Mówi: | Jan Krzysztof Bielecki |
Funkcja: | przewodniczący Rady Gospodarczej przy premierze |
J.K. Bielecki: najgorsze dla gospodarki, jeśli Polacy przestaną wydawać i zaczną oszczędzać
Zapowiada się rok niepewności w gospodarce. Zdaniem Jana Krzysztofa Bieleckiego, Polskę czeka dobra druga połowa roku. – Naszą specjalnością jest balansowanie pomiędzy dyscypliną fiskalną a wzrostem gospodarczym, a nie dochodzimy do „zabicia” wzrostu gospodarczego zbyt agresywną polityką fiskalną czy monetarną – mówi przewodniczący Rady Gospodarczej przy premierze. Według niego największym niebezpieczeństwem dla naszej gospodarki byłoby pogorszenie się nastrojów konsumenckich i wyhamowanie popytu wewnętrznego.
– Dla nas w tej chwili największym ryzykiem byłoby to, gdyby gwałtownie pogorszyły się nastroje konsumentów, bo w końcu konsumpcja to podstawowy czynnik wzrostu gospodarczego. Jeżeli konsumenci stwierdzą, że jest niebezpiecznie i przestaną wydawać, zaczną dodatkowo oszczędzać, to jest najgorsze, co się może przydarzyć – wyjaśnia w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Jan Krzysztof Bielecki.
Naszą mocną stroną – zdaniem doradcy Donalda Tuska – ma być wciąż silny eksport. Ten w dużym stopniu uzależniony jest od kondycji gospodarki niemieckiej. Zaś polskie firmy mają skorzystać na inwestycjach realizowanych z funduszy zgromadzonych w ramach rządowego programu "Inwestycje polskie".
– Rząd próbuje się jakoś dołożyć poprzez system gwarancji dla małych i średnich firm, program „Inwestycje polskie”. Uważam, że każda możliwość zwiększenia nakładów inwestycyjnych jest dobrym rozwiązaniem dzisiaj – wyjaśnia Jan Krzysztof Bielecki.
Rząd założył w ustawie budżetowej wzrost gospodarczy na poziomie 2,2 proc. i bezrobocie w wysokości 13 proc. Zdaniem części ekonomistów i analityków to bardzo optymistyczne prognozy, które będzie trzeba zmieniać w ciągu roku. Nie wyklucza tego również minister finansów Jacek Rostowski, jeśli sytuacja gospodarcza pogorszy się. Liczy jednak na to, że w drugiej połowie roku polski wzrost gospodarczy przyspieszy. Przewodniczący Rady Gospodarczej przy premierze ufa intuicji ministra finansów.
– Może być taka sytuacja, że gospodarka europejska osiągnęła swoje przysłowiowe dno i jeżeli polityka regulacyjna na rynku finansowym będzie trochę poluzowana, to będziemy mieli kilka czynników, które powinny wspierać rozwój gospodarczy – mówi były premier.
Pomóc naszej gospodarce mają działania Rady Polityki Pieniężnej. Ta w środę po raz trzeci w ostatnich miesiącach obniżyła stopy procentowe o 25 punktów bazowych i dziś główna stopa referencyjna wynosi 4 proc., a może być jeszcze niższa. Dzięki temu Polacy mają chętniej sięgać po kredyty i w ten sposób napędzać gospodarkę.
– Mamy poluzowanie monetarne. Myślę, że ono się nie skończy w najbliższych tygodniach. – twierdzi przewodniczący Rady Gospodarczej przy premierze. – Jeżeli mamy wyraźny spadek inflacji, nie mamy tzw. efektu drugiej rundy, czyli inflacyjnego wzrostu płac, bo oczekiwania pracowników są zupełnie rozsądne, i jeżeli na świecie ceny surowców spadają, to trudno znaleźć źródła inflacji w najbliższym roku bądź nawet w 2014 roku.
Jego zdaniem błędem RPP było podniesienie w maju ubiegłego roku stóp procentowych – wtedy stopa referencyjna wynosiła 4,75 proc. – oraz przez długi okres, mimo niepokojących danych płynących z gospodarki i świadczących o spowolnieniu gospodarczym, nie obniżała ich. Po raz pierwszy RPP dokonała tego w listopadzie.
– Polityka monetarna w maju miała swój słabszy okres, bo decyzja o podwyższeniu stóp procentowych wydawała się być niezgodna z projekcją NBP. Teraz wracamy na dobrą ścieżkę, na dobre decyzje – Jan Krzysztof Bielecki. – Naszą polską specjalnością jest póki co to, że balansujemy pomiędzy dyscypliną fiskalną a wzrostem gospodarczym, a nie dochodzimy do sytuacji, że zbyt agresywną polityką fiskalną czy monetarną doprowadzimy do „zabicia” wzrostu gospodarczego, bo wtedy zaczyna się efekt kurczenia, zjadania własnego ogona i wyciągnięcie się z tej sytuacji jest bardzo trudne.
Czytaj także
- 2025-07-16: Przedstawienie projektu przez KE oznacza początek dyskusji nad nowym siedmioletnim budżetem. W PE zdania co do jego kształtu są podzielone
- 2025-07-14: W tym tygodniu Komisja Europejska przedstawi projekt budżetu na lata 2028–2034. To będzie pierwsza długoletnia perspektywa czasu wojny
- 2025-07-15: Konkurencyjność firm wśród najważniejszych zadań dla kolejnego budżetu UE. Komisja szuka nowych źródeł dochodów
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
- 2025-06-16: Przedsiębiorcom coraz bardziej doskwiera niestabilność i skomplikowanie przepisów podatkowych. Problemem są też niejasne ich interpretacje
- 2025-06-13: Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
- 2025-06-16: Z powodu braku przejrzystego prawa branża recyklingu odkłada inwestycje. Firmy apelują o szybkie wdrożenie przepisów
- 2025-07-21: Jednorazowe opakowania z plastiku mają do 2030 roku zniknąć z lokali gastronomicznych. Przekonanie klientów do pojemników wielorazowych może być wyzwaniem
- 2025-06-03: Luka cyrkularności w Polsce wynosi 90 proc. Jesteśmy dopiero na początku drogi do obiegu zamkniętego
- 2025-06-26: Branża opakowań nie traktuje unijnych regulacji jako zagrożenia. Widzi w nich impuls do rozwoju
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.
Ochrona środowiska
KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.
Handel
Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa

Lipiec zazwyczaj jest pozytywnym miesiącem na rynkach akcji i tegoroczny nie był wyjątkiem. Amerykańskie indeksy zakończyły go na plusie, podobnie jak większość europejskich. Rynki Starego Kontynentu nie przyciągają jednak już kapitału z taką intensywnością jak w pierwszej części roku. Z drugiej strony wyceny za oceanem po kolejnych rekordach są już bardzo wysokie, a wpływ nowego porządku celnego narzuconego przez Donalda Trumpa – na razie trudny do przewidzenia. W najbliższym czasie na rynkach można się spodziewać jeszcze większej zmienności i nerwowości, ale dopóki spółki pokazują dobre wyniki, przesłanek do zmiany trendu na spadkowy nie ma.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.