Newsy

M. Grendowicz: sporo polskich banków wystawionych jest na sprzedaż

2012-10-23  |  07:07
Mówi:Mariusz Grendowicz
Funkcja:Przewodniczący Rady Programowej Banking Forum
Firma:prezes zarządu BRE Banku w latach 2008-2010
  • MP4

    Polski sektor bankowy może być wkrótce świadkiem kolejnych przejęć. – Z tego, co mi wiadomo, sporo banków w tej chwili, przynajmniej hipotetycznie, jest wystawionych na sprzedaż, a przynajmniej ich właściciele rozważają rozmaite opcje strategiczne, co zwykle w języku bankowców inwestycyjnych oznacza, że banki są potencjalnie na sprzedaż – twierdzi Mariusz Grendowicz. Potencjalnymi inwestorami są banki chińskie i rosyjskie. Nie wiadomo jednak, czy na takie przejęcia zgodziłaby się Komisja Nadzoru Finansowego.

    Jak podkreśla, oficjalne oferty pojawią się wówczas, gdy zjawią się również zainteresowani potencjalni kupcy. Można oczekiwać, że nie będą to europejskie grupy bankowe.

     – Tradycyjny segment kupujących wydaje się nie być logicznym rozwiązaniem. Stawiałbym na wielkich nieobecnych, czyli banki chińskie, może rosyjskie. Aczkolwiek nie wiadomo, czy taki inwestor w polskim banku byłby akceptowalny z perspektywy Komisji Nadzoru Finansowego. Dotychczas głosy płynące z KNF-u były takie sobie, niekoniecznie uzasadnione stabilnością sektora bankowego – wyjaśnia były prezes BRE Banku.

    Zdaniem eksperta, inwestorzy spoza Europy mogliby właśnie stanowić taki czynnik stabilizujący. Jednak KNF na razie prezentuje dość konserwatywne stanowisko.

     – Powinniśmy poważnie zastanowić się nad strukturą własnościową polskiego sektora bankowego, odejść od modelu nadzorczego, polegającego na tym, że mamy jednego stabilnego europejskiego inwestora, do którego zadzwonimy, jeżeli cokolwiek nie tak będzie się działo w polskim banku – mówi Mariusz Grendowicz.

    Drugim potencjalnym kupcem na polskie banki mogłyby być fundusze private equity, dotąd nieobecne na naszym rynku.

     – Mówię o tych funduszach, które dotychczas albo zawierały pojedyncze transakcje na polskim rynku, albo nigdy ich nie zawierały, natomiast dysponują zasobami finansowymi, które mogłyby pozwolić na zakup samodzielnie dowolnego banku, może z wyjątkiem tych dwóch największych – twierdzi Mariusz Grendowicz.

    Chodzi o graczy, którzy zwykle gotowi są zainwestować w swoje przedsięwzięcia na dłuższy czas, w perspektywie pięciu czy siedmiu lat.

    Wyjaśnia, że dotychczasowa struktura ma swoje plusy, głównie jeśli chodzi o sytuację polskiego podatnika.

     – Nigdy polski podatnik nie zapłaci za ratowanie banku. Będzie to podatnik z innego kraju w razie czego, a w pierwszym rzędzie to będzie to matka polskiego banku – mówi były prezes BRE Banku. – Wydaje się, że dopuszczenie do tego, aby doszło do zmian własnościowych w przypadku niektórych polskich banków, które byłyby wystawione na sprzedaż i spowodowanie, by banki te zostały zakupione przez bardziej stabilnych inwestorów, leżałoby w interesie Polski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.