Mówi: | Tomasz Jarmuł |
Funkcja: | ekspert Trend Micro w Polsce |
Nowy rodzaj cyberataków powoduje miliardowe straty dla firm. Połowa z nich nawet nie wie o jego istnieniu
Ataki typu BPC, polegające na manipulacji procesami biznesowymi firm, są coraz popularniejsze wśród cyberprzestępców ze względu na wysoką opłacalność. W tym roku takie incydenty spowodowały już starty przekraczające 12 mld dolarów. Jak wynika z badania Trend Micro, w Europie ofiarą ataków BPC padło 43 proc. firm, w Polsce co trzecie przedsiębiorstwo. Mimo to połowa zespołów kierowniczych w firmach nawet nie zdaje sobie sprawy z istnienia takiego zagrożenia.
– Ataki BPC, czyli Business Process Compromise, polegają na takiej manipulacji systemów i procesów biznesowych, która ma doprowadzić do strat firmy bądź korzyści z punktu widzenia atakującego. Takim przykładowym atakiem typu BPC jest modyfikacja numerów rachunków bankowych używanych w systemach – w treści faktur zostaje podmieniony numer konta i to atakujący otrzymuje środki, które miały trafić do kontrahentów czy pracowników firmy – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Tomasz Jarmuł, ekspert Trend Micro w Polsce.
Podczas ataku BPC przestępcy szukają luk w procesach biznesowych oraz podatnych systemach i procedurach. Mogą czaić się w infrastrukturze firmy miesiącami, niewykryci, gromadząc informacje o jej funkcjonowaniu. Po znalezieniu słabego punktu haker modyfikuje część procesu tak, że przedsiębiorstwo i jego klienci nie dostrzegają zmiany. Obok podmiany numerów kont na fakturach, mogą na przykład przekierować cenny towar na inny adres albo zmienić ustawienia drukarki tak, żeby móc wykradać poufne informacje. Jak wskazują eksperci Trend Micro, poza bezpośrednimi stratami finansowymi w 85 proc. przypadków takie incydenty kończą się przestojem w wielu domenach biznesu zaatakowanej firmy.
– Ataki tego typu generują straty, ale przede wszystkim blokują pracę firmy, ponieważ trzeba zatrzymać dany proces, zweryfikować, co poszło nie tak i odkręcić daną transakcję. Kolejną konsekwencją tego typu ataków jest utrata wiarygodności przez organizację w oczach kontrahentów, poddostawców i pracowników. Jeśli proces jest niewiarygodny, wszyscy przechodzą do trybu większej uwagi i po prostu powstrzymują się od współpracy z daną firmą. W ekstremalnym przypadku takie przedsiębiorstwo może być zmuszone zaprzestać sprzedaży lub produkcji – mówi Tomasz Jarmuł.
Z najnowszego badania przeprowadzonego na zlecenie Trend Micro wynika, że 43 proc. przedsiębiorstw w Europie miało do czynienia z atakiem typu BPC. Mimo to połowa zespołów kierowniczych w firmach nawet nie wie o ich istnieniu, a co za tym idzie, nie ma świadomości zagrożenia i jego konsekwencji.
– W Polsce jest trochę lepiej. Tylko 31 proc. firm przyznaje, że zostało zaatakowanych. Świadomość jest nieco wyższa – ok. 30 proc. decydentów nie słyszało o takich atakach. Świadomość kierownictwa jest o tyle ważna, że jest to pierwsza linia obrony przed tego rodzaju atakami. Pozwala wykryć te nadużycia i zablokować je na wczesnym etapie. Jeśli procesy zostaną skompromitowane, a kierownicy ani pracownicy firmy o tym nie wiedzą, to nie ma innej możliwości wykrycia ataku – mówi ekspert Trend Micro w Polsce.
Brak świadomości problemu wśród kierownictwa stwarza lukę w wiedzy na temat cyberzagrożeń, która może ułatwić przestępcom przeprowadzenie ataku. Zwłaszcza że – wśród sposobów infiltracji sieci korporacyjnych przez cyberprzestępców – najpowszechniejsza jest technika BEC (ang. Business Email Compromise). To oszustwo, w którym wykorzystywane są konta poczty elektronicznej pracowników wyższego szczebla, związanych z finansami lub dokonujących przelewów. Polega ono na podszywaniu się pod takie osoby w celu wprowadzenia w błąd pracowników lub stosowaniu programów rejestrujących tekst wprowadzany z klawiatury (keylogger) i narzędzi do wyłudzania danych osobowych (phishing).
Z drugiej strony, jak wynika z badania Trend Micro, zespoły bezpieczeństwa w globalnych firmach nie ignorują tego ryzyka. Prawie trzy czwarte (72 proc.) twierdzi, że zagrożenia typu BPC w ich firmach są traktowane priorytetowo przy opracowywaniu i implementowaniu strategii cyberbezpieczeństwa. Eksperci Trend Micro podkreślają, że w przyszłości można się spodziewać nasilenia tego typu ataków, biorąc pod uwagę to, jak opłacalne są dla internetowych oszustów. Dane FBI pokazują, że globalne straty związane z takimi incydentami sięgnęły w tym roku już 12 mld dolarów.
