Mówi: | Przemysław Sztandera |
Funkcja: | prezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej |
Polska stała się jedną wielką strefą inwestycji. Z zachęt inwestycyjnych korzystają teraz też małe i średnie firmy
Zlikwidowanie bariery, która powodowała, że małe i średnie przedsiębiorstwa nie mogły korzystać z dobrodziejstw zwolnień podatkowych, to największa zaleta ustawy o wspieraniu nowych inwestycji – mówi Przemysław Sztandera, prezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Obowiązująca od września ub.r. regulacja umożliwiła MŚP skorzystanie ze wsparcia, które do tej pory było w zasięgu jedynie dużych zagranicznych inwestorów i stworzyła samorządom możliwość rozwinięcia regionalnej gospodarki. Jak podkreśla prezes PSSE, zmieniła też rolę specjalnych stref ekonomicznych, wymuszając na nich bardziej aktywne poszukiwanie nowych inwestorów i ściślejszą współpracę z samorządami.
– Nowa ustawa o wspieraniu inwestycji wprowadziła bardzo wiele zmian. Przede wszystkim rozszerzyła obszar działalności stref – cała Polska stała się jedną wielką strefą inwestycji. To oznacza, że inwestor może inwestować na dowolnym gruncie, gdzie mu najwygodniej, choć oczywiście są pewne wyłączenia. Nie ma już konieczności wcielania tego terenu inwestycyjnego w obszar działalności strefy. To powoduje, że decyzję o udzieleniu wsparcia wydajemy w tydzień, maksymalnie dwa – podczas gdy w poprzednim reżimie prawnym wydanie zezwolenia, włącznie z procesem wcielenia terenów do strefy, trwało kilka miesięcy – mówi agencji Newseria Biznes Przemysław Sztandera, prezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Ustawa o wspieraniu nowych inwestycji zmieniła zasady działania specjalnych stref ekonomicznych. Te obejmowały 14 wydzielonych administracyjnie obszarów, które stanowiły 0,08 proc. powierzchni kraju. Regulacja rozszerzyła obszar, na którym możliwe jest uzyskanie zachęt inwestycyjnych do całego terytorium Polski.
Zgodnie z ustawą pomoc publiczna do realizacji nowych inwestycji (utworzenie nowego zakładu produkcyjnego albo reinwestycje) jest realizowana m.in. w formie zwolnienia z podatków CIT oraz PIT przez okres od 10 do 15 lat. Warunkiem uzyskania wsparcia jest spełnienie kryteriów ilościowych i jakościowych, uzależnionych m.in. od wielkości przedsiębiorstwa i branży, a także lokalizacji oraz typu inwestycji. Nowe przepisy obowiązują w pełni od września ubiegłego roku, a ich głównym celem jest stymulowanie wzrostu inwestycji prywatnych.
Prezes Pomorskiej SSE podkreśla, że ustawa otworzyła możliwość wsparcia dla małych i średnich przedsiębiorstw, które poprzednio były z niego wykluczone przez długie procedury, wysoki próg kapitałowy i ograniczenia terytorialne (żeby skorzystać z ulg, trzeba było fizycznie działać na terenie SSE albo wcielić dany teren inwestycyjny do strefy). W praktyce to wsparcie było do tej pory dostępne tylko dla dużych zagranicznych inwestorów.
– Konieczność wcielenia terenów inwestycyjnych do strefy była główną barierą, która hamowała rozwój inwestycji w poprzedniej ustawie. Dzięki zmianom uwalnia się coraz więcej terenów inwestycyjnych, są one też coraz bardziej atrakcyjne. Także gminy uaktywniły się, jeżeli chodzi o przygotowanie potencjalnych działek inwestycyjnych – mówi Przemysław Sztandera.
Dzięki odejściu od ograniczeń terytorialnych MŚP nie muszą fizycznie przenosić działalności do strefy i inwestować z dala od swojego obszaru działania. Prezes Pomorskiej SSE ocenia, że zlikwidowanie bariery, która powodowała, że małe i średnie przedsiębiorstwa nie mogły korzystać z dobrodziejstw zwolnień podatkowych, to właśnie największa zaleta nowej ustawy.
