Newsy

Firmy coraz częściej szukają wsparcia finansowego. 3,7 mld zł pożyczek dla przedsiębiorców pochodziło z Agencji Rozwoju Przemysłu

2017-05-24  |  06:50

Zapotrzebowanie na pożyczki dla przedsiębiorstw rośnie. Alternatywą dla kredytów bankowych stało się finansowanie udzielane przez Agencję Rozwoju Przemysłu. Wsparcie udzielone rodzimym firmom w ciągu sześciu ostatnich lat sięgnęło 3,7 mld zł. Z pożyczek udzielonych przez ARP komercyjnie lub na zasadach pomocy publicznej mogą skorzystać nie tylko firmy w trudnej sytuacji finansowej, ale i te, które szukają środków na rozwój i inwestycje. 

– Zapotrzebowanie na pożyczki dla przedsiębiorstw jest bardzo duże. Począwszy od 2010 roku, udzieliliśmy finansowania na ponad 3,7 mld zł. Przyznajemy pożyczki dla przedsiębiorstw prywatnych, państwowych i spółek giełdowych. Rozszerzamy też ofertę dla średnich podmiotów. Odpowiadając na zapotrzebowanie rynków innowacyjnych, otworzyliśmy linię pożyczkową dla sektora technologii kosmicznych oraz dla przedsiębiorstw z sektora okołogórniczego – wylicza w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Barbara Hajdas, wicedyrektor Biura Usług Finansowych Agencji Rozwoju Przemysłu.

Agencja, działająca w strukturach Polskiego Funduszu Rozwoju, kojarzona jest głównie z pożyczkami dla przedsiębiorstw borykających się z trudnościami finansowymi. Pomoc w restrukturyzacji jest jednym z filarów działalności ARP, która – w odróżnieniu od sektora bankowego – finansuje nawet przedsiębiorstwa generujące ujemne wyniki.

– Przykładem są Malborskie Zakłady Organika, którym udzieliliśmy finansowania w momencie, kiedy inne instytucje wypowiedziały im umowy. Spółka spłaciła już naszą pożyczkę w całości wraz z odsetkami i pozyskała nowy kapitał. Jesteśmy bardzo dobrym partnerem także na czas, kiedy w firmie dzieje się źle i ma problemy ze spłatą pożyczki, ponieważ szukamy rozwiązań długofalowych – podkreśla Barbara Hajdas.

Jak zauważa Barbara Hajdas, jedną z najlepszych decyzji okazało się sfinansowanie dwa lata temu pożyczki w wysokości 20 mln zł dla fabryki ciągników Ursus, która po udanej restrukturyzacji jest obecnie jedną z najprężniej działających na europejskim rynku.

– Słaba kondycja finansowa utrudnia dostęp do kredytów. To powoduje, że przedsiębiorcy poszukują finansowania poza sektorem bankowym i tak często trafiają do nas. Długoletnie doświadczenia z pożyczkobiorcami pokazały, że takie trudności mają charakter przejściowy i wcale nie muszą prowadzić do upadłości. Wcześnie wdrożone działania restrukturyzacyjne zazwyczaj pozwalają przedsiębiorcom odzyskać długoterminową rentowność – mówi Joanna Bryx-Ogrodnik, wicedyrektor biura usług finansowych ARP.

– Często instytucje finansowe działają radykalnie i podejmują zdecydowane kroki, chcąc odzyskać swoje środki, a tym samym pogarszają już i tak trudną sytuację danego przedsiębiorcy. Od oferty bankowej odróżnia nas bardziej elastyczne i kompleksowe podejście – dodaje Barbara Hajdas.

Poza finansowaniem restrukturyzacji ARP wspomaga również przedsiębiorstwa w działaniach rozwojowych, zapewniając pożyczki obrotowe na rozwój czy na wsparcie przedsięwzięć innowacyjnych. Tylko w ostatnich miesiącach z jej wsparcia skorzystała hutnicza spółka Bowim Podkarpacie oraz Białogardzki Park Inwestycyjny „Invest Park”, który za 11 mln zł pożyczki sfinansuje budowę nowej hali produkcyjnej.

Dotychczas oferta była skierowana głównie do dużych przedsiębiorstw, ale w marcu ARP zdecydowała się rozszerzyć ją również o średnie firmy ze względu na duże rynkowe zapotrzebowanie. Obecnie Agencja udziela więcej pożyczek na komercyjnych zasadach niż w ramach publicznej pomocy, stanowiąc uzupełnienie albo alternatywę dla oferty banków.

– W naszej ofercie znajdują się pożyczki rozwojowe, na inwestycje i innowacje, z których skorzystać mogą także mniejsze firmy. Okres finansowania to standardowo od dwóch do siedmiu lat. Natomiast kwoty wahają się w przedziale od 2 do 40 mln zł. Nie są to jednak sztywne ramy, najwyższa udzielona przez nas pożyczka sięgnęła 150 mln zł – wszystko zależy od projektu – mówi Joanna Bryx-Ogrodnik.

Ze względu na specyfikę Agencja Rozwoju Przemysłu wspiera przede wszystkim przemysł albo firmy, które świadczą usługi dla przemysłu. Wśród dotychczasowych jej beneficjentów są zarówno prywatne firmy, jak i spółki państwowe oraz te notowane na warszawskiej GPW. Aktualni pożyczkobiorcy, którzy korzystają ze wsparcia Agencji, reprezentują 23 różne branże: od przemysłu paliwowego, stoczniowego i maszynowego po RTV i AGD oraz sektor kosmiczny.

– Wśród beneficjentów naszych pożyczek znaleźć można przedsiębiorców z różnych branż, od przemysłu lekkiego do ciężkiego, przez branżę motoryzacyjną, spożywczą i chemiczną. Udzielanie pożyczek to dla nas przede wszystkim działalność biznesowa, jednak są również inne aspekty, takie jak wsparcie przedsiębiorstw z regionów słabiej uprzemysłowionych czy tych z wysokim bezrobociem. Ten pozabiznesowy aspekt jest dla nas również ważny –mówi Joanna Bryx-Ogrodnik.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.