Newsy

Liczba upadłości likwidacyjnych najniższa od 2009 roku. Firmy z problemami coraz częściej sięgają po narzędzia restrukturyzacji

2017-01-11  |  06:35
Mówi:Bartosz Sierakowski
Funkcja:radca prawny, Kancelaria Zimmerman i Wspólnicy
Firma:doradca restrukturyzacyjny, Zimmerman Filipiak Restrukturyzacja SA
  • MP4
  • Rok temu weszło w życie nowe prawo restrukturyzacyjne, które umożliwiło przedsiębiorstwom borykającym się z problemami finansowymi skorzystanie z uproszczonych i przyspieszonych ścieżek oddłużenia i naprawy. Z drugiej strony ułatwiło też dochodzenie roszczeń wierzycielom. Zdaniem ekspertów nowe regulacje miały korzystny wpływ na rynek. Świadczy o tym liczba otwartych postępowań restrukturyzacyjnych, która zwiększyła się kilkukrotnie w minionym roku. Z kolei liczba upadłości likwidacyjnych wyraźnie spadła.

    Nowe prawo restrukturyzacyjne pozwala przedsiębiorcom przetrwać na rynku nawet w trudnych warunkach mikro- i makroekonomicznych. Pozytywem jest duża liczba otwartych przyspieszonych postępowań układowych. To uproszczona procedura, która przy udziale sądu pozwala dłużnikowi osiągnąć porozumienie z wierzycielami i w sposób możliwie szybki powrócić na rynek – mówi agencji Newseria Biznes Bartosz Sierakowski, radca prawny z Kancelarii Zimmerman i Wspólnicy oraz doradca restrukturyzacyjny z firmy Zimmerman Filipiak Restrukturyzacja SA.

    Nowe regulacje ustanowiły zasadę pierwszeństwa restrukturyzacji przed likwidacją, co oznacza m.in., że sądy rozpatrują wnioski restrukturyzacyjne przed tymi, które dotyczą ogłoszenia upadłości. Zmieniona została definicja niewypłacalności, a nowe prawo restrukturyzacyjne otworzyło przedsiębiorstwom szansę ubiegania się o pomoc publiczną w procesie naprawczym.

     Za nami rok funkcjonowania przepisów nowego prawa restrukturyzacyjnego oraz gruntownie znowelizowanego prawa upadłościowego. Wydaje się, że nowe regulacje zdały egzamin – mówi Bartosz Sierakowski.

    Z raportu Coface wynika, że w 2016 roku (dane na 29 grudnia) liczba upadłości i restrukturyzacji wyniosła 760, czyli o 2,6 proc. więcej niż w 2015 roku. Wciąż 70 proc. postępowań to upadłość w celu likwidacji majątku, ale ich liczba jest najniższa od 2009 roku (wyniosła 530). Już pierwsze miesiące obowiązywania nowego prawa przyniosły znaczący wzrost zainteresowania nowymi narzędziami naprawczymi. W całym 2016 roku sądy zastosowały je 204 razy.

    Wprowadzone rok temu regulacje umożliwiają przedsiębiorcom zawarcie układu z wierzycielami i skorzystanie z jednego z czterech trybów procedury restrukturyzacyjnej: postępowania o zatwierdzeniu układu, zwykłego i przyspieszonego postępowania układowego oraz postępowania sanacyjnego, w którym zarząd nad przedsiębiorstwem przejmuje zarządca wyznaczony przez sąd. Celem postępowania sanacyjnego jest naprawa i oddłużenie tych przedsiębiorstw, które wymagają długotrwałej i głębokiej restrukturyzacji i umożliwienie im powrotu na rynek.

    – Dużą część otwartych procesów restrukturyzacyjnych stanowią postępowania sanacyjne, skierowane do przedsiębiorców z bardzo dużymi problemami finansowymi i majątkowymi. Niestety, okazało się, że niektóre z tych postępowań służyły wyłącznie ucieczce przed wierzycielami, ochronie przed egzekucją. Trzeba jednak pamiętać o tym, że jeżeli przedsiębiorca ma złe intencje, to można je bardzo szybko odczytać i wówczas sąd umorzy postępowania sanacyjne – mówi Bartosz Sierakowski.

    Zdaniem doradcy restrukturyzacyjnego nowe przepisy są korzystne nie tylko z punktu widzenia przedsiębiorców, ale i wierzycieli. Poziom zaspokojenia roszczeń wierzycieli w postępowaniu restrukturyzacyjnym jest bowiem wyższy, niż ma to miejsce w przypadku upadłości.

    – Co najistotniejsze, postępowanie restrukturyzacyjne jest formą zbiorowego, grupowego rozwiązywania sporów z niewypłacalnym dłużnikiem. A zatem wszystko w postępowaniach restrukturyzacyjnych zależy od woli wierzycieli. To oni są decydentami, to oni decydują o tym, czy układ ma być zawarty. Z kolei w postępowaniu upadłościowym decydował o tym dłużnik, ponieważ to od niego zależało, jaki będzie poziom zaspokojenia wierzycieli. Im później składał wniosek, tym poziom zaspokojenia był niższy – mówi Bartosz Sierakowski.

    O efektywności nowych przepisów świadczy też wyższa pozycja Polski w październikowym rankingu „Doing Business” opracowywanym przez Bank Światowy. Awans o jedno miejsce w górę (na 24. pozycję) był efektem m.in. wprowadzenia nowego prawa restrukturyzacyjnego.

    Sierakowski zwraca jednak uwagę na to, że wielu przedsiębiorców zgłasza chęć rozpoczęcia restrukturyzacji dopiero w momencie, w którym jest już na to za późno, ponieważ w trakcie są postępowania egzekucyjne, a zastawnicy dokonują przejęcia podmiotów zastawu.

    W takich wypadkach na restrukturyzację jest już za późno i jedyną możliwą drogą jest postępowanie upadłościowe. Dlatego istotne jest podnoszenie świadomości przedsiębiorców w zakresie ryzyka związanego z niewypłacalnością. Rolą samorządów gospodarczych i izb handlowych jest edukowanie przedsiębiorców, jakie mogą być skutki roszczeń wierzycieli i problemów finansowych.

     Postępowania restrukturyzacyjne mają istotne znaczenie dla gospodarki również w ujęciu makroekonomicznym. Przede wszystkim, że z rynku nie znikają przedsiębiorstwa, jak miało to miejsce na gruncie starych przepisów postępowania upadłościowego. Wcześniej ogłoszenie upadłości, nawet w opcji układowej, zwykle kończyło się likwidacją przedsiębiorstwa – zauważa Bartosz Sierakowski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Prawo

    Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

    Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

    Konsument

    35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

    W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

    Problemy społeczne

    Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

    Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.