Newsy

Polacy najszybciej w Europie adaptują nowinki technologiczne i innowacje w finansach. Krajowy rynek fintech wart 860 mln euro

2018-05-21  |  06:15

Polska jest jednym z fintechowych liderów w regionie Europy Środkowo-Wschodniej z rynkiem wartym blisko 860 mln euro. Po części wynika to z faktu, że na tle innych krajów europejskich krajów polscy konsumenci najszybciej adaptują technologiczne nowinki i innowacje w finansach. Podobnie jest z biznesem, co widać na przykładzie dynamicznie rosnącej popularności mikrofaktoringu online. Innowacyjna usługa jest dedykowana sektorowi MŚP i freelancerom, dla których brak odpowiednich produktów finansowych w ofercie tradycyjnych banków. Dzięki fintechom rynek usług finansowych dla biznesu szybko się rozwija.

– Rynek usług finansowych dla przedsiębiorców dynamicznie się zmienia. Banki próbują być na czele tej innowacji, ale dosłownie każdego dnia powstają fintechy oferujące produkty w kolejnej niszy. Dużą rewolucją na rynku usług finansowych jest wprowadzenie faktoringu online, który umożliwia polskim przedsiębiorcom rozwój biznesu. Co ważne, jest to usługa przeznaczona dla firm, które do tej pory nie mogły liczyć na finansowanie ze strony banków –powiedział agencji informacyjnej Newseria Biznes podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach Krzysztof Węcławowicz, country manager Finiaty.

Fintechy to firmy i start-upy oferujące innowacyjne, pionierskie usługi finansowe, bazujące na nowych technologiach. Przykładem mogą być płatności oparte na blockchain, aplikacje mobilne do zarządzania finansami, wykorzystanie sztucznej inteligencji w procesach kredytowych, rozwiązania biometryczne w finansach, czy mikrofaktoring online dla przedsiębiorstw.

Coraz częściej mówi się, że fintechy nie zagrażają tradycyjnemu sektorowi bankowemu, ale tworzą ofertę komplementarną. Jak wynika z ubiegłorocznego raportu PwC „Banki i fintechy: małżeństwo z rozsądku”, w Polsce już prawie połowa (44 proc.) banków deklaruje współpracę z fintechami, a niemal co piąty (17 proc.) kupuje od nich produkty i usługi.

– Fintechy są uzupełnieniem oferty banków, muszą szukać swoich nisz. Ponieważ taką niszą może być na przykład wielkość klienta, firmy fintechowe uzupełniają ofertę banków, nie konkurując z nimi. Dowodem na to, że istnieje duże pole do rozwoju dla fintechów jest zainteresowanie usługami mikrofaktoringu. Nie narzekamy na brak klientów, finansujemy bardzo wielu polskich przedsiębiorców – mówi Krzysztof Węcławowicz.

Jak wynika z wyliczeń Deloitte, wartość branży fintech w Europie Środkowo-Wschodniej sięga 2,2 mld euro, z czego na Polskę przypada 860 mln euro. Polska jest jednym z fintechowych liderów w regionie. Po części wynika to z faktu, że na tle innych europejskich nacji polscy konsumenci najszybciej adaptują technologiczne nowinki i innowacje w finansach, co udowodniły już płatności bezgotówkowe. Podobnie jest z biznesem – widać to na przykładzie dynamicznie rosnącej popularności mikrofaktoringu online na polskim rynku.

Finiata – fintech wywodzący się z Niemiec – wkroczyła na polski rynek w czerwcu ubiegłego roku i w ciągu kilku miesięcy stała się jednym z liderów mikrofaktoringu. W pierwszym miesiącu działalności z jej usług skorzystało ponad 2 tys. polskich firm, które uzyskały blisko 2 mln zł na poczet wystawionych faktur. Obecnie na platformie jest już zarejestrowanych około 18 tys. przedsiębiorców.

– Kluczową innowacją, którą Finiata wprowadziła na rynek B2B jest sztuczna inteligencja, wykorzystywana przez nas do podejmowania decyzji kredytowych. Nasi klienci mogą złożyć wniosek o finansowanie online i dostarczyć nam – bez żadnych dodatkowych dokumentów – dane do podjęcia decyzji, która zapada w ciągu kilku chwil – mówi Krzysztof Węcławowicz.

Wśród polskich firm z sektora MŚP istnieje duża potrzeba poprawienia płynności finansowej ze względu na problem zatorów płatniczych. Często jest on wynikiem polityki zakupowej dużych firm, które stosują długie terminy płatności. W okresie pomiędzy wykonaniem zlecenia i wystawieniem faktury a otrzymaniem zapłaty podwykonawca musi utrzymać bieżącą płynność finansową. Nie każdego stać na to dzięki środkom własnym. Małe i średnie przedsiębiorstwa często nie spełniają też warunków do ubiegania się o kredyt w banku, a pożyczki pozabankowe są wysoko oprocentowane. Z kolei klasyczny faktoring jest skomplikowany i niedostępny dla mniejszych firm, zwłaszcza jeśli działają na rynku krócej niż dwanaście miesięcy.

W takich przypadkach firmom pomaga mikrofaktoring. Za pośrednictwem platformy online Finiaty przedsiębiorstwo rejestruje fakturę i tego samego dnia otrzymuje jej pełną wartość (w klasycznym faktoringu zwyczajowo jest to 80–90 proc.). Limity faktoringowe są przyznawane po automatycznej ocenie kredytowej przez zaawansowany, samouczący się algorytm. Miktofaktoring odbywa się w formie cichej, co oznacza, że przedsiębiorca nie musi się martwić, jak korzystanie z dodatkowego finansowania wpłynie na jego relacje z kontrahentem. Oferta Finiaty skierowana jest do sektora małych i średnich przedsiębiorstw oraz freelancerów, dla których do tej pory brakowało odpowiednich produktów finansowych w ofercie tradycyjnych banków.

– Chcemy finansować praktycznie każdego polskiego przedsiębiorcę. Wybraliśmy faktoring cichy z regresem, bo jest to produkt uniwersalny. Finiata zamierza dzięki temu rozwijać się równie dynamicznie, jak robiła to do tej pory – mówi country manager firmy, Krzysztof Węcławowicz.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.