– W walce z tego rodzaju manipulacjami trzeba przede wszystkim postawić na zwiększenie świadomości pracowników. Każdy z nich musi przyglądać się temu, co robi, weryfikować wszystko, co widzi w systemach. Bardzo ważna jest również współpraca pomiędzy pracownikami, kierownictwem i działami IT, ponieważ ataki tego typu często są generowane tam, gdzie niekoniecznie IT ma dostęp – na przykład w zewnętrznych systemach, które służą do przelewów i pozostają w gestii banku czy innej instytucji. Dlatego pracownik musi weryfikować to, co wpisuje do systemu, a nietypowe zmiany należy raportować – podkreśla Tomasz Jarmuł.
Czytaj także
- 2024-07-22: Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki
- 2024-06-24: Polscy mali i średni przedsiębiorcy wciąż ostrożnie podchodzą do ekspansji zagranicznej. Potrzebują więcej wsparcia finansowego i doradczego
- 2024-04-30: Miliony Polaków klikają w linki wyłudzające dane i pieniądze. Liczba oszustw w internecie będzie rosnąć
- 2024-04-29: Niepełnoletni internauci czują się coraz mniej pewnie w sieci. Zasad cyberbezpieczeństwa mogą się uczyć za pomocą gry edukacyjnej
- 2024-06-03: Polacy nie mają świadomości, jak wiele informacji na swój temat udostępniają w internecie. Dane te są wykorzystywane przez cyberprzestępców
- 2024-03-29: Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna
- 2024-03-18: Dorota Szelągowska: Dwadzieścia lat temu sięgnęłam swojego dna. Miałam ataki paniki i przez kilka miesięcy nie wychodziłam z domu
- 2024-01-22: Silne zakłócenia w transporcie międzynarodowym. Niedługo mogą odczuć je też europejscy konsumenci
- 2024-01-23: Odmowa udziału w spotkaniu nie zrujnuje relacji towarzyskich. Często przeceniamy negatywne skutki odrzuconych zaproszeń
- 2024-01-08: Ochrona przed deepfake’ami staje się coraz pilniejszą potrzebą. Innowacyjna technologia pozwoli zapobiec fałszowaniu mowy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Bankowość
![](https://www.newseria.pl/files/11111/677-bgk,w_274,_small.jpg)
Banki spółdzielcze z coraz większą rolą w finansowaniu rolników i firm. Nadmierne regulacje i niejednoznaczne przepisy ograniczają ich rozwój
Banki spółdzielcze odpowiadają w Polsce za ponad 60 proc. finansowania rolnictwa i niemal 20 proc. finansowania MŚP, a także obsługują 60 proc. jednostek samorządu terytorialnego. Ich rola w lokalnych społecznościach jest więc znacząca, bo są tam pierwszym wyborem dla rolników i mniejszych firm. Zmienność środowiska prawnego – zarówno nowe inicjatywy legislacyjne, jak i niepewność związana z interpretacją prawa – wpłynęła jednak na spadek przewidywalności warunków funkcjonowania banków. – Potrzebujemy deregulacji, zmniejszenia liczby przepisów, zwiększenia ich przejrzystości i jednoznaczności – podkreśla Krzysztof Karwowski, prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Szczytnie.
Handel
E-konsumenci wybierają jak najszybsze i najprostsze opcje płatności online. Coraz bardziej interesują się płatnościami odroczonymi i ratalnymi
![](https://www.newseria.pl/files/11111/tpay-platnosci-foto,w_133,r_png,_small.png)
Szybkie płatności, a w szczególności Blik, to metody najchętniej wybierane przez klientów podczas zakupów internetowych. W ostatnim czasie rośnie jednak popularność płatności odroczonych oraz rozłożenia płatności na raty – twierdzą przedstawiciele e-commerce. Niezmiennie ktoś, kto chce osiągnąć sukces w handlu w sieci, musi oferować wszystkie możliwe metody płatności. Jeśli klient nie znajdzie na stronie swojej ulubionej, zwykle rezygnuje z zakupu.
Firma
Polscy producenci gier coraz mocniej obecni na zagranicznych rynkach. Wykorzystanie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, może zwiększyć ich konkurencyjność
![](https://www.newseria.pl/files/11111/lichthund-gielda-foto,w_133,r_png,_small.png)
Jeszcze w tym roku rynek gier mobilnych w Polsce może przekroczyć wartość 142 mln dol., a do 2027 roku liczba użytkowników może sięgnąć 6,5 mln – wynika z danych portalu Statista. Również cała szeroko rozumiana branża gier wideo ma przed sobą dobre perspektywy, czemu sprzyjają zmiany technologiczne oraz pokoleniowe. Na tych trendach korzystają polskie firmy gamingowe i widzą w tym szanse na coraz mocniejszą ekspansję na zagranicznych rynkach. Studio Lichthund, które niedawno zadebiutowało na NewConnect, korzysta z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w procesie tworzenia gier. W ciągu roku planuje wypuścić dwie nowe produkcje – Food Truck Empire i Bulldog.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.