– Niedawno wręczaliśmy decyzję o wsparciu dla średniej firmy rodzinnej. Właściciel tej firmy powiedział, że przez wiele lat obserwował, jak duże międzynarodowe koncerny wchodzące do Polski otrzymują pomoc od Skarbu Państwa w postaci np. zwolnień podatkowych czy dofinansowania inwestycji. Natomiast on, rozwijając tę rodzinną firmę, żadnego wsparcia od państwa nie dostawał. W końcu doczekał się czasów, kiedy on i jego firma tego wsparcia się doczekali – mówi Przemysław Sztandera.
Ustawa o wspieraniu inwestycji była mocno wyczekiwana przez MŚP, ale również samorządy, dla których jest szansą na rozwój regionalnej gospodarki. Regulacja zmieniła też rolę 14 specjalnych stref ekonomicznych, które obecnie pełnią rolę koordynatorów i regionalnych centrów obsługi inwestorów. Wymusiła na nich również m.in. aktywne poszukiwanie nowych inwestorów oraz ściślejszą współpracę z samorządami i szkolnictwem.
– Poprzednio SSE były administratorami, urzędami, które skupiały się na wydaniu zezwoleń. Po zmianie przepisów zaczęły pełnić aktywną rolę w poszukiwaniu inwestorów, dystrybuowaniu wiedzy na temat tego, co się zmieniło. W związku z tym musiały nawiązać ścisłą współpracę z samorządami, gminami, szkolnictwem. Jest to taka koordynacja między inwestorem, gminą, szkołami zawodowymi i samorządem, wsparcie w nawiązywaniu relacji i rozwiązywaniu różnych problemów – mówi Przemysław Sztandera.
Co istotne, rząd zdecydował nie uchylać poprzedniej ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych, żeby zagwarantować dotychczasowe prawa dla przedsiębiorców realizujących inwestycje na ich terenie (do 2026 roku). Wszystkie nowe inwestycje obejmie już nowa ustawa.
Decyzja o wsparciu dla inwestora jest podejmowana przez zarządzających specjalnymi strefami ekonomicznymi na danym terenie. Dlatego przedsiębiorca, który chce inwestować i skorzystać z ulg, musi zgłosić odpowiedni wniosek do spółki zarządzającej SSE właściwą dla danego obszaru. Następnie jest on weryfikowany pod kątem kryteriów jakościowych i ilościowych. Jeżeli je spełni, otrzymuje wsparcie ułatwiające rozwój biznesu.
– Dzięki nowej ustawie mamy bardzo ambitne plany. Zamierzamy zwiększyć liczbę wydawanych decyzji w porównaniu do lat poprzednich. Od momentu wprowadzenia nowej ustawy wydaliśmy już 16 takich decyzji, z czego 50 proc. właśnie dla małych i średnich przedsiębiorstw. Liczymy, że w tym roku wydamy łącznie około 40 decyzji na łączną kwotę inwestycji ok. 1 mld zł – zapowiada Przemysław Sztandera.
Ubiegły rok PSSE zamknęła z wynikiem 25 nowych inwestorów i 531,5 mln zł deklarowanych inwestycji. Udało się stworzyć 764 nowe miejsca pracy oraz utrzymać 3 570 etatów. W planach na ten rok jest m.in. dalsza rewitalizacja Wyspy Ostrów, która ma się przekształcić w oparty na innowacjach hub stoczniowy, uruchomienie kolejnego programu akceleracyjnego dla start-upów i prace nad powołaniem Stoczniowego Centrum Kształcenia Zawodowego, które będzie kształcić kadry na potrzeby Przemysłu 4.0 w przemyśle stoczniowym.
