Mówi: | dr Aleksander Łaszek |
Firma: | Towarzystwo Ekonomistów Polskich |
Ekonomiści apelują o uproszczenie systemu podatkowego. Mogłoby to pobudzić rynek pracy i inwestycje firm
Polscy przedsiębiorcy i ekonomiści chcą, aby rząd zharmonizował przedstawione w ostatnim czasie strategie, takie jak Polski Ład, Krajowy Plan Odbudowy czy założenia do ustawy budżetowej. Podkreślają przy tym, że niektóre ich elementy są ze sobą wręcz sprzeczne. Poniekąd wynika to ze skomplikowania systemu podatkowego w Polsce. Tymczasem kolejne przepisy tylko zniechęcają firmy do inwestowania, a ludzi do podejmowania pracy. Ekonomiści apelują więc o uproszczenie systemu i zwiększenie jego neutralności. Odpowiednia reforma mogłaby pobudzić rynek pracy.
– Z punktu widzenia gospodarczego system podatkowy przede wszystkim powinien minimalizować negatywny wpływ podatków na wzrost gospodarczy, czyli nie zakłócać bodźców do tego, żeby ludzie pracowali, inwestowali, a firmy rosły – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Aleksander Łaszek z Towarzystwa Ekonomistów Polskich. – Najważniejsze, żeby przepisy były możliwie neutralne. System nie powinien też być zbyt skomplikowany ani zbyt zmienny.
Jak podkreślił ekspert podczas debaty „Proste podatki” zorganizowanej przez Pracodawców RP i Towarzystwo Ekonomistów Polskich, chodzi o to, by sposób pobierania podatków nie zniechęcał do podejmowania produktywnych działań. Impulsem do zorganizowania spotkania były propozycje zawarte w Polskim Ładzie, który zdaniem tych organizacji nie tylko nie jest uproszczeniem systemu podatkowego, lecz generuje też kolejne ulgi wyrównawcze, co sprawia, że w przekonaniu ekonomistów stanowi krok do tyłu.
– W tej chwili w systemie podatkowym mamy bardzo dużo różnych ulg i preferencji, które, po pierwsze, bardzo komplikują system podatkowy, po drugie, napędzają konflikty między administracją podatkową a podatnikami, i po trzecie, sprawiają, że firmy nie myślą o tym, jak rozwijać swój biznes, jak być wydajnym, tylko o tym, jak dopasować się do przepisów podatkowych – argumentuje przedstawiciel Towarzystwa Ekonomistów Polskich. – Bardziej neutralne przepisy podatkowe, z mniejszą liczbą ulg, ale też niższymi stawkami podatkowymi sprawiałyby, że firmy koncentrowałyby się na wzroście, a nie na szukaniu luk w systemie podatkowym. Poza tym mniej bałyby się ciągłych zmian prawa.
Preferencje i ulgi dla firm nienastawionych bezpośrednio na badania i rozwój hamują rozwój gospodarczy, zamiast go napędzać. Jak podkreśla ekspert TEP, podatki bezpośrednie w Polsce są wprawdzie niskie, ale za to składki na ubezpieczenia społeczne są wysokie, podobnie jak w Estonii, Czechach, Rumunii czy Słowenii. Po drugiej stronie znajdują się Dania, Szwecja i Irlandia. To obciąża przede wszystkim płace pracowników dużych firm.
Z kolei w systemie VAT skomplikowany system ulg wymusza wysoką stawkę podstawową, a ponadto powoduje, że Polska jest na trzecim w Europie miejscu (po Cyprze i Hiszpanii) pod względem ubytku przychodów podatkowych z powodu obniżeń stawki podstawowej. W konsekwencji stawka ta musi być odpowiednio wysoka. Jesteśmy też na drugim po Bułgarii miejscu w UE pod względem czasu, jaki przedsiębiorca musi poświęcić na rozliczenie podatków. To zaś hamuje rozwój firm, które zresztą skomplikowane regulacje podatkowe wskazują jako barierę w działalności.
– Cały czas jesteśmy biedniejsi od krajów Europy Zachodniej, a nasze społeczeństwo się starzeje, więc musimy szukać tych pól, gdzie możemy osiągnąć szybszy wzrost gospodarczy. Jednym z takich obszarów jest właśnie system podatkowy – tłumaczy dr Aleksander Łaszek.
Ekonomiści proponują kompleksowe podejście do reformy podatkowej w Polsce. Jednym z jej elementów powinno być właśnie zwiększenie neutralności systemu podatkowego, co wymaga przeglądu i likwidacji niektórych ulg i preferencji. Innym postulatem jest jasne rozróżnienie podatków i składek, a także przesunięcie części obciążeń podatkowych z pracy na konsumpcję, nieruchomości lub kwestie środowiskowe.
– Chodzi z jednej strony o wciągnięcie osób biernych zawodowo na rynek pracy, z drugiej strony o usunięcie barier dla firm do wzrostu i inwestycji – wyjaśnia ekonomista TEP. – Jak opodatkowujemy pracę, to ludzie mniej pracują, jeżeli opodatkowujemy emisję CO2, to firmy i gospodarstwa domowe starają się mniej emitować, co ma zarówno pozytywne skutki dla środowiska, jak i mniej negatywne skutki dla całej aktywności gospodarczej.
