Newsy

Milionowe inwestycje Grupy Azoty. Jesienią ruszy nowe centrum badawcze w Tarnowie

2018-09-03  |  06:25

Do końca tego roku nakłady inwestycyjne Grupy Azoty sięgną w sumie 1,6 mld zł – z czego blisko 445 mln zł zostało już wydane w pierwszym półroczu tego roku. Wydatki w przyszłym roku mają ukształtować się na takim samym poziomie. Największa część środków w tym roku trafi do Puław, na terenie puławskich zakładów azotowych Grupa realizuje szereg inwestycji, w tym budowę elektrowni zasilanej węglem. Jesienią ruszy także nowe centrum badawczo-rozwojowe Grupy w Tarnowie. Z kolei w przyszłym roku ma rozpocząć się projekt budowy fabryki Polimery Police.

Na przełomie października i listopada planujemy uruchomienie centrum badawczo-rozwojowego w Tarnowie. W tej chwili kończymy tę inwestycję, wyposażamy ją. To będzie najnowocześniejsze centrum w Polsce. Będziemy tam testować nasze pomysły, badać ciekawe rozwiązania – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Paweł Łapiński, wiceprezes zarządu Grupy Azoty. – W segmencie tworzyw sztucznych chcemy wydłużyć łańcuch wartości – wybudowaliśmy instalację do poliamidów, która wydłużyła łańcuch po kaprolaktamie. Następnym krokiem jest budowa instalacji do compoundingu, czyli do preparowania tworzyw o innych właściwościach fizykochemicznych, które są bardzo poszukiwane na rynku. Planujemy zwiększyć moce pięciokrotnie w tym segmencie produktowym.

Jak ocenia, długoterminowe perspektywy dla tego rynku są bardzo dobre, ponieważ popyt na produkty z tworzyw sztucznych rośnie nieprzerwanie. Według danych GUS branża tworzyw sztucznych od kilku lat utrzymuje wysokie tempo wzrostu, przekraczające tempo wzrostu PKB i całego przemysłu. Polska pod względem zapotrzebowania na tworzywa sztuczne zajmuje szóste miejsce w Europie. Szacuje się, że w ubiegłym roku polski przemysł przetwórstwa tworzyw sztucznych zużył ok. 3,5 mln różnych tworzyw polimerowych, co oznacza wzrost o ok. 9 proc. w stosunku do 2016 roku. (dane fundacji PlasticEurope).

Podaż na ten moment jest w miarę stabilna, nie słyszymy o budowie żadnych nowych instalacji, więc wydaje się, że ten kierunek jest dobry. Warto też zwrócić uwagę na stronę sprzedażową, czyli bardzo duży rozwój segmentów automotive, białego AGD, elektryki, które generują popyt na nasze produkty. Kiedy te branże się rozwijają, to widzimy pozytywne perspektywy – mówi Paweł Łapiński.

Największy na tę chwilę projekt inwestycyjny Grupy Azoty to budowa fabryki propylenu i polipropylenu Polimery Police, która ma kosztować w sumie ponad 5 mld zł i wystartować pod koniec przyszłego roku. Na konferencji wynikowej spółka poinformowała, że w okolicach II kwartału przyszłego roku może zostać wybrana grupa banków, które sfinansują przedsięwzięcie. Natomiast w tym roku największa część środków przeznaczonych na inwestycje trafi do Puław. Na terenie tamtejszych zakładów azotowych Grupa realizuje szereg inwestycji, w tym budowę elektrowni zasilanej węglem.

– Projekt elektrowni w Puławach idzie zgodnie z harmonogramem. Wszystko odbywa się w zaplanowanym terminie. Ta inwestycja w energetykę jest istotna z dwóch powodów. Po pierwsze, zabezpiecza parę dla naszej fabryki, bo obecne instalacje to ponad 50-letnie kotły i trzeba je wymienić. Druga kwestia to produkcja energii elektrycznej – zawsze produkcja własna jest tańsza niż kupowana, więc będziemy mieli znaczny efekt ekonomiczny – mówi Paweł Łapiński.

Azoty poinformowały również, że trwają rozmowy z trzema podmiotami zagranicznymi na temat możliwych przejęć, jednak szczegóły planowanych transakcji nie są na razie znane. W ubiegłym tygodniu grupa zaprezentowała swoje wyniki finansowe za I półrocze br. Przychody ukształtowały się na poziomie zbliżonym do ubiegłego roku, natomiast wynik EBITDA jest niższy o około 200 mln zł. Jest to spowodowane trudną sytuacją w segmencie nawozowym, wywołaną m.in. czynnikami pogodowymi. Ataki mrozów w marcu spowodowały ograniczenie aplikacji przez rolników, co z kolei wywołało wyższe stany magazynowe i nadpodaż produktów na rynku. Równolegle wzrosły ceny gazu i, inaczej niż zwykle, nie skorygowały się w sezonie letnim.

– Rynek próbuje wrócić do równowagi. Prawdopodobnie jeszcze w III kwartale nie zostanie to osiągnięte, ale spodziewamy się, że do końca roku sytuacja powinna być już zrównoważona. Pozytywnie wpłynął na nią wzrost kursu dolara. Wygenerowaliśmy bardzo dobre wyniki na Siarkopolu, bo tam zadziałały dwa czynniki – wzrost kursu dolara i wzrost benchmarków rynkowych – mówi Paweł Łapiński.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.