP.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.