Jak podkreślił w swojej prezentacji Maciej Albinowski z Instytutu Badań Strukturalnych, obowiązujący w Polsce system podatkowy charakteryzuje się niewielką progresją podatkową i wysokim obciążeniem podatkowo-składkowym osób najmniej zarabiających. Ponadto zróżnicowanie naliczania składek na ubezpieczenia społeczne w zależności od typu umowy zachęca do arbitrażu podatkowego. Analiza IBS wykazała, że zwiększenie progresji systemu podatkowego zaktywizowałoby osoby nieaktywne zawodowo, a także wpłynęło na wydłużenie czasu pracy zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin.
Taka reforma stanowiłaby istotny bodziec do zwiększenia aktywności zawodowej ok. 2,85 mln osób, których płace netto by wzrosły, a negatywny efekt miałaby na grupę ok. 220 tys. osób. Podaż pracy w Polsce kształtuje się poniżej średniej w UE, zwłaszcza wśród kobiet. W 2019 roku współczynnik aktywności zawodowej kobiet w wieku 20–64 lat wyniósł 67,7 proc. na tle średniej w UE – 72,9 proc., a współczynnik aktywności mężczyzn to 83,2 proc. na tle średnio 84,6 proc. w UE.
Czytaj także
- 2025-01-30: Duża inwestycja w browarze w Elblągu. Nowa linia produkuje piwo z prędkością 60 tys. puszek na godzinę
- 2025-01-31: Unijne przepisy zwiększą bezpieczeństwo inwestycji w kryptowaluty. Nowe regulacje mają uporządkować rynek
- 2025-01-28: Powstała koalicja na rzecz zmniejszenia dopuszczalnego limitu alkoholu u kierowców do 0,0 promila. Jest wniosek o zmiany prawne w tym zakresie
- 2025-01-28: Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
- 2025-01-24: Waldemar Buda: Brakuje jasnej deklaracji w sprawie zajęcia się sprawą Mercosuru w tym półroczu. Nie są planowane też zmiany w Planie Migracyjnym
- 2025-01-22: T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
- 2025-01-23: Ryanair rozbudowuje siatkę połączeń w Polsce. W tym roku linia planuje przewieźć niemal 20 mln pasażerów
- 2025-01-29: Europoseł PiS: Trump tak przyspiesza Amerykę, że my zostaniemy w tyle. Wszystko przez „kaganiec pseudoekologiczny”
- 2025-01-21: Ministerstwo Finansów chce objąć akcyzą wkłady do e-papierosów. Eksperci prognozują upadek polskich producentów i wzrost szarej strefy
- 2025-01-31: Sztuczna inteligencja pomoże we wczesnym wykrywaniu wrodzonych wad serca. Obecnie rozpoznawalność wynosi 40 proc.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Prawo
Unijne przepisy zwiększą bezpieczeństwo inwestycji w kryptowaluty. Nowe regulacje mają uporządkować rynek
Wprowadzona przez Unię Europejską regulacja Markets in Crypto-Assets (MiCA) to pierwsza na świecie duża próba regulacyjna, która ma wprowadzić standaryzację i bezpieczeństwo do branży kryptowalut. Według założeń nowe przepisy mają uporządkować rynek i stanowić pierwszy krok do dogonienia Stanów Zjednoczonych. Nie brakuje jednak przeciwników takiej próby, którzy ostrzegają, że regulacje nie tylko nie spełnią swojej funkcji, ale mogą de facto zahamować rozwój kryptowalut w Europie.
Edukacja
Kompetencje STEM wchodzą szerzej do edukacji. Inicjatywa edukacyjna Amazon objęła już pół miliona dzieci w Polsce
Na warszawskiej Pradze Północ otwarto właśnie pierwszą STEM Kindlotekę, czyli przestrzeń edukacyjną dla dzieci i młodzieży, która stawia na rozwój kompetencji w obszarze nauki, technologii, inżynierii i matematyki. To inicjatywa Amazon i stowarzyszenia Cyfrowy Dialog rozwijana od 2019 roku, w ramach której funkcjonuje ponad 100 takich placówek, a z prowadzonych w nich zajęć skorzystało już pół miliona dzieci. STEM uważane są za kompetencje przyszłości, a badania wskazują, że można je rozwijać już u najmłodszych uczniów.
Prawo
Zmieni się definicja mobbingu. Nowe prawo da skuteczniejsze narzędzia ochrony nękanym pracownikom
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce uprościć prawną definicję mobbingu. Dodatkowo opracowywana nowelizacja przepisów ma nałożyć nowe obowiązki na pracodawców, których celem będzie określenie zasad przeciwdziałania mobbingowi i to na poziomie regulaminu pracy lub innych wewnętrznych regulacji. Dzięki któremu podwładni będą bardziej świadomi swoich praw i będą mogli lepiej reagować na przypadki ich łamania.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.