Czytaj także
- 2025-01-31: Kompetencje STEM wchodzą szerzej do edukacji. Inicjatywa edukacyjna Amazon objęła już pół miliona dzieci w Polsce
- 2025-01-30: Duża inwestycja w browarze w Elblągu. Nowa linia produkuje piwo z prędkością 60 tys. puszek na godzinę
- 2025-01-28: Powstała koalicja na rzecz zmniejszenia dopuszczalnego limitu alkoholu u kierowców do 0,0 promila. Jest wniosek o zmiany prawne w tym zakresie
- 2025-01-28: Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
- 2025-01-28: Europa bierze bezpieczeństwo w swoje ręce. Potencjał obronny może być nawet kilkukrotnie większy niż Rosji
- 2025-01-27: Polska prezydencja skupi się na bezpieczeństwie. Kluczowe ma być też zwiększenie konkurencyjności całej Unii Europejskiej
- 2025-01-23: Ryanair rozbudowuje siatkę połączeń w Polsce. W tym roku linia planuje przewieźć niemal 20 mln pasażerów
- 2025-01-28: Europoseł AfD: Elon Musk poprawił nasz wizerunek za granicą. Jego wsparcie nam pomaga
- 2025-01-21: Przyszłość relacji transatlantyckich wśród głównych tematów posiedzenia PE. Europa jest gotowa do współpracy
- 2025-01-27: Zawieszenie broni między Izraelem a Hamasem to szansa na pomoc humanitarną dla Strefy Gazy. Ponad 90 proc. mieszkańców jest od niej odciętych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Transport
Ruch Ryanaira z Modlina spadnie w sezonie letnim o 30 proc. Przewoźnik obsłuży tam o ponad milion pasażerów mniej niż w 2024 roku
Ryanair zakończył negocjacje z lotniskiem w Modlinie. Nie udało się podpisać wieloletniej umowy rozwojowej, w efekcie letnia siatka połączeń będzie o ok. 30 proc. mniejsza niż rok wcześniej. Przewoźnik zlikwiduje 11 tras i zredukuje częstotliwość na kolejnych 28 połączeniach, łączna liczba oferowanych miejsc z lotniska spadnie o ponad milion. – Jedynym powodem redukcji jest kwestia cen w Modlinie, które w tej chwili są wyższe niż rok czy dwa lata temu – tłumaczy Michał Kaczmarzyk, prezes Buzz, Ryanair Group.
Prawo
UE wciąż zmaga się z dużą presją migracyjną. Przemytnicy ludzi czerpią miliardowe zyski
Z danych Frontexu wynika, że w ub.r. liczba nielegalnych migracji do UE spadła o 38 proc., ale presja migracyjna na Europę wciąż pozostaje duża. Europol podaje, że 90 proc. migrantów korzysta z usług przemytników, co sprawia, że ten proceder jest jednym z najbardziej dochodowych obszarów przestępczości zorganizowanej, a pozyskane w ten sposób pieniądze mogą być przekazywane organizacjom terrorystycznym. Dlatego też europosłowie podkreślają m.in. konieczność dalszego zwiększenia finansowania Frontexu i lepszej współpracy między agencjami bezpieczeństwa.
Zdrowie
Eksperci: e-papierosy to poważny problem wśród dzieci. Nowe przepisy to dobry krok, ale absolutnie niewystarczający
Konsumpcja e-papierosów wśród młodzieży rośnie alarmująco: statystyki pokazują, że sięga po nie już ponad 20 proc. nastolatków w wieku 13–15 lat. Eksperci alarmują, że takie produkty są specjalnie zaprojektowane pod młodych użytkowników, oferując atrakcyjne smaki, opakowania i marketing. Rząd skierował do Sejmu projekt nowelizacji przepisów, który wprowadza zakaz sprzedaży wszystkich e-papierosów i woreczków nikotynowych nieletnim oraz ogranicza możliwość ich używania w miejscach publicznych. Jednak specjaliści podkreślają, że konieczne jest dalsze uszczelnienie przepisów, zwłaszcza w zakresie sprzedaży internetowej. Konsultant krajowy ds. zdrowia publicznego, prof. Łukasz Balwicki, mówi wprost, że należy wyeliminować z obrotu jednorazowe e-papierosy, jako produkty najbardziej atrakcyjne dla dzieci i młodzieży.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.